Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lukasyno

2014 powrot do Polski z emigracji po ponad dziesieciu latach

Polecane posty

Gość bylaemigrantka
wróciliśmy po PL po kilku latach życia w NL. Mąż miał nagraną pracę w zawodzie za całkiem ok pieniądze. ja też pracę mam. żyjemy normalnie, spokojnie, na wakacje tez nas stać. oczywiście w NL mogliśmy sobie pozwolić na wiecej, ale tam nigdy nie czułam się jak w domu. a minusy wszędzie jakieś są. jedyną różnica jaka odczuwamy to większa ilośc pracy i wieksze ciśnienie na tzw deadliny w robocie. Na pewno przed powrotem trzeba mieć jakąs nagraną pracę albo plan na siebie, bo najgorzej wracać z nastawieniem "a jakoś to będzie". my mielismy plan i nam wyszło, czego i innym życzę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkabolka
no wlasnie w koncu znalazlam "swoj" temat :) Rozwazamy z mezem powrot do Polski po 8 latach pobytu za granica. Mamy troche kasy odlozonej. Mamy 7 letnie dziecko. Wygladac to by mialo tak, ze ja wracam z corka-prace mam nagrana. Maz by zostal jeszcze z rok/dwa. W zwiazku z tym chcialabym sie zapytac Was, ktorzy mieszkaja tam na codzien: jak jest? Czy za 2 tys zl przezyje miesiac ja, syn i pies? (nie licze rachunkow i oplat za mieszkanie bo na to mam oddzielny budzet) Czyli zakupy zywnosciowe, paliwo, jakies przyjemnosci? czyli podsumowujac czy za ok 5 tys zl da sie wyzyc ja i corka i pies????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkabolka
ps nie wiem jak Wy, bo czytam tu rozne wypowiedzi, ale ja tutaj wlasnie nie mam czasu na nic...1,5h dojazd do pracy-a mieszkam w Londynie, tyle samo powrot, 9h za biurkiem, wracam dziecko widze w przelocie i juz jest nastepny dzien, wszystko tak zaiwania, przychodzi weekend, to trzeba posprzatac,zakupy zrobic, ndz czas rodzinny i znow poniedzialek.....nawet w tyg nie ma czasu filmu obejrzec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkabolka
no i co wam sie podoba a co nie w zyciu w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcoWawa
A ja bym chciał wyjechać z Polski i zostać może nawet na dziesięć lat, a może na zawsze? Któż wie? Właśnie dla tej innej, przyjaźniejszej mentalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 5 tys na pewno dacie rade, to juz jakis pieniadz, no zalezy tez w jakim miescie. jesli chodzi o to ze w uk masz malo czasu na wszystko, to samo moze byc w pl , tez trzeba pracowac, tez sprzatac zakupy robic itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o to ze w uk masz malo czasu na wszystko, to samo moze byc w pl , tez trzeba pracowac, tez sprzatac zakupy robic itd. xxx no co ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z tymi co nie wracaja. a 'patrici' jacys megaagresywni, bez lopaty nie podchodz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona Poznanianka
Witam Was, jestem dopiero na 2 stronie czytania Waszych postow, jednakze chcialam juz cos napisac zanim doczytam do konca. Ja wracam w sierpniu do Polski po ponad 4 latach, moj partner wlasnie mial 9 rocznice pobytu na Wyspach. Wracamy do Poznania (szkoda wlasnie ze- przynajmniej jak na razie- nie widze abyscie pisali do jakiej czesci Polski wracacie), skad ja pochodze, a moj luby z Kalisza. Bardzo sie nie mozemy doczekac i wierzymy ( w szczegolnosci ja ) ze nie bedziemy tego zalowac i ze bedziemy w Polsce bardzo szczesliwi. Nie mamy zamiaru po powrocie najpierw polezec sobie na "zasluzonych wakacjach" w domu przez pare miesiecy, zyjac z oszczednosci, a pozniej po pol roku obudzic sie z reka w nocniku, ze zycie w Polsce jest jednak drogie, a pracy nie ma. Mamy natomiast zamiar zaczac prace od razu, a pieniadze przeznaczamy na kupno mieszkan pod wynajem. W Poznaniu nadal jest najnizsze bezrobocie w Polsce (0,7 % nizsze nawet niz w Warszawie), wiec nie wierze ze nie znajdziemy zadnej pracy. A do roboty to jestesmy zawsze chetni, byleby byla wyplata, chociaz wierze ze uda nam sie znalezc cos moze nie z wysokiej, ale chociaz ze sredniej polki. Wracamy do Polski z glowa na karku, wiedzac jakie sa nasze plany i bedziemy sie tego trzymac. I niewazne jak bardzo bedzie kusilo zeby kupic sobie lepszy samochod np., pieniadze oszczedzalismy nie po to aby je wydawac, ale aby zabezpieczyc sie i zapewnic sobie troche wiekszy spokoj finansowy. Co do Waszych opinii odnosnie mentalnosci Polakow, to tak wiem o tym ze Polacy sa wscibscy, marudni, niezadowoleni. Ale nie wszyscy, do tego takich to sie spotyka wszedzie. My bylismy na urlopie w Polsce w listopadzie, to do dzisiaj pamietam niemilego pana z Biedronki (klient, nie kasjerka), za to jak bylismy w kwietniu kupowac mieszkanie i tez akurat w Biedronce, to bylismy w totalnym szoku, bo same mile, usmiechniete i pomocne osoby tam pracowaly. Trafia sie na ludzi roznych, ale od nas to zalezy czy odpowiemy tym niemilym, rownie niemilym wyrazem twarzy, czy moze zbierzemy sie w sobie i damy im przyklad, ze mozna inaczej. I na koniec mam prosbe do tych co sie dziwia ze Polacy chca wracac, tak jak ja i moj partner potrafimy sie postawic w Waszej sytuacji, zrozumiec co Wami kieruje podejmujac decyzje o pozostaniu w Anglii czy o powrocie z Polski do Anglii, to tak prosze sprobujcie sie postawic w sytuacji wszystkich wracajach i zrozumcie, ze kazdy ma inna sytuacje, inne podejscie do zycia, do finansow, do tego co dla niego wazniejsze, a co sie w ogole lub mniej liczy. Przepraszam najmocniej za tak dluga wypowiedz :) Pozdrawiam wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na jesien tez wracam. Starczy juz tego "miodu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby sie nie rozpisywac. Do Polski to mozna zawsze na wakacje pojechac i wtedy wyciagnac z niej to co najlepsze. Niestety, codziennosc w tym kraju nie jest juz tak pasjonujaca. Po kilku miesiacach rozwazan nad "za" i "przeciw" powrotowi (tez po 10 latach), doszlam do jednoznacznego wniosku: NIE WARTO. Dla mnie, decydujacym argumentem bylo to, ze pracujac w swoim zawodzie, w PL musialabym klepac biede. Pracujac w tym samym, ukochanym zawodzie w UK mam sie bardzo dobrze. Zyjac pieniadze z takiej pracy w Polsce, byloby mnie stac na moze jeden wyjazd do UK w ciagu roku. Pracujac w tym samy zawodzie w UK, stac mnie na wyjazd do Polski raz w miesiacu. Rachunek jest prosty. Tez dopada mnie nostalgia. Tesknota do Polskich stron. No kazdy wie o co chodzi. Nie ma jak w Polsce...Ale iedy mnie dopada, to moge w kazdej chwili kupic bilet i poleciec do PL. Gdyby zyjac w Polsce, dopadla mnie tesknota za innymi krajami, to moglabym sobie popodrozowac palcem po mapie albo udac sie do banku z wnioskiem o kredyt na 7-nio dniowe wakacje na Teneryfie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piję sobie Żuberka w buteleczce po 1.89 zł. Mieszkam w Polsce więc stać mnie na browara, a nie tak jak kiedyś w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro w uk nie bylo cie stac na browara za funta to musiales byc jednym z tych zuli co to zaczepiali ludzi na stacji o drobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesknie do Polski, ale mam wrazenie, ze z roku na rok Polacy coraz bardziej wk wieni i niestety, to widac, slychac i czuc. Ciagle mam wrazenie jakby ktos mnie chcial op.dalac, kasjerka, ze nie ma wydac, taksowkarz, bo pytam mniej-wiecej o cene kursu, wiecznie kuzwa fochy, obrazone miny i hektolitry jadu. Ja juz mam brytyjska mentalnosc, jestem grzeczna , usmiechnieta i lubie przyjaznie zagadac. To ostatnie to juz w ogole porazka w Polsce, patrza na mnie ludzie jak na wariatke, czemu w ogole smiem ich zagadnac. Deficyt slowa prosze, przepraszam, dziekuje, brak umiejetnosci stania w kolejkach. Zwlaszcza w Polsce, przychodze pierwsza, a wsiadam ostatnia, bo doslownie lokciami sie ludzie rozpychaja, mimo,ze np miejsc w autobusie jest wiecej niz czekajacych. Dzicz totalna, zreszta po staniu w kolejce rozpoznam Polaka za granica na kilometr. Tylko Polacy robia podchody,albo na bezczela sie wtryniaja, innej narodowosci nigdy na tym nie przylapalam. Moja mentalnosc nie pasuje juz niestety, im bardziej jestem grzeczna tym bardziej toksyk bedzie po mnie jechal, a nie umiem sie znizac do takiego poziomu. Nie twierdze,ze wszyscy tacy sa, ale ze takich zachowan jest zdecydowanie za duzo. Jak Was wk wia rzad, to wywiezcie kogos na taczce, a nie wyzywacie sie na przypadkowych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylem ostatnio w Polsce na krotkim urlopie. Tez planowałem niedługo wracac. Bylem, widzialem ostatnie afery. Narazie dziekuje, moze za rok, moze dwa znowu najdzie mnie ochota powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dwa lata temu nie wyobrażałam sobie życia w Niemczech, a teraz nauczyłąm się żyć na emigracji. Fakt na początku tęskniłam...nadal czasami zatęsknie...Raz do roku odwiedzam rodziców mieszkających na wsi...i jak patrzę na ich spracowane ręce od gospodary i na te wypłaty co im brakuje z miesiąca na miesiąc serce się kraja...Wstyd mi za Polskę, że aby przeżyć Karajanie muszą uciekać do innych Państw aby godnie żyć....a politycy nie widzą nic tylko to żeby się nażreć jak te świnie przy korycie..Jestem Polką to fakt...ale odczuwam, żę niemcom przejedliśmy się.....żę jest Nas tutaj jak i w UK czy też w innym miejscu jest Nas za dużo...i to jest smutne, A czy wrócę???chciałabym....ale jak będzie w Polsce lepiej///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy się dziwicie Polakom , że wiecznie wk..uwieni, ale postawcie się na ich miejscu w polityce się kłócą o dawny smoleńsk cały czas afery i krętactwa...matka na dziecko bierze 70 zł miesięcznie, mąż przyniesie przy dobrym miesiącu 1500 a dzieci na utrzymaniu rachunki nie opłacone. Raz jak byłam w Polsce byłam świadkiem jak dziewczyna co wyjechała do Uk przyjechała w odwiedziny...w tym samym czasie spotkałyśmy się w małym sklepie ( też przyjechałam na urlop z Belgii) ładnie jej mówię,cześć...a ona nic minęłą mnie jak powietrze no ok...wyżej sra jak dupę ma..ale nie rozumiem, jak mogła zacząc ochrzaniać sprzedawczynię( koleżankę z ławki szkolnej zresztą) żę nie ma pachnącego papieru toaletowego...jak to stwierdziała owa pani z uk...TO JEST WRĘCZ ABSURDALNE...U MNIE W ANGLII TO MOGLIBY ZA TO ZWOLNIĆ!!!!!!!! no sorry też jestem emigrantką...ale jak tu p[rzyjeżdzam to jak do domu i nie rżnę damy...a ona??? wstyd mi za nią na obcych wyspach jak i wpolsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracajcie,wracajcie to moze uda sie wam nadkruszyc ten mur beznadziei,apati,smutku,rozpaczy tych co tu niestety zyja caly czas i zapomnieli juz co to znaczy byc, choc ciut szczesliwym ,sytym,usmiechnietym....prosze wracajcie...... milo bedzie na was popatrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze tu 3 lata i juz mam dosyc uk Zycie na pokoju,dziadowskie fizyczne prace. Zycie typu praca-dom 6 dni na tydzien. Nic sie nie dorobilem Z d... takie zycie ale w PL znajomi sie tez porozchodzili. Znudzony jestem juz tym uk ale pl tez mi nie pasi zbytnio :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym co nic nie potrafią w każdym kraju będzie źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^ A ty co potrafisz kłąku? Pochwal się, też się z chęcią pośmieję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co? jak ci napiszę, że prowadzę własną działalność, znam język i dobrze sobie radzę to i tak nie uwierzysz - więc po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prowadze wlasna dzialalnosc" heh tez mi osiagniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak , firma sprzatacza to nie lada co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak - zorganizowanie sobie SAMEMU pracy i klientów to przecież pryszcz, zero, nic - nie ma porównania z czekaniem na telefon z agencji, bo to jest dopiero osiągnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze jestes pacykarzem-dekoratorem na self-employed. Zaeebiste osiagniecie, poprostu beka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu wlasnie mozna znalezc odpowiedz jacy sa Polacy. To nie wazne czy jestesmy w Polsce czy za granica. Jestesmy tacy sami. Noramlny czlowiek nigdy takich rzeczy by nie pisal na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granica ponad 10 lat i w zyciu nie spotkalem takiej patologii polskiej jaka jest tutaj. Wchodzac do samolotu widac od razu kto tu mieszka. Czasami wstyd sie przyznac ze jest sie Polakiem. To co Polacy tu wyprawiaja przechodzi ludzkie pojecie. Dlatego wyjechali z Polski bo tam dawno by siedzieli. Co drugi Polak nie potrafi zbudawac zdania po polsku a co dobieru po angielsku. Siedzac 8 lat w angli znajac tylko "good morning" lub "hi" -masakra. Na obczyznie z daleka od Polakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AL36
Popieram. Wiecej tutaj patologii niz normalnych ludzi.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×