U mnie na osiedlu mieszka rodzina, która ma chyba ze 20 dzieci . MASAKRA

Matka i ojciec mają 3 córki i dwoch synow, oni z kolei mają kolejne dzieci, i jedna córka najstarszej siostry ma dziecko. Ich lacznie jest ze 20, nie moge sie doliczyc a co najlepsze NIE PRACUJĄ, łazą z bachorami na place zabaw od lat, z psami dookola osiedla. Matka na placu zabaw albo z psem, a ojciec pod żabka z żulami ich dzieci to samo, ciagle ich widze przez okno, wracam z uczelni ? na placu zabaw, na skwerku na ławce albo na lace z psem. Skad ci ludzie mają pieniadze? z naszych podatkow pewnie, na bank dostają dotacje mieszkaniowe, deputanty i mnożą się jak kroliki, zeby to byli jacys wyksztalceni ludzie :O ale gdzie tam, blokerski i ławkersi

Rodzina patologiczna, takich jest pełno w każdym mieście. Nic na to nie poradzisz

teraz wyksztalcenie nic nie znaczy, poziom na studiach jak w przedszkolu, i przez cale studia taki pajac jak ty tez wola od mamy pieniadze a sam sie nie ponizy praca w supermarkecie, potem nie ma nic inngo w glowie jak sasiedzi ktorzy moze nie mieli pieniedzy zeby wyksztalcic wszystkie dzieci, a w polsce niestety o dobra posade ciezko bez znajomosci itd, a ze matki chodza z dziecmi na plac zabaw to dziwne?? ty pewnie nie bedziesz miec czasu zajac sie dzieckiem bo kariera bedzie wazniejsza jak wogole nie jestes za wygodna na dzieci

niby szkolona ale jakaś taka durna

Tez sie zacznij puszczac i bedziesz miala dziesiątke :D u mnie na osiedlu jest podobnie, tzn nie az tyle ale mieszka taka laska 28 lat i ma czworke dzieci, kazde z innym :O samotnie je wychowuje z rodzicami, zapładniacze sie ulotnili, zenada ahahah

10 31 była na frytkach z Gracjanem Roztockim