Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce mi się już żyć

Polecane posty

Gość gość

Wszystko jest pozbawione sensu, nic mi się nie udaje, jestem do niczego. Nigdy nie będę popularna, nigdy nie będę kobietą sukcesu, nigdy nie będę atrakcyjna. Zawsze pozostanę nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka_dobra_rada
nie trzeba miec wszystkiego w zyciu zeby byc szczesliwym, szczesliwy jest ten kto umie sie cieszyc z tego co ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleon666
Dlaczego nie chcesz żyć jesteś w stanie opisać to w kilku zdaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to za mało. Z czego mam się cieszyć? Z tego, że marnie zarabiam? Z tego, że jestem ciągle samotna i opuszczona? Że nie jestem na świeczniku i nie błyszczę? Że utraciłam jedyny talent, jaki miałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo by pisać. Przede wszystkim nie chcę żyć dlatego, że jestem samotna. Nikogo nie obchodzę, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Po drugie mało zarabiam, nie odnoszę sukcesów i wydaje mi się, że nie mam żadnych zdolności (kiedyś malowałam, rysowałam i pisałam - dziś już nie potrafię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz w zanadrzu te malowidła rysunki teksty aby przedstawić - cos sie zachowało Jestes wrażliwą osoba zapewne wpływową i stąd to moze ktos cie zniechęcił do dalszych działań ?Artyści tak maja odbierają świat inaczej : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ty wiesz, co piszesz ? Z powodu "samotności"i tego, że jesteś niewidoczna dla innych nie warto się zabijać bo właściwie, to jest prawidłowość. Zawsze jest się samotnym ze sobą, a najbardziej, kiedy ktoś jest chory lub umiera, albo ma raty do spłacenia i nie ma z czego ich wpłacić do banku..albo ma przyjaciół, ale oni jakoś dziwnie nie mają czasu na kontakty bo mają mężów, są w konkubinacie, w przelotnym związku. Wszyscy zajęci jesteśmy myśleniem wyłącznie o sobie. Chęć zabicia siebie, to chęć ucieczki od siebie, nie oglądania siebie takiego, jakim się jest, zamiast pracy nad sobą pod okiem dobrego psychoterapeuty. Nikt nie jest doskonały; nie wszyscy posiadają talenty, "błyszczą", mają "parcie na ekran", świetnie bawią się na Karaibach ze swoimi przyjaciółmi, żeglują, latają balonem.... Napisałaś, że kiedyś malowałaś, rysowałaś i pisałaś - spróbuj do tego wrócić. Tego się nie zapomina ale każde działanie wymaga systematyczności. Mam też wrażenie, że za dużo czasu przesiadujesz na tym forum. Odpuść sobie i zajmij się tym, co naprawdę kochasz. Nie warto marnować czasu na użalanie się nad sobą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26.03.14 mam to samo, z tą różnicą że mam rodzinę. Przygnębia mnie poczucie bycia nikim. Chciałabym zniknąć, czasami mam żal że się urodziłam. Bo nigdy nie byłam dla nikogo ważna. Mąż stale wytyka mi wady, i nigdy mnie w niczym nie wspierał. Raz próbowałam sobie coś zrobić, ale wzięłam ze sobą zbyt tępy nóż. Nie wiem jak sobie poradzić z uczuciem beznadziejności. Czasami myślę że za granicą lidzie żyją spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje mi weny, pomysłów, czuję się niezdolna do działania, wiecznie senna, zmęczona. Wszystko robię dwa razy wolniej niż kiedyś. Do tego źle znoszę samotność. Co takiego zrobiłam, że ciągle mnie wszyscy olewają? Wrzucam jakiś link na facebooka, nikt tego nie lajkuje, nie komentuje... W realu jest jeszcze gorzej. Nienawidzę ludzi za to, że mnie nie widzą i nie doceniają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzisz i czekasz, aż ktoś cię porwie czyli jak mówi porzekadło: "siedzę w kącie, znajdą mnie", a tu - klops ! Nic dziwnego bo zacząć należy od siebie. Może zacznij częściej wychodzić z domu, przyglądaj się przyrodzie, idź na jakąś wystawę, porozmawiaj ze sprzedawcą w sklepie, idź na zakupy - kup sobie np.jakieś fantastyczne buty, torebkę, płaszczyk, kurtkę [lub licho wie co jeszcze :D], sfotografuj stare drzewa w parku, jakieś "zaczarowane jeziorko", muchomora w rannej rosie... ale nie jęcz kobieto. Ludzie od jęczących uciekają, podobno nawet w szpitalu. A potem, jak wrócisz do domu wyjmij karton i zacznij rysować z pamięci te cuda albo napisz o nich jakąś krótką historię. Jeśli przekonasz się, że ze sobą już lubić być, to zapewniam cię, że inni też to polubią w tobie. Powodzenia ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, spróbuję, ale nie wiem, czy jest dla mnie jeszcze nadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj autorko ,może masz depresje ,powinnaś zdiagnozować bo objawy jakie podajesz mogą wskazywać na depresję ,tej choroby nie widać a żyć nie daje ,postaraj sie o wizytę u psychologa aby zdjagnozować.Powinnaś też wykonać badania ,morfologie i TSH to hormon tarczycy który wpływa na ogólny stan zdrowia i może być przyczyną zmęczenia.Jeśli nam jest żle to powinnyśmy odwiedzić hospicjum ,popatrzeć ile tam cierpienia a my jeśli mamy ręce i nogi zdrowe ,nie siedzimy na wózku to powinnyśmy cieszyć sie z każdej chwili .To jest nasze życie i od nas zależy jakie ono będzie ,musimy znależć pomysł na nasze życie i nie rozpaczać co byśmy chciały mieć a nauczyć się doceniać i cieszyć tym co mamy ,życzę powodzenia ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qcdelix
Powinnaś się zgłosić do lekarza są to pierwsze objawy depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nadziei zadnej psychiatra nie pomoze taka sie juz urodzilas taka twa natura nasze zycie to bzdura jestes slaba psychicznie a szatan to wykorzystal juz nie długo odpłyniesz zobaczysz swoje cialo bedziesz szczesliwa gdy umrzesz nie zwlekaj cała reszta to tchórze smierci nie nalezy sie bac nie degustuj zycia po co sie meczyc same szuje siano sex władza je*bać was wszystkich Ty jesteś wyjatkowa do góry glowa uwierz w siebie nikt za ciebie tego nie zrobi a twoja wyjatkowosc opiera sie na tym ze jestes inna czujesz lek strach wykorzystaj to w obrazach poki jeszcze istniejesz po cos zostalas stworzona gdy to osiagniesz bez żadnych watpliwosci uwolnij swa dusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiedzony gościu piszesz farmazony ,są choroby które sie leczy ,depresję też .jedna tabletka a stawia na nogi ,szukaj pomocy i nie słuchaj głupich rad,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×