brak okresu, testy negatywne...

hej dziewczynki! temat jakich wiele- okres spoznia mi się już 5 dni, testy wychodzą negatywnie... może ktoras ma podobny problem?

a co dokładnie nazywasz problemem?

No negatywny test oczywiście:)

no to jeśli zrobiłaś kilka testów i wyszły negatywnie, to chyba nie powinnaś mieć wątpliwości. Okres może spóżniać się z wielu powodów, nie tylko z powodu ciąży ;)

Wiesz teoretycznie się z Tobą zgadzam tylko jak się tyle lat stara o dziecko to się chwyta wszystkiego co daje choć promyk nadzieji...

Mnie trzy testy w lutym wychodziły negatywnie, podczas pierwszej wizyty u gina również nic nie było a po dwóch tygodniach test już pokazał dwie kreski - aktualnie jestem w 5-6tc;] Miałam nieregularne i dlugie cykle i dlatego mimo, że ostatni okres miałam 14stycznia to jestem dopiero w 5lub6 tygodniu - opinie dwóch ginekologów.

idź na betę i będziesz miała problem rozwiązany

No ale po co szukasz złudnych nadziei na forum? Test robiony w pierwszy dzień spodziewanej miesiączki raczej zawsze daje wiarygodny wynik. Zwłaszcza, jesli zrobiłaś ich kilka. Z takim podejściem to nawet jeśli lekarz Ci powie, że nie jesteś w ciąży, Ty i tak się będziesz jej dopatrywać...

nie zawsze, bo wystaraczy że się owulacja przesunie i cały cykl też ulegnie zmianie r

Kochana poczekaj jeszcze trochę i powtórz test albo zrób już teraz betę dla pewności żeby nie robić sobie niepotrzebnych nadziei

5 dni to nie spóźnienie. Byłaś może chora, brałaś jakieś leki, może miałaś stres. owulacja może się przesunąć, ale to byłby dziwny zbieg okoliczności, że się przesunęła i akurat w tym cyklu zaszłaś w ciążę...

Ok 4 lat starań spóźniał mi się ok tydzień, zrobiłam beta hcg - wynik ponad 2000, wielka radość zakłócona tym, że siekańce nie wychodziły, następnego dnia beta hcg ok 1... Poprzedni wynik to by ł błąd laboratoryjny... :(

No właśnie problem w tym że jestem w uk a tu nie robią bety. Może to i nie spóźnienie ale zawsze miałam jak w zegarku... Mam cichutka nadzieję że to będzie jednak ciaza. Tym bardziej ze już dwie straciłam...