Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze poltoraroczne dzieci powtarzaja po was wyrazy

Polecane posty

Gość gość

Takie ktorych na codzien np jeszcze nie uzywaja. Moja corka mowi okolo 70 slow typu balonik, jajo, lala czy mama, wiadomo, takie proste, wlacznie z dzwiekonasladowczymi. Ale jak poprosze aby cols powtorzyla to albo nie mowi albo wychodzi jej nie wiadomo co ;) Kiedy wasze dzieci zaczely powtarzac z sensem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie koło 1,5 roku zaczął powtarzać i łączyć wyrazy w zdania, na 2 lata mówi pełnymi zdaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jeszcze nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj na zawolanie tez nie lubi gadac. Od razu milczy lub ucieka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek 22 m-ce od około dwóch tygodni powtarza wyrazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze moja corka nie jest w stanie powtorzyc. Uzywa tych swoich wyrazow, czesto bardzo ładnie, ale poproszona o powtózenie czegoś nie umie. Zamiast noga wychodzi jej jakieś lako czy coś. I nie za każdym razem to samo. Po prostu chińszczyzna. To normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupelnie normalne, dużo slów umie Twoja córka, moja tez tyle ale dużo tez przekręca i są slowa których nie umie powtórzyć i śmiesznie przekreca a ja tylko poprawiam. Ale te które zna zaczyna łączyć Np. Mama daj, kotek amam, Nania aaa. ( ma na imie Nadia) ale najlepiej wychodza rozkazy typu siad, leż, chodz tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 17 i mówi po swojemu :) Rozumie co do niej mówię, ale nie ma w ogóle ochoty na powtarzanie...może też dlatego że wychowuje się w rodzinie 2 języcznej, a takim przychodzi to później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moja tez niby cos tam laczy - np Tata papa bum bum (ze pojechal do pracy) albo puhu puhu siadaj ( i sadza sowe na krzeslo), ale nie jest w stanie powtorzyc po mnie wyrazow, ktorych nie uzywa spontanicznie na codzien. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ma 2i pol roku i jesli sam mowi to naprwde bardzo dobrze mu idzie z kazdym dniem coraz wiecej slow laczy w zdania itp ale jak chce zeby cos powtorzyl to wychodzi ojoj nie to co trzeba a sam z siebie np powie lody a ja mowie powtorz lody a on oldy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rascando
Moja córka ma w obecnej chwili 20 miesięcy, od około tygodnia zauważyłam że sama zaczyna używać normalnych wyrazów, np. spać (wcześniej "aaa"), jeść (wcześniej "am"), ostatnio nawet zaskoczyła mnie bo powiedziała do mnie "chce am", czyli zaczyna powoli łączyć wyrazy (póki co nie więcej niż dwa). Od jakiegoś czasu też słodko zdrabnia słowa (tatuś, mamuś, amuś, babuś). Od paru dni ogląda bajki na Disney Junior (nigdy wcześniej nie była zainteresowana na dłużej niż minutę) i o dziwo zauważyłam sporą poprawę w jej mowie, dziś w kąpieli sama mówiła nowe słówka pokazując kąpielową bajeczkę, np. balon, woda. Myślę, że to zasługa bajek, bo bardzo chętnie je ogląda, szybko załapuje piosenki itd :P Aha no i ładnie odmienia wyrazy np. "z tatą, u taty, stopy, stopa, stopą". Od paru tygodni wyskoczyła z mową i widzę że teraz chyba już pójdzie błyskawicznie. Dodam, że na tle kolegów z piaskownicy (chłopców) którzy są mniej więcej w jej wieku (+/- 2 miesiące) mówi sporo i ładnie, jak same zauważyły mamy chłopców. Ale każde dziecko jest inne, znam dzieciaki które w wieku mojej córki mówią już normalnie składnymi zdaniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 21,5 miesięąca i nawija pełnymi zdaniami, zlozonymi typu: Z jest już ubrana, a mamusia się ubiera i idziemy do parku na spacer (tylko zamiast "r" jest "j"). Odmienia, używa liczby mnogiej, uzywa czsów (nie zawsze poprawnie), czasem wstawia bezolkolicznik zamiast czasownika, ale komunikacja z nią jest pełna. Nie wymawią "ą" i mówi np. dzieci się bujajo, biegajo, chodzo :). Ostatnio powiedziała: samochód jest brudny, musimy umyć, a dzisiaj rano: pieluszka jest mokra musimy zmienić pieluszkę (zamiast "l" tez uzywa "j"). Poza tym powtarza większość zasłyszanych słów i zdań. Czasmi jej nie wychodzi, wiadomo, ale za jakiś dzień, dwa mówi poprawnie lub prawie poprawnie. Chodzi do żłobka (grupa 15 sobowa w wieku 1-2) i jest jedynym tyle mówiącym dzieckiem. Poza tym jest straszną gadułą i MUSI nawijać non stop nawet jak je czy myjemy zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pytalam czy dzieci powtarzaja po was: Mama: Powiedz noga. Dziecko: noga. A tu wyszedl konkurs talentow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest tak samo tylko to chłopiec. Non stop gada albo śpiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaki konkurs talentów? Noż kurde. Mowa to talent jakiś? Nie to normalna umiejętność, którą każdy albo prawie każdy człowiek rozwija w pewnym momencie. Jeden człowiek wcześniej a drugi później, ale to nie jest żaden szczególny dar. Gdyby moje dziecko pięknie rysowało albo lepiło z ciastoliny albo miałao wybitne poczucie rytmu, to uznałabym to za talent, a to że wcześnie mówi? Ot, cecha osobnicza. Za pół roku nie będzie widac pewnie zadnej różnicy pomiędzy nią a jej rówieśnikami. A powtarzanie to jest jakiś etap rozwoju mowy, więc skoro pytasz o to, rozumiem, że pytasz o rozwój mowy. Moje dziecko powtarzało i powtarza i idzie to w parze z nromalnym mówieniem, czyli nie jest tak, ze np. tylko powtarza, a potem za jakis czas używa tych słów funkcjonalnie, tylko idzie to jakby w parze. Oczywieście, że nie kazde słowo potrafi wymówić, bo aparat mowy nie jest jeszce gotowy i słowa rododendron nie wymówi raczej, ale pewnie bedzie to coś zbliżonego np. dendjon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko to nie malpa, ktora bedzie powtarzac na zawolanie mamuski. Moze nie miec ochoty czy humoru. A potem zobaczysz, ze zapamietalo i powie, gdy nie bedziesz sie spodziewac. Moje dziecko pewnego razu wstalo i mowi "mama daj am jajo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrość tyłek ściska, bo nie rozumiem tonu ostatnich wypowiedzi. Moje też nagle powiedziało "mamusiu daj jajko" mając 1,5 roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×