Znowu chory...

Mój syn ponad miesiąc temu miał zapalenie płuc, w domu był 3 tygodnia. W sumie chorobę przeszedł łagodni, mimo,że miał obustronne zapalenie,a płuca praktycznie były całe zajęte. Po 3 tyg. bardzo chciał iść, puściłam go bo nie chciałam go wiecznie "kisić" w domu. Akurat po jego powrocie w grupie było tylko 8 dzieci bo panował wysyp płuc i jakaś wirusówka. Dzis po 3 tyg. chodzenia znowu wrócił chory. Ma zapchany na maxa nos, chrypę i generalnie źle się czuje. Jego młodsza siostra ma 3 miesiące i już 2 raz ma wstrętny katar. Czy to się kiedyś skończy. Na palcac*****ednej ręki nie policzę ile raz był chory od września(pierwszy roku w przedszkolu) Teraz nie ma problemu z zostawieniem go w domu bo jestem na macierzyńskim ale we wrześniu wracam do pracy i jak drugi rok będzie taki sam to sie chyba potnę.

czemu wracasz tak szybko do pracy?

Nie chciałam tyle siedzieć w domu. Na zwolnieniu byłam od czerwca zeszłego roku bo miałam problemy. Pojawiły sie jakieś napady padaczkowe, których wcześniej nie miałam i lekarz kazał mi isć na L4. Pracuję w szkole, mała podobnie jak jej brat są dziećmi grudniowymi , mała we wrzęsniu będzie miała 9 miesięcy,a mam kogoś z kim spokojnie mogę zostawić swoje dziecko, bo wiem że lepszej opiekunki nie znajdę, to taka przyszywana trzecia babcia:) Kocham swoje dzieci,ale siedzenie w domu mnie dobija a nie chcę przelewać swoich frustracji na nie.

Jest szansa , że drugi rok będzie lepszy.

Podobno już od kwietnia bywa lepiej. Eh, oby, bo się pochlastam... ;)

ile twoje dziecko ma lat lub miesiecy?