Co sądzicie o takim zachowaniu mojego faceta

Mój chłopak z którym mieszkam nie lubi jak ja pije alkohol. Wręcz mi zabrania. Dodam,że jego ojciec to samo względem swojej żony(mamy mojego chłopaka). Jej jak ktos chce polac to ona się na niego patrzy, jakby sie bała czy cos;/ A mój chłopak zachoiwuje sie tak samo. Nie znosi jak pije. Wczoraj kumpela miala urodizny i zaprosila mnie i kilka innych dziewczyn do siebie. Piłysmy wodke. To co oni wszyscy pili wodke a ja mialam nie pic,bo moj chlopak bedzie zly? Nie powiedzialam mu,ze tam ide. Zajęcia mialam do 20, a po zajeciahc napisalam,ze wroce troche pozniej i napisalam mu gdzie jestem. Jak wrocilam dostalam w twarz ! Nie od razu, tylko chwile pozniej jak zacelam sie smiac,bo mi sie cos smiesznego przypomnialo z tej imprezki. A on na to,ze" co ja robie?" ze mam nie pic;/ i dostalam w twarz. Potem mi powiedzial,ze samo na to zasluzylam,bo pije, a mam nie bic i niby dobrze o tym wiem ;/ Dodam jeszcze,ze powiedzial mi "Jak nastepnym razem znowu wrocisz wypita,to juz nie bedziemy razem" -szantaz;/ Dzisiaj jak z nim o tym rozmawialam to on mi wpieral,ze nic takiego nie bylo. co o tym sadzicie? duzo osob mowi mi,ze bede miala z nim ciezkie zycie, ze juz jest taki jak ojciec. On sobie pije wodke z kumplami i wgl,a mi nie mozna... On uwaza,ze dziewczynie nie wypada pff;/

on uważa cię za swoją własność, za swoją zabaweczkę która będzie robiła, mówiła, zachowywała się jak on chce a jak nie to wp*****l. rzuć go, niech sobie szuka pani idealnej - pozorant.

sądzę że jakby ktokolwiek mnie uderzył w twarz to by tego pożałował na miejscu. a przede wszystkim już by nie miała z nim nic później do czynienia - pffff powietrze, i to zepsute.

sądzę że jakby ktokolwiek mnie uderzył w twarz to by tego pożałował na miejscu. a przede wszystkim już by nie miała z nim nic później do czynienia - pffff powietrze, i to zepsute.