Czy mamy próbować byc razem mimo wszystko?

Poradzcie proszę jak możecie. Poznaliśmy się 2 m-ce temu. Wszystko układało się pomyślnie do czasu pierwszej ostrej kłótni ale smsami:( jak gownazeria, wiem. Padły ostre słowa i ublizenie sobie nawzajem. Ale jest między nami uczucie. Tak myślimy. Rozstaliśmy się,ale nie możemy bez siebie żyć i ciągle myślimy. Przeprosiny juz były,łzy też. Nie wyobrazałam sobie być ze sobą,ale gdy emocje opadły,brakuje mi go. Co robić? Pamiętam te ostre słowa,bolą,ale uczucie i tęsknota też. Co zrobilibyście na moim miejscu?

Poradzcie plisssss

zostaw gnoja

Jeśli facet obraża kobietę, wyzywa ją to zwykły śmieć, jeśli kobieta robi podobnie, to też niewiele jest warta. Widocznie pasujecie do siebie jak ulał :)

2 nerwysow, narwancow, takimi Jestesmy.

to dobrze wróży na przyszłość, obije będzie się tłuc podczas kłótni ;) znam taka parę... jak sobie popiją to się leją między sobą, ale na trzeźwo bardzo szczęśliwa para :)

My nie pijemy! Nie Jestesmy patologia!

musicie się spotkać porozmawiać i razem dojść do tego czy chcecie być razem czy nie.

ja żartowałem z tym piciem, dwa silne charakterki... nie wiem czy to dobry pomysł, ale spróbować można, najwyżej stracicie trochę czasu i tyle.

Najbardziej boli mnie to, ze mówił,ze jestem jego ideałem. Mam wszystko tak jak chce. A w kłótni napisał, ze jego 2 poorzednie kobiety byly wspaniałe a mnie skrytykował. Ja myślę, ze nawet gdybyśmy zdecydowali się byc razem, to potem bedziemy sobie te słowa wspominać. Patowa sytuacja. Żebyśmy tylko przestali się "lubić":(

Nawet jak hysmy sobie wybaczyli te przykre słowa, to przecież nie zapomnimy. Czy warto budować przyszłość na tak kiepskich fundamentach?

Up

Najbardziej boli mnie to, ze mówił,ze jestem jego ideałem. x po 2 m-cach? :-) ile wy macie lat? 15?

Ideałem jesli chodzi i wygląd.