Gość gość Napisano Marzec 27, 2014 niedawno uświadomiłam sobie, że chyba nigdy nie miałam prawdziwych przyjaciół... jestem i czuję się odtrącana przez moje 2 ,,przyjaciółki''... tak wiem przyjaźń w 3 zawsze się tak kończy... na przerwach zawsze rozmawiają tylko same, jeszcze niedawno było inaczej... tak strasznie to boli, rozczarowanie, nie móc się nikomu wygadać, wyjść na dwór.... kurde mam ochote przyjść do szkoły wziąć strzelbę i rozstrzelać każdego... chciałabym mieć kogos...moja siostra powtarza, że one są zryte, zwykłe paszczury (nie ukrywam jestem od nich bardziej urodziwa). i dobrze, ze z nimi nie trzymam.. tylko co ja mam robić?. zawsze im pomagałam, bylam mila, a co teraz mam... łzy i smutek.. mam ochote sie zabic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach