jak sobie radzicie z tęsknotą

znowu ja...napisalam mu smsa o 7 bo tak mial wstac i do tej pory nie odpisal, ani dzien dobry ani nic, kompletnie tego nie rozumiem,a nie chce mi sie wierzyc, ze jeszcze spi...nie rozumiem takiego zachowania, rozumiem,ze jst w nomym miejscu,ze sa nowi ludzie,ze jest zafascynowany,ale nie rozumiem tego,ze nie mozna napisac 1 smsa, szczegolnie,ze wczoraj wyslal ich ze 20...

Zadzwoń do niego.

nie musze juz, sam do mnie zadzwonil, oczywiscie intuicja mi dobrze podpowiedziala,ze imprezka sie przedluzyla i siedzial do 3 nad ranem :) dzis wszscy poszli do pracy a on ma jeszcze wolne i oczywiscie ogromnego kaca...pogadalismy przez skype;a i powiedzial,ze pozniej sie odezwie bo boli go glowa, w co wierze bo wiem jak sie czuje po takich wybrykach :) wiec na razie jest luz, ale nie bylo jakis super mega czulosci,opowiedzial mi jak mieszka, jak to wszystko wyglada i jak bedzie wygladal jego dzien jak zacznie juz pracowac na powaznie, przyjemna rozmowa ale bez sensacji, zobaczymy jak bedzie dalej, pozdrawiam

alutka co u ciebie? jak tam po rozmowie? ok wszystko ?

hej:) no niby wszystko dobrze..długo nie rozmawialiśmy,spieszył się jak zwykle:( tylko zadzwonił żeby mnie uspokoić :) tak powiedział.. a twój dzisiaj się odzywał? miłego dnia życzę:)

tak, ozdywal sie, wczoraj duzo rozmawialismy, tez pisze, ze teskni, dzis tez mnie rano przywital, wstaje rano , potem ma troche przerwy, potem prace porzadkowe i wieczorem do 24 znowu praca, wiec ma co robic, ale stara sie odzywac, na razie to poczatki, zobaczymy jak bedzie pozniej..jesczze 4 miesiace :/

a my wytrzymaliśmy aż... 2 miesiące. Mimo, że był tylko w Niemczech. :) wrócił i zamieszkaliśmy razem. Wolę go mieć tutaj i mniej kasy, na szczęście on myśli tak samo. Nie umiałabym chyba tak żyć, że jedno tu a drugie np w irlandii, nie jestem do tego stworzona naprawdę. Prędzej bym z nim wyjechała jeśli to miałoby być na kilka lat. A tak jesteśmy biedniejsi ale szczęśliwi :P

co do tematu autorko, nie uważam byś była namolna pisząc 1-2 sms dziennie. Mój też odzywał się rzadziej ale jednak rano sms był a wieczorem rozmowa. I to on się odzywał jak miał chwilę pierwszy rzadziej ja bo nie wiedziałam czy jest zajęty.

no moj dal mi sygnal i zadzwonilam, pogadalismy troszke, wieczorem moze sie odezwie ale pewnie bedzie padniety, jednak kontakt musi byc, chocby najmniejszy ale musi, pozdrawiam

moj zarobiony ale stara sie odzywac, rano byl kontakt,na razie cisza, zobaczymy czy wieczorem da znac

nie dal znac wieczorem,troche mnie to denerwuje, wlasnie wtedy ma najwiecej czasu...ale moze jest zbyt zmeczony, choc jednego smsa moglby napisac

i co tam dziewczyny?

luluu aaa

ja sie z moim poprztykalam troche wczoraj,byl zmeczony zwrocilam mu na cos uwage a on wielki foch..whatever..ale w lipcu niby jade do niego, zobaczymy

halo !!!! jak tam wasze sprawy? wszystko ok?

alutka co slychac jak tam sobie radzisz ?

u mnie lipa:( rozstaliśmy się

whaaaaat ? no co ty??!!! mow co sie stalo? jago milczenie mialo jakies podloze czy ty nie wytrzymalas ?

halo kobitki z chlopami za granica !!! co tam u was ?