Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Złobek, jak wyglada? kiedy oddać dziecko?

Polecane posty

Gość gość

witam, we wrzesniu chce wrócic do pracy, maluch bedzie miec rok, mam pełno obaw związanych ze żłobkiem, i tym samym kilka pytań. Jak oddawałyście dziecko? jakie pierwsze dni były? co robią tam takie maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ohohoh temat rzeka, zaraz Cię tu zjadą tak jak mnie, gdy kiedyś o to zapytałam. I będzie, że masz męża niezdarę, który nie potrafi rodziny utrzymać, że to bestialstwo :D aczkolwiek też czekam na jakieś opinie i z chęcią poczytam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co taki maluch robi kiedy jest z Tobą w domu? Tam robią to samo. Syn zaczął żłobek jak miał miesięcy. Co tam robił? Spał, jadł, chodzil na spacery, bawił się, mieli jakieś zajęcia dydaktyczne typu malowanie palcami, jakieś wyklejanki itp., ale w najmłodszej grupie było tego mało. W starszej ciągle jakies prace dziecka odbierałam. Pierwsze dni były ok. Syn ani razu nie płakał kiedy go zostawialiśmy. Odbierałam tez uśmiechnietego chłopca. Więm, że część dzieci płacze przy rozstaniu, ale po chwili, kiedy mama pójdzie przestają. Ogólnie syn był zadowolony. Z resztą fakt, że jak idę z nim po młodsze dziecko to idzie do sali siostry daje buziaka ciociom i pyta czy może się pobawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie wbrew pozorom, dobrze zarabia, skoro teraz nas jest w stanie utrzymać to i pozniej tez. ALe nie o to chodzi, nie jestem typem kobiety która spełnia sie w domu , kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam dużo wątpliwości przed oddaniem córki do żłobka. Poszłam do pracy jak miała 9 miesięcy i wtedy wydawało mi się,że jest za mała na żłobek, więc wynajęliśmy nianię. Przez 7 miesięcy niania zarabiała więcej niż ja:-) z perspektywy czasu uważam,że to było najlepsze rozwiązanie. Rozstania ze mną były dla córki łatwiejsze, gdy zostawała w swoim pokoiku z jedną znajomą osobą. Kiedy miała 1,5 roku poszła do żłobka i pokochała go od pierwszego dnia. Jestem bardzo zadowolona. Śpiewa piosenki, mówi wierszyki, poznaje angielskie słówka, mam stosy prac plastycznych (dziś ma 3 lata). Polecam żłobki, ale raczej dla dzieci chodzących, które już się same bawią. Taki leżący maluszek potrzebuje raczej indywidualnej opieki, której Pani w żłobku nie jest w stanie zapewnić. Rozwiązanie w nianią było też o tyle fajne, że na początku żłobka córka dużo chorowała a ja nie zawsze mogłam wziąć zwolnienie i wtedy niania przychodziła (nie mamy dziadków do pomocy). Też byłam odżegnywana od czci i wiary za posłanie dziecka do żłobka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chcę oddać corkę od września, będzie miała półtorej roku. Z męzem mamy dosć jej pobytów u teściowej i jej ciotki / pracuje na pół etatu.... dziecko jest rozregulowane, rozkapryszone i całe ogluszone bo tam nie śpi, ciągle leci TV, ciągle z nia się bawią, gonią, krzyczą (jest inne starsze dziecko)... wolę jednak by przebywała w żłobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To świetny moment, bo jeszcze będzie przed buntem dwulatka (mogłabyś go pomylić z niechęcią do żłobka). Jak pracujesz na pół etatu to dziecię już przyzwyczajone,że nie zawsze jesteś obok. Nie gadaj przy córce o swoich obawach, bo takie maluchy rozumieją więcej niż nam się wydaje. Moja zniosła 1 dzień w żłobku lepiej niż ja:-) Jestem absolutnie pewna, że lepiej jej jest w żłobku niż u teściowej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam dylemat. Chcę wrócic do pracy jak córka będzie miała rok... Dziewczyny napiszcie jeszcze czy macie na myśli żłobki prywatne,czy państwowe,bo to chyba różnica :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki wam wielkie, w sumie moja mama mogłaby się zając, ale po prostu chce uniknąc tego co napisala kolezanka wyzej, rozpuszczenia i rozregulowania dziecka, czasami musze zostawić go na jeden dwa dni i jest masakra, wiec tylko mi złobek wchodzi w gre. Poczekam az bedzie mówic i chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja chodzi do żłobka państwowego i nie mam zastrzeżeń. Jakoś tak mam przekonanie,że w państwowych nadzór jest bardziej zinstytucjonalizowany i trudniej o patologie a na naukę 3 języków i baletu ma jeszcze czas. No i prywatne są dużo droższe, ale to oczywista oczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, moja córcia chodzi od września do żłobka (miała wtedy rok i 8 miesięcy) i na prawdę jestem w szoku jak się tam zaklimatyzowała!!! pierwsze dni (dokładnie 4) popłakiwała przy rozstaniu a potem biegła z radością! i o dziwo dopiero teraz po 7 miesiącach ma pierwszą infekcję wirusową - więc nie taki diabeł straszny!!! Życzę powodzenia i nie martwienia się na zapas!!! bo ja również miałam 1000 myśli na minutę jak to będzie... a tu proszę takie miłe zaskoczenie!!! córka jest tam szczęśliwa, chodzi z radością, bardzo się rozwinęła - polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko bardzo płakało w żlobku, wciąż chorowało, po pól roku zabrałam go ze żlobka i zatrudniłam nianię i wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×