co byście pomyśleli o kobiecie która ma 25 lat i żadnych doświadczeń z facetami

która nikomu się nie podobała, nikt jej nie podrywał?

Nic, nie należy wyciągać pochopnie wniosków. Są różne sytuacje i czynniki.

Nic. xxx "nikt jej nie podrywał" Do czasu. :)

raczej nic nie wkazuje na to żeby miało się to zmienić

No teraz nie, a wiesz co będzie za rok.

ale przez całe moje życie tak było więc wątpię żeby nagle miało się to zmienić

ja bym pomyślała, że odrzuca od siebie adoratorów swoim wyglądem albo charakterem, albo jest zbyt zakompleksiona i nieśmiała, więc sama odtrąca facetów.

nic.

ja bym złożyła moje wyrazy współczucia, i zaproponowałabym wizytę u psychologa. Coś musi być przyczyną.

Jeśli byłaby atrakcyjna to by mi to zaimponowało, jeśli brzydka to nic w tym interesującego nie ma. Ot sfrustrowana panna.

no chyba że po prostu jestem brzydka, psycholog w tym nie pomoże

"ale przez całe moje życie tak było" jak przez cale... przecież niedawno zaczęłaś dorosłe życie i o tym myśleć. To ja mam powiedzieć jak mam 34 lata i też żadnych doświadczeń. :)

nie koniecznie musisz być, ale możesz mieć takie negatywne nastawienie do siebie. I w tym psycholog by pomógł.

no mi się wydaje że jak nie mam żadnego powodzenia, nawet w klubach u podpitych facetów to winą raczej jest wygląd, a nie nastawienie

ale co nie masz wpływu na swój wygląd. W dzisiejszych czasach jest tyle możliwości żeby poprawić conieco.

niektórych rzeczy nie da się zmienić. twarzy sobie nie przeszczepię, wzrostu sobie też nie skrócę.

wysoki wzrost to akurat zaleta... a co z twoją twarzą nie tak?

Wyjedz do jakiegoś cywilizowanego kraju, gdzie jest więcej niż jeden kanon piękności.

Głupoty piszesz ją bym po pijaku Cię puknał :) a tak na serio, czasami podświadomie odpychamy od siebie ludzi.

Cala hipokryzją polskiego społeczeństwa. Pier/do/lenie o głębi duchowe i tym,, ze zwracanie uwagi na wygląd jest płytkie, a jhak nie jesteś pewnym (dość oklepanym) typem urody, to nikt na ciebie nie spojrzy. Jesteś autorko na pewno śliczna, ale może nie w oczach wąsko myślących Polaków. Wiec jesteś ofiara ich poglądów, bo mówisz o zmianie twarzy i wzrostu. Wyjedz do cywilizowanego kraju to wszystko się zmieni!

180 cm wzrostu u kobiety zaletą nie jest twarz mam brzydką, mam męskie rysy twarzy i do tego jest jakaś krzywa

180 jest jak najbardziej zaletą, tym bardziej jeśli kobieta ma szczupłą sylwetkę męskie rysy da się złagodzić fryzurą i makijażem

nie jest zaletą, tym bardziej że mam krótkie nogi przy tym wzroście co do makijażu, fryzury, ubioru - ja to wszystko wiem, ale mimo to wyglądam jak wyglądam i nawet żule się mną nie interesują

że nie może być ładna bo to by było niemożliwe żeby żaden ,ale to żaden facet jej nie podrywał tyle czasu. Raczej brzydka ,a do tego pewnie wycofana....

Wiele tutaj pisze kobiet, które twierdzą że też je nikt nie podrywa, choć uważają się za ładne, a widzą brzydsze od siebie z facetami. Więc wygląd nie zawsze jest powodem.

moze po prostu nie umieja obiektywnie ocenic swojego wygladu

mi sie podobaja wysokie kobiety :)

Przyjdzie taki czas że pozna Tego który będzie dla niej.

skad jestes autorko ???

ja bardzo chciałbym, miec dziewczyne o wzroscie 175-180