Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragnedzidziusia

Myślicie , że ciąża po czterdziestce jest okej ?

Polecane posty

Gość pragnedzidziusia

Strasznie chciałabym mieć maleństwo , mam już dwójke dzieci prace , warunki na wychowanie , myślicie że dałabym rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego mialaby nie byc ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weszlas w paszcze lwa :D tu same mlode, bogate, wyksztalcone, z monopolem na racje, zaraz Cie zjedza :D . ja osobiscie mysle ze poki czujesz sie na silach to wszystko jest ok (pisze o tym bo ja mam dwojke, 37 lat i czuje ze nie podolam z trzecim, zmeczona pieluchami jestem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja mam wprawdzie 34 lata, ale sama planuje zajsc w pierwsza ciaze w wieku 39-40 lat. Mam nadzieje, ze mi sie uda i nie wejde we wczesna menopauze ;-) Na razie to ja musze skonczyc moja podyplomowke i popracowac troche w "nowej" dziedzinie. Moja prababacia urodzila moja babcie w wieku 42 lat - bylo to jej pierwsze dziecko i to jeszcze 83 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie zdecydowała. Mam odchowane dzieciaki nie chciałabym zaczynać wszystkiego od początku. Jeśli jednak uważasz, ze spełnisz się w tym i dasz radę to czemu nie? Ale zastanów się poważnie- sięgaj myślami trochę dalej niż niemowlęctwo czy okres przedszkolny. Czy jako kobieta koło 60 będziesz miała siłę zmagać się z buntami młodzieżowymi? Czy znajdziesz wspólny język z nastolatkiem? Ja zawsze mówiłam, że do 30 chcę wyjść z pieluch, do 40 odchować dzieciaki i po czterdziestce miec względny luz. Ale to moje podejście do życia. Ty widać masz inne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie nie jest okey, owszem jestem młodą mamą (23 lata) ale najlepiej porozmawiaj z ginekologiem o zagrożeniach. Przemyśl czy podołasz jeśli dziecko urodzi się np. z zespołem Downa. Nie mówię złośliwie. Pamiętaj, że to że masz już 2 zdrowych dzieci, nie znaczy że 3 również będzie zdrowe. Proponuje rozmowę z ginekologiem, oraz z partnerem, bo Ty dasz rade a On? I czy zaakceptuje chore dziecko? (Myśląc o dziecku musisz brać pod uwagę najgorszą opcję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dochodzac do 50 miec wnuki wow ;-) Wczesnie zaczynalas. Mysle, ze w tej kwesti nigdy nie osiagnie sie porozumienia, bo kazdy ma w zyciu inne priorytety. Jedna kobieta marzy w wieku 20 paru lat o zalozeniu rodziny i dzieciach, inna o karierze zawodowej, a jeszcze inna nie jest jeszcze mentalnie tak daleko, albo poprostu nie chce. Dlatego nie ma sensu pytac sie innych o zdanie, bo wiadomo, ze kazdy jest przekonany o trafnosci wlasnych decyzji. Dlatego mloda matka bedzie chwalila uroki wczesnego macierzynstwa, a starsza pozniejszego. To zupelnie naturalne. Ciesze sie jednak, ze zyjemy w takich czasach, ze kazda kobieta moze o takich sprawach sama decydowac. I ze coraz wiecej jest takich dojrzalszch matek. Ja osobiscie uwazam, ze w wieku 40 lat kobieta nie jest za stara na macierzynstwo. Ale moze wynika to tez z faktu, ze w mojej rodzinie wszystkie kobiety pozno rodzily, rowniez moja mama. Bo wczesniej postawily na edukacje i prace zawodowa oraz samorealizacje. I jezeli idziemy na emeryture w wieku 65 lat, to bez przesady z ta staroscia bo dziecko bedzie mialo juz wtedy 25 lat, a wiec bedzie po studiach i nie bedzie juz nastolatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12:38 ja pisałam wcześniej mam 23 lata. Powiedziałam, żeby Autorka porozmawiała z ginekologiem, ja kolejne dziecko planuje najwcześniej koło 30 maks 35 lat, ale wg mnie w tym wieku trzeba zrobić WSZYSTKIE badania a nie iść na spontan, wziąć pod uwagę to, że dziecko może urodzić się chore, bo po 40 jest większe zagrożenie. Nie wiadomo ile Autorka lat jest po 40, bo może ma 45? A w ciąże się nie zawsze zachodzi za 1 szym razem. Ja tylko sugeruje Autorce aby naprawdę przemyślała sytuacje czy podoła gdy dziecko urodzi się chore. Mniej się rodzi chorych niż zdrowych, ale zagrożenie zawsze jest. Dlatego najlepiej porozmawiać z lekarzem ginekologiem niż pytać tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do goscia 12:17, ktora napisala, ze do 40 planuje miec odchowane dzieci. Ale z tym lekarzem to masz racje. Tylko jeszcze wez pod uwage, ze bardzo duzo statystyk na temat ciaz zagrozonych u starszych rodzacych jest przestarzala i zostala zrobiona w latach 70. Tak niedawno czytalam ;-) Co oczywiscie nie wyklucza faktu, ze wiadomo ciaza u mlodej kobiety jest pewnie mniej zagrozona niz u starszej. Dodam jeszcze, ze moja znajoma urodzila dziecko z zespolem Downa bedac po 20sce. Naprawde nigd nie wiadomo. Mysle, ze na pewno fajnie jest byc mloda mama i nosic te same ciuchy co corka;.) Ale mnie jakos do dzieci nigdy specjalnie nie ciagnelo :P I calkiem szczerze w pewnym sensie podziwiam te dziewczyny, ktore w tak mlodym wieku zdecydowaly sie na taka odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mysle, ze na pewno fajnie jest byc mloda mama i nosic te same ciuchy co corka;.)" Fajnie jest być młodą mamą ale z tym noszeniem ciuchów takich jak córka to nie ponosiłabym się tam daleko. To zawsze jest dostrzegane i zawsze mimo wszystko jest w tym coś nienaturalnego i nienormalnego. Oznacza to zazwyczaj że albo córcia bezstresowo wychowana przedwcześnie nosi się jak kobieta albo mamusia zatrzymała się mentalnie na poziomie 20-latki i nie widzi że wygląda troszkę głupio. Czasami się mówi co prawda teksty w stylu "wyglądają jak siostry" ale tak naprawdę to tylko takie powiedzenie, tak naprawdę to widać że jedna z kobiet jest starsza i tu rada dla tych naiwniejszych lepiej żebyście nie brały tego zbytnio na poważnie tzn. nie nosiły się jak córka, bo to trochę obciach dla córki mieć taką matkę, a i matka odbierana jest jako ktoś głupiutki infantylny, jeśliby nie powiedzieć niedorozwinięty umysłowo w stosunku do wieku. Przykłąd ? Patrz: Grycan córka w stosunku do wieku wygląda i nosi się bardzo poważnie a matka pstryka sobie sweet focie w garderobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×