Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lady_margarett

TLC wielodzietne rodziny masakra normalnie

Polecane posty

Gość lady_margarett

oglądała któraś z was? dwie rodziny, w jednej 16 dzieci i nie mają zamiaru przestać, chcą jeszcze czwórkę minimum, w drugiej 11 dzieci, ojciec nie pracuje, syf w domu, życie tylko z socjali i też chcą więcej. Jak tak nawet mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez ogładałam ten program i cóz mogę powiedziec - każdy ma prawo żyć tak jak uważa i tak jak chce. Skoro te rodziny są szczęśliwe to nic nam do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to bardzo dotknęło jak te dziewczynki chyba mówiły że rodzice nie mają pieniędzy, że przez to nie mają nowych ubrań i rzadko kiedy dostają prezenty druga mówi że rodzice mają karty z banku a druga jej tłumaczy że przecież nie mają tam pieniędzy. albo jak ta żona to tego gościa bezrobotnego że dzieci przez niego cierpią a on głupio cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba nie nasze problemy. zreszta nie dla każdego pieniądz stoi na pierwszym miejscu. A to ze dziewczynki chodzą w używanych ubraniach - o jeny ja tez miałam wiele ubrań po starszej siostrze i kuzynkach a jakos super wspominam moje dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zazdroszcze tym babom że mają takie końskie zdrowie do tylu ciąż i porodów. Mnie już jedna taka ciąża tak obciążyła i zdewastowała organizm. Dla mnie to coś nie do wyobrażania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak w ogóle to nie wyobrażam sobie opieki nad tyloma dziećmi. Nie widzę po tych rodzicach tego wysiłku który ja czuję opiekując się zaledwie jednym dzieckiem. Jak oni to robią ? Jak oni to wszystko ogarniają ? :O A no tak. Jest przecież full starszego rodzeństwa do pomocy. Zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beba34
dokladnie kosmos pomijajac kase i mieszkanie i czas dla mnie 1 dziecko to wyzwanie nad ktorym mylse a mam 36l czy dam rade weim ze zabije mi zdrowie i cialo i psycgike i finanse podziwiam zwierzecego instynktu/mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, rodzeństwo zajmowało się rodzeństwem. najstarsza córka miała już swoje dziecko to nadal mieszkała z rodzicami bo pomaga matce. kamera pokazuje na matkę a ta leży na łóżku i zamawia chrzest dla 11 dzieci na raz. Tamta druga rodzina to już sajgon, dzieci doslownie wchodzą ojcu na głowe ten się cieszy, doktor, 7 tytułów naukowych a siedzi w syfie, dopiero kupił dzieciom szafe bo wszystkie ubrania wymieszane na jednej kupie. szkoda mi tych dzieci, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama mam 5 dzieci, a marzy mi sie jeszcze trojeczka czyli 8 w sumie :) sama jestem z wielodzietnej rodziny. Ludzie tego nie rozumieja, ale to moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez widzialam modcinek o matce zamawiajacej chrzest :( Uwazam ze w takich rodzinach nie ma czasu na chocby spedzenie pieciu minut z dzieckiem.Produkcja hurtowa za zasilki w "imie milosci do dzieci" Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambamama
Staram sie nie byc wrednym trolem tego forum ale w tej chwili to powiem ze sterylizowalabym takich ludzi dla dobra juz biednych narodzonych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś czytałam artykuł o rodzinie, gdzie było 16 dzieci. najstarsza córka już pracowała, mieszkała z rodzicami i oddawała im wszystkie pieniądze, żeby było na resztę. Nie skarżyła się, ale z jej słów przebijał żal, że nie może kupić czegoś dla siebie i żyć na luzie jak reszta. natomiast kilkoro z tych dzieci powiedziało, ze nigdy nie będzie mieć takiej dużej rodziny. Z tego wniosek, że te dzieci aż takie szczęśliwe nie są. Nie twierdzę, ze dzieci muszą mieć swój pokój, markowe ciuchy i wszystko na zawołanie. Istnieje natomiast potrzeba posiadania czegoś ładnego, nowego, choć drobiazg i raz na jakiś czas. Każdy pragnie tez czasami pobyć sam, bez hałaśliwego rodzeństwa na głowie. Ktoś napisał, ze niech każdy żyje jak chce. Owszem, pytanie tylko czy te dzieci tak chcą żyć. W wiecznym hałasie, ścisku, braku miejsca i pieniędzy. Nie trzeba być materialistą, aby chcieć wyjechać z klasą na wycieczkę lub kolonie w czasie wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lady_margarett a twoje konkubent :) tez czasami nie pochodzi z rodziny wielodzietnej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to sa polskie rodziny? Nikomu nic do tego kto ile ma dzieci... Jezeli potrafi im sie zapewnic dobre warunki do wzrastania. Wiadomo-milosc, spokoj, poczucie akceptacji sa bardzo wazne, ale pieniadze nie sa? Nie mowie o spelnianiu kazdej zachcianki dziecka, ale o tym zeby dziecko moglo raz kiedys dostac kolorowanke, autko, nowe ubranie, czekolade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to oglądam. Fascynuje mnie ten program :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie brzydzą rodziny wielodzietne .DLa mnie ci ludzie zachowują sie jak króliki blleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się, co tak naprawdę kieruje takimi ludźmi. Przecież w pewnym momencie zaczyna się tracić kontrolę nad wszystkim. Samo przygotowanie prostych posiłków dla takiej liczby osób to ogrom pracy. Pranie, prasowanie, składanie ubrań, ogarnięcie problemu pościeli i ręczników :o Nie jestem super matka ani super gospodynią, która musi mieć idealny porządek, ale jakieś minimum musi być. Przy takiej ilości roboty miałabym wiecznie poczucie, że nie robię tego wystarczająco dobrze, że na dzieci, zainteresowanie dziećmi, ich problemami i szkołą, wspólne zabawy, po prostu brakuje mi czasu. Żyłabym w wiecznym przekonaniu, ze robię to źle i wcale nie czułabym się szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margarett kubiak nie przeżywaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony rodziny wielodzietne to piękna sprawa, tylu małych ludków do kochania ;) ale też oczywiście wiąże się często z monstrualnymi kosztami finansowymi, nie wspominając o obciążeniu organizmu po każdym porodzie.. czasem podziwiam takich ludzi jak oni sobie radzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led ty szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta hinduska rodzina to masakra, brud i bieda, ojciec chce wiecej dzieci ale matka nie chce ostatnio płakała. Ta druga rodzina lepsza ale to tez jest chore, starsze dzieci wychowują młodsze bo sama matka w zyciu nie dałaby rady, bo ojciec sam tyra w piekarni na 18 osób, szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiac to mozna bogate rodziny wielodzietne. Takie gdzie rodzice potrafia zapewnic dzieciom godne zycie. Dla mnie klepanie dzieci przez patologie to zaden powod do radosci. Te dzieci nigdy nie beda szczesliwe bo niby jak? W domu ciagly brak pieniedzy, brak wlasciwej ilosci czasu ze strony rodzicow, wieczny scisk, brak wlasnego kata... Takim dzieciom trzeba wspolczyc a nie podziwiac ich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, ze dopoki rodzina ma srodki materialne, emocjonalne na zapewnienie swoim dzieciom wszelkich potrzeb to jest ich sprawa. Kiedy jednak lapy wyciagaja sie po cudze pieniadze a dziecmi w wiekszosci zajmuje sie starsze rodzenstwo, swietlice i rozne instytucje, kiedy brak srodkow na wyksztalcenie, na wypoczynek, dobre jedzenie, powinny wkraczac odpowiednie sluzby. Nie mowie o zabieraniu dzici ale o ukroceniu rozrodczego procederu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem mój konkubent jest z rodziny wielodzietnej, ma 6 rodzeństwa z tym że rozpiętość wieku to 24 lata między najstarszym a najmłodszym, też mnie to irytuje ale nie aż tak jak 16 czy nawet 11, mnie nie poirytowała sama liczba dzieci tylko to że dzieciaczki wprost dają do zrozumienia że są nieszczęśliwe, że im źle a rodzice mają to w d***e i swoje robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiyu
Mam w dalszej rodzinie małżeństwo, które ma 6 dzieci, wszystkie planowane. Różnica jest taka, że są to ludzie bardzo zamożni. Bardzo dużo inwestują w edukację dzieci, dwa razy w roku też całą rodziną, wraz z opiekunką, jeżdżą na wakacje. I uważam, że tylko w takim przypadku ludzie powinni świadomie decydować się na tak duże rodziny. Sorry, ale moim zdaniem robienie sobie dzieci nie mając na nie środków finansowych to zwyczajna patologia, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Ja poprostu nie rozumiem tych kobiet, jak mozna miec w zyciutylko jeden cel-rodzic dzieci, jedna tak powiedziała. To strasznie smutne. Wogóle nie wyobrażam sobie chodzic tyle razy w ciąży:O nie wiem jak te kobiety dają rade-ale są jak czołgi:O i te dzieci....każde mam wrazenie ze tego rodzica prawie nie ma bo niby wszyscy razem staratata ale jak co do czego to każde z osobna moze rozmawia z matką 3 minuty dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiyu
A odnośnie tych rodzin z programu to uważam, że po prostu znaleźli sposób na zaistnienie w mediach i czerpanie z tego zysków finansowych. Zawsze coś tam uszczkną na występach w programach śniadaniowych czy wywiadach do gazet. I biznes się kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×