Gość zuzania Napisano Marzec 29, 2014 Witam! to mój pierwszy raz, kiedy radzę się w takim miejscu... Mam problem z moim chłopakiem. Jesteśmy ze sobą od ponad 3 lat, pół roku temu wyjechaliśmy wspólnie za granicę i oczywiście mieszkamy razem. Teraz przyjeżdżamy na 2 tygodnie do Polski, na Wielkanoc. Sprawa polega na tym, że moi rodzice obchodzą w tym roku 25. rocznicę ślubu i jedynym terminem, aby wszystkich zebrać jest niedziela wielkanocna. Planują prawie wesele, zaprosili całą rodzinę. Zaprosili róznież mojego chłopaka jako moją osobę towarzyszącą, jednak on nie chce iść ze mną, mówiąc, że jedzie, żeby spędzić czas z rodziną. Ja to rozumiem, ale będziemy w Polsce 2 tygodnie i bardzo chcę, żeby poszedł tam ze mną. Tylko ten jeden dzień, resztę może spędzić u siebie. Wiem, że będę się czuła nieswojo wiedząc, że mieszkamy razem i w ogóle, wszystkie kuzynki będą z osobami owarzyszącymi, a ja córka przyjdę sama na taką okazję. Warto dodać, że jego rodzice kompletnie mnie nie akceptują, a on nawet nie próbuje nic z tym robić, w rozmowach z nimi udaje jakby mnie w ogóle nie było... Każda próba rozmowy kończy się kłótnią. Nie wiem co mam mysleć, czy ustapić, czy próbować go namówić na wyjście. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach