TELEFONY OD TELEANKIETERÓW CO ROBICIE

gdy dzwonią,także z banków?..... Banki to inna strona medalu ,ale zawsze drażniły nas telefony proponujące różnego rodzaju promocje,pokazy itp dzwoniące o różnych ,czasem dziwnych porach.........w końcu stwierdziliśmy z mężem albo my ich albo oni nas i zaczęliśmy robić sobie przysłowiowe "jaja" ,nie bezczelnie ,nie obraźliwie a na wesoło np .ostatnio pani pyta czy wezmę udział w pokazie czegoś tam na co ja jej odśpiewałam "marsyliankę" powiedziałam dziękuję i grzecznie sie pożegnałam

klnę na czym świat stoi

Tyram ich aż zaczynają płakać

opierdzielam i wydzieram się na nich

ja im mówię że jesteś świadkiem jehowy i zaczynam opowiadać o raju na ziemi, że niedługo nie trzeba będzie mieć tych wszystkich rzeczy, które reklamują i proszę o oadres do odwiedzin :D od tej pory dzwonią o wiele rzadziej :D

muczę do słuchawki jak krowa

miauczę w słuchawkę jak marcujący kot albo udaję łosia w okresie godowym

z tym łosiem to jak leci?????

krzyczę "O Boże mój mąż właśnie idzie do domu, a kochanek jeszcze w pościeli!!"

z tym łosiem to jak leci????? x uooooooo!!!! uuuuuooooooo!!! muo muo uoooooo!! moooooooo! Uooooo!!

mówię,że mają wykasować mój numer z bazy danych jeśli to jakieś reklamy (kiedyś mnie dręczyli z biura statystycznego,dzwonili o takich porach że tylko zabić,zablokowałam numer to niedługo dzwonili z innego...), a jak z sieci czy z banku z ofertą to zależy czy mnie interesuje czy nie, jak nie to mówię stanowczo,że dziękuję ale nie jestem zainteresowana.

mówię, że gotuję bieliznę i mi zaraz wykipi

ja po prostu mówię, że nie skorzystam i tyle, osoba po drugiej stronie mówi do widzenia albo miłego dnia i tyle.

Haha ja jak odbieram tel z ultimo to jade im jak d******* wczoraj pipce tlumaczylem zeby lodzika szefciowi zrobila to moze awans dostanie i nie bedzie musiala sie meczyc przez tel

po pierwsze nie wyrażasz zgody na nagrywanie rozmowy, wtedy 90% da spokój, po drugie odmawiasz, jak nie słuch asię rozłączasz proste.

mówię od razu ,że nie jest zainteresowana,żegnam się grzecznie i kończę połączenie

mówię, że właśnie współżyję, i żeby dali mi dokończyć i zadzwonili jutro. Jak dzwonią jutro to mówię "oochhhhh ahhhhhh!!!"

nie odpowiadam nic jak słyszę już dzien dobry nazywam się ... to od razu się rozłączam

pytam się, czy są u nich jakieś wolne miejsca pracy i pod jaki adres mogę wysłać cv....streszczam cały przebieg kariery zawodowej....wymieniam swoje umiejętności...na koniec mówię "proszę wrzucić monetę" i piszczę "piiiiip, piiiiiip, piiiiiiip".

Ja śpiewam telemarketerom :D ale nie marsyljankę jak ktoś wyżej napisał, ale co mi wpadnie na myśl, ostatnio śpiewałam im piosenkę takiego bzdeta "discopartybrothers: disco!disco!party!party!" :D Ostatnimi czasy wynajduję w necie najgłupsze kawałki i jak się lekko poduczę, potem im to śpiewam :D haha. Mam czas i czekam aż oni się rozłączą :D A najbardziej bawi mnie to, jak próbują mówić, gdy ja wyję bezlitośnie :D

nucę im motyw przewodni z mody na sukces

stukam trzy razy w słuchawkę i mówię, że chcę wyznać swoje grzechy

pierdzem w suchawkem

Jeden gosc pisał tu raz cos zabawnego i przydatnego: jak była kobita to sie pytał, czy jest tam dobrze wydepilowana, bo jesli nie, to nie bedzie rozmawiał. Wiekszosc po tym podobno wymiekała...

....

jak ankieterka się mnie pyta "przyzna pani, że to ciekawa propozycja", ja odpowiadam "ciekawsze jest to że...co noc zakładam na siebie płaszcz zorro, biorę szpadę i przemykając się przez żywopłoty ogrodowe, wślizguję się do ogrodu pana Jerzego, emerytowanego wojskowego z Pułtuska, gdzie ćwiczę swój kunszt szermierczy dźgając szpadą dorodne dynie.." na koniec dodaję do słuchawki 'cool'

chyba ostatni to telesrere upierdliwe

jak w telefonie odzywa się ankieterka to jęczę udając, że siedzę na toalecie...jak ankieterka się pyta drugi raz "halo?", to mówię z trudem "jeszcze chwiiilkę, już idzie..." i znowu stękam.