Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wierzycie w Anioły

Polecane posty

Gość gość

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też wierzę, w takiego jednego płci żeńskiej :) ale to czarny Anioł jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponoc kazdy ma swojego Anioła takiego na jakiego zasłuzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,O jednym z najciekawszych spotkań z aniołami krążą prawdziwe legendy w całej Afryce. Historia bowiem dotyczy prawdziwego kanibala, człowieka bezwzględnego i wyjątkowo okrutnego, który miał zwyczaj zjadać ludzi żywcem (opisywał dokładnie, jak to robił, ale jego opis pomińmy), z czego zresztą był znany w całej Liberii. Joshua Milton Blahyi dostał przydomek "Nagi Generał", gdyż miał zwyczaj dokonywać masowych rzezi poruszając się całkowicie nago razem ze swoimi kamratami. Wierzył bowiem, że nagość daje niezwykłą moc i chroni ciało człowieka przed kulami wroga. Jego życie było jednym wielkim pasmem masowych mordów i bluźnierczych orgii, ale wszystko to miało się zmienić. Tego dnia jak zwykle poszedł po wodę nad miejscową rzekę. Tam zobaczył jasną, długowłosą postać, "ni to kobietę, ni to mężczyznę", od której emanowało niesamowite światło. Postać przemówiła do kanibala w jego plemiennym dialekcie, co zrobiło na nim wstrząsające wrażenie. Nakazała mu, aby przestał zabijać, a zamiast tego stworzył kościół, który będzie budował pokój w Liberii. Od czasu tamtego spotkania Joshua Milton Blahyi jest pastorem i uważa się za człowieka, który dostąpił zaszczytu spotkania "autentycznego anioła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wierzący w istnienie aniołów twierdzą, że te niezwykłe i niedostrzegalne gołym okiem istoty towarzyszą człowiekowi zwłaszcza w czasie, kiedy przekracza on barierę życia i śmierci. Co więcej, bardzo często zdarza się, że ludzie zbliżający się do kresu swojej ziemskiej wędrówki zaczynają dostrzegać niezwykłe, świetliste byty. Nigdy bym w to nie uwierzył, gdyby nie to, że jedna z takich historii wydarzyła się w mojej najbliższej rodzinie. Jako małe dziecko spędzałem kilka tygodni wakacji na wsi, a towarzyszem moich zabaw był chłopak z sąsiedztwa, mój rówieśnik. Zawsze imponował mi niesłychaną odwagą i całkowitym brakiem lęku. Już jako nastolatek z ogromnym smutkiem dowiedziałem się, że utopił się ratując przed zatonięciem swojego młodszego brata. A jednak najbardziej niezwykłe było to, co opowiadał swojej rodzinie na kilka dni przed swoją śmiercią. Według ich relacji zaczął dostrzegać "niezwykłe świetliste postaci" pojawiające się obok drogi, którą wracał ze szkoły do domu. Zapytany wtedy, czym jego zdaniem były owe istoty odpowiedział, że chyba aniołami…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wierze. Sa nimi moi dziadkowie. Czesto czuje ich obrcnosc. Moze to wydawac sie smieszne ale uratowali mnie. Pierwszy raz kiedy mialam z 10 lat. Wybieralam sie na plac zabaw. Poczulam kogos dlon na barku. Wiec obrocilam sie zeby zobaczyc kto to. W tym momencie zza zakretu wyjechalo mega rozpedzone auto. Nikogo oczyeiscie za mna nie bylo... ta sekunda uratowala mi zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ogolnie czuje kiedy sa blisko. Czasami czuje zimmo a czasami kojaca ulge... jakid czas temu moje zycie zamienilo sie w ruine. Bylam wsciekla ze nie moge tego naprawic.. wredy poznalam milosc mojego zycia. On tez jest dla mnie aniolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoi dziadkowie to g***o ******* Masz farta i tyle. Nie przypisuj do tego jakiś twoich dziadków bo ja ci zaraz podam przykład odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn fubu nie wiesz to sie nie udzielaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę w istnienie bytów duchowych, czyli aniołów i demonów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypisuje bo tak jest czy tego chcesz czy nie :) Miłość jest w stanie przekroczyć barierę śmierci. A ja ich kochałam jak rodziców. Bo w sumie poniekąd nimi dla mnie byli. Tęsknie za nimi pomimo upływu lat jednak wiem, że ich tak naprawde nigdy nie straciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seasons H
Istnieją anioły. Moi umierający pacjenci często mi o nich opowiadają. Ich obecność jest ukojeniem i źródłem pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak są anioly ,może troche upadłe ,ale nadal są aniołmi.Każdy z nas potrzebuje poczuć istnienie anioła.Nawet diabełek, który zaciera czarne łapska jak dojrzy uskrzydlona duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jedna ma na imie Angela. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między aniołami i demonami jest taka różnica że wasze "anioły" są tylko dobre, a demony mogą być i dobre i złe jednocześnie. Demony są lepsze i potężniejsze. Anioły nie istnieją, to wytwory umysłu. Demony to symbolika siły wyższej. Każdy umiera inaczej, anioły wcale nie opiekują się ludźmi, wcale nie o nich nie dbają itd. bo ich nie ma. To że ktoś sobie przypisuje ich zasługi jest bez sensu widząc jak toczy się życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes demonem ,bardzo to odczuwam ,ale odrzucam to uczucie.Już się przyzwyczailam.Pierwszy raz spotkałam sie z tym jakby to nazwać?Siłami nieczystmi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siła nie CZYSTA.!miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oswoiłam jak kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie boisz się demona? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź s********j, jesteś debilem. Niech cię aniołki ratują przed śmiercią pod kołami aż do śmierci pod kołami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno okultyści porozumiewali się kiedyś z aniołami i demonami. Czytałem jedną księgę okultystyczną. Wg niej aniołowie i demony mają stopnie podobni jak w wojsku (książęta, majorowie, lordowie), mają podporządkowane królestwa, pieczęcie, sigile. Do tego mogą obdarzyć maga pewnymi zdolnościami (jak niewidzialność)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo silna energia ,i mi sie nie wydawało.!Łatwo oswoić ,mam sposób bo sam posiadam coś takiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można oswoić demona samemu nie będąc demonem. Skończmy temat tych animowanych postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×