Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wierzycie w Anioły

Polecane posty

Gość kilkarazytak
Miłosierny Bóg troszczy się o człowieka, dba o nas i stąd mamy aniołów, którzy są obecni przy nas, chronią nas i pomagają nam. Anioły są "sposobami" obecności Boga objawiającego się w świecie, Jego manifestacją i Jego głosem. Łączą niebiosa z ziemią i "sprowadzają" na nią Boga. Wszędzie tam, gdzie możemy spotkać się z dobrocią, miłością, jednością, tam też obecny jest anioł. Nierzadko słyszymy: Ty jesteś moim aniołem, a mówimy tak wtedy, gdy spotykamy się z okazaną nam czyjąś dobrocią, życzliwością. Słusznie tak czynimy, bowiem w tej pomagającej nam osobie objawia się nam dobroć i miłosierdzie Boga. "Mieć anioła" oznacza uczestniczyć w dobroci Bożej, w okazanej nam Jego łasce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wierze. Sa nimi moi dziadkowie. Czesto czuje ich obrcnosc. Moze to wydawac sie smieszne ale uratowali mnie. Pierwszy raz kiedy mialam z 10 lat. Wybieralam sie na plac zabaw. Poczulam kogos dlon na barku. Wiec obrocilam sie zeby zobaczyc kto to. W tym momencie zza zakretu wyjechalo mega rozpedzone auto. Nikogo oczyeiscie za mna nie bylo... ta sekunda uratowala mi zycie. **** Ja pierdziele... W każdym zbiegu okoliczności dopatrujesz się dziadzia anioła? To tak jak mój były mąż... On twierdził, że wszystko zawdzięcza dziadkowi nieżyjącemu (taki kult mu matka wcisnęła do głowy). Ja wierzyłam w takie rzeczy jak byłam dzieckiem no ale ludzie... Czas dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wcinaj się, napisała że poczuła dłoń na barku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestalem wierzyć w anioły i moje życie zamienilo się w koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak... dłoń na karku :D Bardzo, bardzo, bardzo przekonujące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponoć miłości też nie ma :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest, Bóg jest Miłością ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ty jesteś miłością, a nie bó/g, bó/g cię i tak zarżnie, zamorduje uśmierci w jakiś sposób, a ty umrzesz z jego imieniem na ustach. P*****l boga, morduj ludzi, kradnij, zostań złoczyńcą, drugim Hitlerem, bo to i tak bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze wzbudzają u mnie uśmiech takie niedowiarki jak tu . Nic nie istnieje , nic nie ma , wszystko jest przypadkiem i zbiegiem :-) Mam nadzieje , że chociaż niektórzy doświadczą " czegoś" osobiście . Jest to temat rzeka . Można oczywiście dla własnej wygody zrzucić wszystko na przypadek. Jednak o jakim przypadku mówimy , kiedy np. nieżyjący członek rodziny ostrzega nas we śnie przed wypadkiem i tylko czujność , ktoś nazwie to opieką pozwala nam wyjsc z niego cało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak biedny jest ten syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko co mówisz o mnie mówisz o sobie. Zawsze tak będzie w przypadku mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fubu, biedaczku, wypij coś i idź spać. Żałosne stworzenie na,uczuciiwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były tak o mnie mówił i tak mnie pamięta: byłaś jak anioł :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałem już i mam się dobrze, mówisz o sobie? Tak wiem, kochanie, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zawsze bawią osoby, które ze strachu wierzą w życie po życiu... Wszędzie się doszukują swoich zmarłych... jakiś znaków. Bo tak łatwiej. No ale Wam się nie przetłumaczy więc pożalcie się dziadkom i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryfka     Goldman
Dobrze jest w coś wierzyć, nawet jeśli to zakrawa na absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśne Licho
Wierzę. B/ ó/ g stworzył An/ ioły wcześniej niż ludzi. Część z nich nie chciała Mu służyć ,stali się demonami. Każdy z nas ma swojego Ani/oła stróża. Przypuszczam więc że dłon jaką poczuł ktoś na ramieniu a która go uratowala był to przejaw działania jego An/ ioła stróża. Mnie też parę razy uratował, w różnych groznych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh ludzie, ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×