dlaczego nie chcecie karmić piersią skoro to najlepsze dla dziecka?

Dlaczego? Bo nie rozumiem...

a co cie obchodzi kto i jak karmi swoje własne dziecko?

Nie obchodzi mnie. Ciekawa jestem tylko.

Te co uważają, że najlepsze i mogą to karmią. Te co uważają, że mm jest równie dobre to karmią mm. Czego tu nie rozumieć?

no jednak cie obchodzi i zamiast iśc i zrobic coś przyjemnego w niedziele, to szukasz awantury na kafe, bo takie tematy zawsze sie tym kończą

lekarze jednoznacznie uważają że KP jest po stokroć lepsze. Z całą pewnością wiedzą lepiej niż matka-kafeterianka

Bo najnormalniej mi sie nie chce i mnie to meczy,a co ty o tym myslisz gowno mnie obchodzi

ja karmie piersia choc uwazam to za niesmaczne i uciazliwe. jednak te pol roku jestem w stanie sie poswiecic dka dziecka.

to sprawa indywidualna każdej matki jak chce karmić

szkoda, że dziecko nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie...

Ale ja sie pytam o powody. Sprawa indywidualna owszem ale czlowiek moze sie zastanawiac dlaczego ktoś np jezdzi samochodem bez pasów, jada tylko fast foody, pije ciągle alkohol. Tak samo mozna sie zastanawiać dlaczego matka decyduje sie na karmienie sztucznym mlekiem.

karmię mieszanie odciągając pokarm, bo po pierwsze prowadzę zajęcia żeby sobie dorobić do macierzyńskiego więc w tym czasie synek i tak musi dostać butlę od taty, po drugie popołudniu wraca moje drugie dziecko z przedszkola i po całym dniu niewidzenia go, młodszego "oddaję" tacie pod opiekę (a jak mąż jest akurat w pracy to ostatnią rzeczą na jaką mam czas jest siedzenie 40 minut z cyckiem na wierzchu), a ja zajmuje się starszym, po trzecie lubię wyjść i się spotkać ze znajomymi a nie zamierzam targać dziecka ze sobą po kawiarniach czy knajpach, i jakoś wcale nie uważam żeby kp było faktycznie takie rewelacyjne, większość dzieci które znam a które były karmione kp chorują dokładnie tak samo a niektóre bardziej i to na choroby typu cukrzyca, alergia itp. (nie mówię o zwykłych przeziębieniach), w zasadzie to karmię swoim mlekiem bardziej żeby wrócić do wagi sprzed ciąży niż żebym uważała je za jakiś cudowny sposób na wszystkie problemy dziecka

bo są niedouczone i wygodnickie.

KP chroni przed tragicznymi chorobami, których jest diagnozowane coraz więcej w społeczeństwie: cukrzycą, leśniewskiego-crohna, otyłością, miażdżyca, nowotworami!

no to tez właśnie napisałam że akurat dziecko mojej znajomej która karmiła go prawie 3 lata cyckiem ma alergię na wszystko, azs, i cukrzycę....więc jednego uchroni a drugiego nie, nie ma reguły... osobiście uważam że to indywidualna sprawa każdej matki jak karmi, i nic mi do tego

jest reguła, ale są od niej odstępstwa,a to różnica

Byłam karmiona piersią a choruje, więc dla mnie to g***o prawda. Pomyślałaś, że niektóre kobiety są w dołku, gdy okazuje się, że nie mają pokarmu i jakoś sobie tłumaczą, że mm jest tak samo dobre? Nie znasz nikogo więc nie pieprz głupot. Ja pokarmu nie miałam, nie będę każdemu kto pyta tłumaczyć i wyliczać dlaczego, więc mówię że chciałam karmić modyfikowanym i tyle, a prawdziwych powodów nikt znać nie musi :/

Nie jestem wielka fanka karmienia piersią,ale osobiście karmiłam pierwsze dziecko 3 miesiące i musiałam przerwać z przyczyn zdrowotnych. Uważam,ze te min3 miesiące do 6 mcy należałoby karmic-tak,żeby mieć tzw.czyste sumienie ;)

Byłam karmiona mm bo moja mama nie mogła karmić chciałabyś mieć moje zdrowie. Nie wierze w statystyki bo ocena czy kp jest najlepsze jest niemożliwa bo zeby to zbadać trzeba wziąć pod uwagę geny a nie rodzaj karmienia.ja wybrałam mm. Karmie mm z wyboru od urodzenia. Dlaczego? Bo nie uważam ze to najlepsze dla dziecka. Nie wyobrażam sobie karmić przy kimś publicznie. Same piszecie o sobie ze karmicie ,, cycem,, dla mnie to jest obrażanie kobiety jeśli ktoś sie tak do niej zwraca. Można karmić piersią ale dyskretnie a często ktoś z rodziny potrafi powiedzieć ,,, daj cyca ,, jeśli chcecie karmić to fajnie ale chociaż miejcie tez do siebie jakies uszanowanie. Poza tym nie wyobrażam sobie ze dzuecko na mnie wisi kilka godzin i jest ciagle nie najedzona. Przede wszystkim nie wierze w to ze dzieci mniej chorują i nie mam zamiaru karmić bo ktoś tak mówi. We Francji kobiety nie karmią wcale taka kultura i jakoś epidemii chorób nie ma wiec daruj sobie nawracanie innych kobiet które tez chcą zostac ze swoim ciałem sam na sam i nie chcą być traktowane jak matka która na dać ,, cyca,,

Te co uważają, że najlepsze i mogą to karmią. Te co uważają, że mm jest równie dobre to karmią mm. ******* dokładnie!! i nie wciskajcie kitów ze lekarze uwazaja ze KP jest najlepsze, bo mam w rodzinie pediatre i ginekologa i żaden tak nie twierdzi

Amelia wiesz co?? daj sobie siana!! nudna już jesteś z tym tematem i nagonka na temat karmienia, nie znudzilo ci się jeszcze ?

mądrzejsza jesteś od lekarzy? a to ciekawe ;/ owszem, są badania które to potwierdzają i każdy pediatra ci to powie

najbardziej rozwalaja mnie mamuski które karmia piersia do 3 lat, dzieciak przy cycu a w łapie papieros i jaraja :D

właśnie ja tez jak tylko przeczytałam temat to mi Amelia@ na myśl przyszła, ona ma takie schizy na tym punkcie

nie wiesz że dla dziecka jest lepsze jak matka paląca karmi je? To nie jest ogólnie znane zalecenie, żeby kobiety starały się nie palić jednak takie są wyniki badań. Jeśli którykolwiek rodzic pali to dziecko zawsze jest biernym palaczem, najgorzej jak pali ten co najwięcej się tym dzieckiem zajmuje.

Nie wiem czy każdy pediatra tak powie mi powiedziała babka lekarz mojego dziecka ze to do mnie należy decyzja czym będę karmić a dziecko według niej i tak i tak wykarmie. Bez przesady. Nie ma co wciskać kitu ze kp jest najlepsze bo przeciez z obserwacji widać jak takie dzieci chorują wiec nie wmawiaj ze sa jakieś badania o których sama nie masz pojęcia przez kogo i na czyje zlecenie sa robione. Sa kobiety fanatyczki kp i wyobraź sobie ze to one takie badania robią. Wyobraź sobie ze Amelia z tego forum robi takie badania to już masz odp jaki będzie wynik.

Znalazłam opinię Pani M. Staszewskiej: "Bez względu na to czy kobieta karmi czy nie (jeśli pali tata lub ktokolwiek z domowników jest to samo) dziecko jest narażone na niekorzystny wpływ nie tylko nikotyny, ale wszystkich szkodliwych substancji wydzielających się podczas palenia do organizmu rodzica, a nastepnie wydychanych czy wydalanych z potem czy wdychanych chociażby z rodzicielskiej odzieży (wychodzenie na balkon czy do innego pomieszczenia nic tu nie zmienia). I teraz trzeba sie zastanowić czy dziecko mamy palącej należy jeszcze pozbawić maminego mleka, które zawsze jednak zawiera mase wartościowych składników, które w takiej sytuacji są szczególnie potrzebne. Otóż wydaje ise, zę pozbawienie dziecka owego pokarmu było by raczej z niekorzyścią dla dziecka. Oczywiście, że najlepiej będzie jeśli mama (czy ktokolwiek kto z dzieckiem mieszka) rzuc***alenia. Ale jeśli nie jest w stanie tego zrobić (tak czasami sie zdarza) zaleca sie w istocie ograniczenie ilosci wypalanych papierosów do 3-5 dziennie, zawsze tuż po karmieniu (w tym jest dodatkowy "podstęp" - kobieta po karmieniu ma wysoki poziom endorfin i najprawdopodobniej nie bedzie potrzebowała wypalić całego papierosa. I jeszcze jedno jesli kobieta odstawia dziecko od piersi to zwykle znika hamulec****ali więcej w efekcie dziecko dostaje jeszce wiecej tych wszystkich szkodliwych sybstancji, które niekorzysteni wpływają na układ odpornościowy chociażby. Co do laktacji - nikotyna moze mznejszac laktacje, ale nie mozna stwuerdzić stanowczo, ze długie karmienie sie nie uda. pozdrawiam :) monika staszewska

przekopiowane z forum gazeta karmienie piersią

To bierzmy narkotyki i dawajmy dziecku swoje mleko i pijmy wódkę to na pewno zdrowsze dla dziecka niż mm. Jakie zakłamanie i fanatyzm. Przeciez na logikę trzeba odciąć dzuecko od organizmu takiej matki palaczki bo tak dziecko sie uzależnia żal mi cie gościu ze cytujesz taki syf

to jest wypowiedź eksperta. Poza tym podkreślam, że dziecko jest trute przez to że ma rodzica palacza a nie tylko przez samo mleko.