Nie potrafię pokochać innego..:(( :((

Mijają dwa lata od kad nie jesteśmy razem. A ja nie potrafię się związać z innym. Z byłym łączyło mnie bardzo dużo, bardzo pokochali mnie jego rodzice i ja ich również bardzo polubiłam..bo traktowali mnie jak córkę..chłopak mój był bardzo kochany,pracowity,przystojny,szanował mnie i dbał o mnie..jednak ja zachowywałam się jak głupia robiłam problemy o coś,zazdrości,kłótnie..nawet niewiedzialam że już wtedy bylam chora na nerwice..dopiero teraz ją leczę..ale z byłym nie mam już żadnego kontaktu.. Pierwsza bym bała się odezwać że mnie odrzuci..po takim czasie kontaktu nie mamy od roku.. Za każdym razem gdy próbuje z kimś coś zaczac przypomina mi się mój były i czuje wyrzuty sumienia że oszukuje samą siebie bo serce kocha jego.. Przypominają mi się jego rodzice i jego schorowany ale jakże kochany tata..był dla mnie zawsze taki dobry..wogóle ich rodzina to porządni i pracowici ludzie.. I nie umiem zapomnieć i uwolnić się od tych myśli..wciąż go kocham..ale za dużo między nami się wydarzyło żebyśmy wrócili do siebie..on pewnie już zapomniał o mnie.. Ale ja wciąż pamiętam..niewiem co robić codzień o tym myślę..nerwica mi się pogłębiła do tego stany depresyjne prawie ciągle siedzę w domu nie mam ochoty spotykać się ze znajomymi bo czuje się źle..taka inna od nich z tymi moimi problemami..nerwica mnie zmieniła strasznie..dzięki niej niby pozbyłam się nałogu palenia i picia ale za to stalam się wrakiem psychicznym..nie mam życia..ciągle się obwiniam o wszystko, i czuje straszny żal do siebie bo to ja zerwałam.. Zraniłam jego rodziców tym..wiem że mają straszny żal o to do mnie..i wcale im się nie dziwię.. Chciałabym cofnąć czas:[