spora różnica wieku czy ten związek ma przyszłość?

Witam pewnie większość z was tego nie zrozumie i posypią się złośliwe komentarze ale chciałabym zapytać osoby które były w podobnej sytuacji o zdanie. Od jakiegoś czasu spotykam się z mężczyzną o 40 lat ode mnie starszym mimo różnicy wieku dobrze się dogadujemy i lubie jego towarzystwo. Jest mężczyzną na poziomie i czuje do niego ogromny szacunek zawsze mogę liczyć na jego wsparcie ale zastanawia mnie czy taki związek ma jakąś przyszłość czy zawsze będzie źle odbierany przez inne osoby?

ile lat starszy ile Ty masz lat ile on?

Snil ci się Łapicki?

Ja mam 22 lata a on jest o 40lat starszy ode mnie.

...

To w sypialni musicie mieć super jazdę, tylko uważaj żeby na zawał nie zszedł kiedyś, bo pójdziesz siedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci ;) pomyśl nad sobą i swoją przyszłością, bo nie wyobrażam sobie abyście mieli kiedyś dzieci.

Mam nadzieję że to prowo. :(

moze bylas wychowywana bez ojca i jego teraz traktujesz jakby zastepstwo ojca

Raczej dziadka

Różnica jest ok jeśli to facet jest starszy

Nie bylam wychowywana bez ojca a dzieci i tak nie chce mieć. Dlaczego ludziom brakuje tolerancji...

nie no spoko ja jestem tolerancyjna.. Rozumiem, geje, lesbijki, transwestyci, różnica pół wieku między zakochanymi... toleruje to.. Ale jestem kobietą w podobnym do ciebie wieku i nie rozumiem co ty w nim widzisz, czy on cię nie brzydzi?? Przecież to stary człowiek.. Ok wszyscy sie zestarzejemy ale ty będziesz kobietą 50 letnią chcącą spotkać sie w gronie rodziny czy znajomych a on będzie 90 dziadkiem na wózku.. No chyba że to taki romans na chwile..

Tu nie chodzi o tolerancję tylko rozsądek, co ci po facecie który za 15 lat pójdzie do piachu, który nie ma już sił na seks i bez wspomagaczy sobie nie poradzi z 20-latką, za 10 lat będziesz musiała się nim opiekować, podcierać, podawać lekarstwa, itd... wieku niestety nie oszukasz, im człowiek starszy tym bardziej schorowany i słabszy.

Nie brzydzi mnie co w nim widze to trudno powiedziec jest dla mnie mily opiekunczy zawsze moge na niego liczyc mamy podobne zainteresowania i milo spedzamy wspolnie czas. Jesli chodzi o seks to sily mu nie brakuje poza tym nie wyglada na tyle lat i nie skarzy sie ze cos go boli itp.

Żaden normalny samiec nie będzie skarżył się przy kobiecie, że coś go boli, bo to słabość. Zauroczył Cię tym że jest opiekuńczy, delikatny, dba o Ciebie, nie szlaja się z kumplami po mieście i jest dojrzały emocjonalnie w przeciwieństwie do większości twoich rówieśników, ale sensu w tym nie ma żadnego. Facet wcale nie jest dojrzały i nawet powiem ze jest egoistą, dlaczego? Bo on doskonale wie że taki związek nie ma sensu, żaden rozsądny dojrzały facet nie zwiąże się z tak młodą kobietą, bo będzie wiedział że marnuje jej życie... niestety są i tacy, to nie potrafią się oprzeć młodemu ciału i oni myślą tylko o sobie. I nie mów że nie chciałabyś mieć dzieci, to za 5 lat może się to zmienić, możesz też doczekać się wpadki ;)

"nie wyglada na tyle lat i nie skarzy sie ze cos go boli" hehehe a co, ma mówić młodej lasce że ma reumatyzm i łupie go w krzyżu? Nigdy nie powie Ci prawdy, zawsze będzie zgrywał przed Tobą twardziela, bo druga taka naiwna może mu się nie trafić, znam takiego co wyrwał sobie o 25 lat młodszą, po cichu bierze viagrę, bo bez tego nie daje rady, a małolata myśli że taki z niego ogier ;) W sumie to dojrzałe kobiety powinny latać za młodszymi facetami, bo wiadomo że kobieta z czasem ma coraz większą ochotę na seks, a facet coraz mniejszą.

22 i 40? Nie ma przyszlośći.

22 i 62, bo on jest o 40 lat straszy :)

Mimo ze wiekszosc z was uwaza to za cos dziwnego i nie majacego przyszlosci to dziekuje za wasze wypowiedzi wiem teraz jak ludzie z boku na to patrza.

Bo większość w życiu kieruje się rozsądkiem, dlatego takie mają zdanie :)