matka i jej chore urojenia, co robic?

Mam 16 lat. I przez moja matkę nie mogę wyjśc z domu, bo obraża się na mnie i nie przechodzi jej do wieczora. Nawet do babci, która mieszka pół kilometra dalej nie mogę wyjśc. A dlaczego? Bo moja matka ubzdurała sobie, że między mną a jej 34letnim kuzynem się coś dzieje (w sensie seks!). I dlatego mam zakaz chodzenia do babci, bo on tam jest co tydzień. Kiedy chcę iśc to się na mnie krzywo patrzy i pyta, po co ja tam ide. No ludu. Już dwie awantury mam przez to. Wymyśliła sobie, że ja idę do babci tylko, jak jest u niej ten kuzyn i że ten kuzyn pisze do mnie, kiedy u tej babci będzie. No kurde, co ja poradzę, że on jest u mojej babci co tydzień lub co dwa tygodnie. I przez to będę chyba musiała pozbyc się swojego telefonu, bo nawet w spokoju nie mogę smsa napisac. Chciałam jechac do tego kuzyna (mieszka też z rodzeństwem, przecież z nim sama nie będę, a ta tylko o mnie jednoznacznie myśli) na wakacje, ale oczywiście pewnie mi nie pozwoli. Do tego mam z****ną opinię przez nią bo już opowiedziała o tym siostrze mojej babci i samej babci (tyle, że ona jest w porządku). Nie wiem co robic, pomózcie. Na dodatek widac, że jest zazdrosna, jak gdzieś idziemy razem z tym kuzynem i kimś jeszcze na spacer albo gdzieś. I na dodatek jak widzi tego kuzyna to "nie wie z dupa rady", gada mu zboczone rzeczy na ucho i kwiczy jak świnia.

nie wiem ale zawsze mozesz zaplacic dziwce za dobrze wykonana robote jaka praca taka placa

serio nic między mną a nim nie ma, ale ona jest chyba psychicznie chora, przez to nawet w domu nie mam życia. Moja siostra ma 14 lat i matka twierdzi, ze ona ma potajemnego chłopaka i musi jej pokazywac smsy jak umawia się z koleżanka, żeby ona była pewna, że moja siora jedzie do kolezanki a nie do jakiegoś chłopaka. Kurde brak słów. Kiedyś pojechała jej z tekstem: Musisz miec nowy stanik bo jakbyś miała chłopaka to cośtam (nie pamiętam, co dalej).

matka jest o ciebie zazdrosna :Oc hore :O