Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćgościówagość

obiad weselny

Polecane posty

Gość gośćgościówagość

Witam, chciałabym poznać Wasze opinie na temat naszego obiadu weselnego. Ślub mamy na godzinę 15.00, więc zanim dojedziemy do restauracji będzie pewnie już ok 17.00. Będzie obiad, do obiadu planuje wino i piwo do wyboru, po obiedzie ciasto, kawa, herbata, tort toast szampanem- powiedzmy ze będzie to trwało do 22.00. 5 godzin- chyba w sam raz, przerwy między jedzeniem będą, więc powinno być ok. Nie planuję podać wódki, planujemy dać ją gościom w podziękowaniu za przybycie. Oczywiście z odpowiednimi etykietami. Co o tym myślicie? Nie chcę podawać wódki bo wydaje mi się że goście popiją, dojdzie do tego zimna płyta, będą chcieli tańczyć, a gdybyśmy my chcieli robić taką potańcówe to zrobilibyśmy wesele, akurat nie chodzi nam o finanse... Ale nie chcemy bo nam się to nie podoba, chcę mieć elegancki obiad weselny, posiedzieć z gośćmi, porozmawiać przy kawie i cieście. Piszcie szczerze co o tym uważacie, mi się wydaje że to będzie odpowiednie wyjście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, jesli tak chcecie :]. tylko uważać żeby nie wyszedł obiad a la 'u cioci na imieninach'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz elegancki obiad,to piwo raczej nie pasuje do wydarzenia. Wino jak najbardziej. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko nam się zdecydować, bo nigdy nie byliśmy na takim przyjęciu, inspiracji szukam na internecie i doradzam się pani z restauracji. Może ktoś z Was mógłby się podzielić doświadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Autorko ja z moim narzeczonym też chcemy obiad weselny. Uważamy, że pieniądze, które mielibyśmy wydać na wesele przeznaczymy na podróż poślubną. Tak trochę w amerykańskim stylu. Na pewno nie będzie to miesiąc, ale dwa tygodnie też nam wystarczą. :D Uważam, że 2014-03-31 13:34:14 gość ma rację, jeśli ma to być elegancki obiad, to piwo do tego nie pasuje. Ja bym podała tylko wino. Wydaje mie się natomiast, że te pięć godzin w restauracji, to będzie trochę za długo. Nikt nie wysiedzi takiego czasu przy stole. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz rację, to może 3-4 max. Zobaczymy co nam jeszcze restauratorka doradzi. My również jedziemy w podróż poślubną, więc jesteśmy w podobnej sytuacji. A jak ten obiad u Was będzie wyglądał? macie już wszystko ustalone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgościówagość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak u nas będzie wyglądał tego jeszcze nie wiem. Stwierdzam, że najważniejsze, to żebyśmy powiedzieli sobie to wymarzone tak, a reszta jakoś sama przyjdzie. Na szczęście z menu nie mamy problemów, bo trafili nam się goście, którzy jadają praktycznie wszystko. Alkohol to wino na pewno. Zastanawiamy się jeszcze nad wódką. Ale nie podjęliśmy co do tego decyzji. Ciasta najprawdopodobniej będę robiła sama wraz z obiema mamami i przyszłą szwagierką. Nigdzie nie pieką tak pysznych. A co swój wypiek, to swój. Jeśli chodzi o kolejność to będzie wyglądało tak jak u was. Z tym, że u mnie potrafią kawę pić do obiadu i później do ciasta, to będzie możliwość zrobienia sobie kawy i herbaty samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza_87
Ogólnie spoko plan! A na prezent dla gości wybierz wódkę Weselną Polanin z wygrawerowanym podziękowaniem za przybycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na takie świętowanie po powiedzeniu sobie Tak, bym nie poszła. To nie chodzi o to, że Wam się się nie podoba impreza weselna, tylko chcecie od gości kase, a sami oszczędzacie na imprezie i wynikiem tego jest sam obiad. Tylko idioci by poszli na taki ślub i jeszcze podarowali koperte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej, p******* Cię. nieważne jak, ważne że chcą spędzić z bliskimi ten dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2014-04-01 21:41:58 gość Może Ty i liczysz na kasę od gości. Dla mnie najważniejsze jest, żeby Ci których kocham byli ze mną w ten dzień. Nie zrobię wesela tylko po to by jakaś ciocia Hela, którą widziałam ostatni raz gdy miałam trzy latka przyszła do mnie na ślub. A skoro mam zaprosić tylko tych najbliższych, to wystarczy i obiad. Nie interesuje mnie jakaś dalsza rodzina, z którą i tak nie utrzymuję kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgościówagość
Masz racje Kasiu... Mi również na pieniądzach nie zależy, chcemy spędzić miło czas, posiedzieć porozmawiać. Kto będzie chciał to przyjdzie, mam jednak nadzieję że wszyscy, bo u mnie w rodzinie to rodzina spotyka się głównie na pogrzebach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćgościówagość... Jeśli zależy im na Twoim szczęściu to na pewno przyjdą. Nie masz się czego obawiać. A zapraszasz zapewne ludzi, których kochasz i którzy tym samym uczuciem darzą Ciebie. Jestem pewna, że przyjdą wszyscy zaproszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na jednym weselu zorganizowanym w formie przyjęcia-obiadu i było to najlepsze wesele w jakim uczestniczyłam. Kameralne, spokojne, z przepysznym jedzeniem - wiadomo mniej gości, można zaszaleć z wymyślnym obiadem. Do tego spokojnie wszyscy mogli ze sobą porozmawiać i uczcić parę młodą, która ze swojej strony mogła poświęcić swoją uwagę wszystkim gościom, a nie biegać od stolika do stolika. Z alkoholi był szampan z truskawkami na przywitanie, do obiadu wino, a do deseru wino lekko musujące typu Lambrusco. Całość (bez ślubu) trwała około 5-6 godzin, bo jak się rozgadaliśmy, to nie mogliśmy przestać :) Ważne jest tylko,żeby nie przesadzić z liczbą gości :D Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia na nowej drodze życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No patrzcie znalazły się te co na kasie z prezentów im nie zalezy. Gdyby tak było to byś normalne przyjęcie zrobiła, a nie stypę i też można zaprosić tylko najbliższą. Wydać jak najmniej zgarnąć jak najwięcej, mi na kasie nie zależy od gości, bo nie oszczędzam na głupich obiadkach tylko robie przyjęcie na które mnie stac.A jak kogoś nie stać na przyjęcie to bierze świadków i idzie się pobrać, to powiedz gościom, że nie robisz przyjęcia tylko obiad i nie chcesz kopert i prezentów, i ciekawe co Ty na to. Zero wkładu własnego, a wyciągnąć jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
02.04.14 gość Zrób to swoje ogromne wesele, na które Cię stać, a na zaproszeniach napisz, że to wesele bezinteresowne, więc goście niech nie trudzą się nad wymyślaniem prezentów, szukaniem odpowiednich kopert, bo Tobie pieniądze nie są potrzebne, po prostu chcesz, żeby się dobrze bawili. Postąp zgodnie z własną radą. Ja uważam natomiast, że jeżeli mam spędzić ten czas tylko z ludźmi najbliższymi, to wesele nie jest nam potrzebne. Jeśli miałabym robić wesele i wydawać pieniądze na jakieś wujostwo, które widziałam raz w życiu, to wolę obiad weselny i podróż poślubną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie ogromne wesele? Ja widzę, że chyba trafiłam w sedno sprawy skoro się tak bulwersujesz. Chcesz wycisnąć z gości ile się da, a sama robisz obiad typu stypa. Perfidnie widać o co Ci chodzi, bo jeśli nie chodziłoby Ci o kasę to bym tylko świadków i rodziców zaprosiła. Podasz obiad, deser, wódkę do ręki, i wypad, ale kopertami nie pogardzisz, sama pomyśl jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku jakaś nienormalna chyba jesteś, ja np mojej chrzestnej powiedziałam,że nie chcemy kopert,ani prezentów jaki w tym cel wymyślisz? Autorka też o kopertach widzę w wiadomości nie napisała. Najważniejsza jest tu miłość, a nie robienie wesela dla ciotek, których się nie widziało. Ale widzę Ty jesteś ,,zastaw się a postaw się" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2014-04-02 22:57:03 gość No cóż, koleżanko, każdy mierzy swoją miarą. Więc widać po Twoich wypowiedziach jak bardzo zależy Ci na pokazaniu swojego bogactwa (jeśli takowe w ogóle masz). Ja chcę mieć w ten dzień przy sobie ludzi, którzy mnie kochają i rozumieją. I czy przyjdą z prezentem czy bez nie ma dla mnie znaczenia. Najważniejsza jest dla mnie ich obecność. Poza tym taki obiad może być stypą tylko z takimi gośćmi jak Ty, którym nic nie odpowiada i nie wyobrażają sobie pójścia na inne wesele jak takie wystawne w zamku. Na szczęście Bóg nie obdarował mnie nikim takim w rodzinie. Choć bardzo współczuję Twoim najbliższym. Pozdrawiam Cię i życzę Ci byś nauczyła się w końcu nie mierzyć ludzi według samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widać na czym komu zależy. Widać, że moja trafna opinia Cię zabolała, ja na szczęscie nie mam takiej pazernej baby w rodzinie. I w cale nie trzeba robić wesela w zamku, aby świetnie się bawić, a to co Ty szykujesz to stypa, z wyjątkiem takim, że na stypach prezentów się nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wino do obiadu - ok. Ale piwo ? - chyba że obiad podacie z grilla karkówkę lub kiełbasę :P I tak zrobicie jak uważacie za stosowne. Nie zrobicie tańców - ok,wasz wybór. Ale moim zdaniem dobrze mieć wódkę lub inne trunki.Nie każdy pije wino (ja sporadycznie napiję się słodkiego - a do obiadu ono nie pasuje,mój mąż nie pije wcale tego "wynalazku" - jak on to określa).Dlatego też niektórzy wolą pić czystą lub drinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi tańcami? Jeśli będą się dobrze bawili, będzie muzyka to dlaczego masz im zabraniać?? Byłam dwa razy na takim obiedzie. Na pierwszym było tak sztywno, ze szok. Większość z nudów upiła się tym winem :) Mój tata poprosił, żeby puścili głośniej muzykę, bo fajnie grali, wyciągnął moją mamę- parę ludzi też chciało potańczyc- a para młoda wstała i powiedziala, ze nie ma tańców- szok. Jakoś się wszyscy zmyli po obiedzie. A na drugim obiedzie robiliśmy na co mieliśmy ochotę. Wujek wytargał ciotkę do walczyka, wszyscy się smiali, trochę potańczyliśmy, pogadaliśmy- do zamknięcia lokalu siedzieliśmy, tak gdzieś do 22. Młodzi nie chcieli wydawać kasy, więc zamówiliśmy sobie piwo w barze- fajnie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są i takie,co jak ja,robimy przyjęcie w domu,miejsca dużo osób mało bo z 30-35osób,jak zaczęli pytać czy prezent czy pieniądze,stwierdziliśmy,że nie chcemy kasy ani cudów wianków tylko ja powiedziałam,że od wszystkich na pamiątkę i w prezencie chcę pierścionek lub złotą zawieszkę na łańcuszek,a mąż poprosił o zegarek jakiś tam sobie wypatrzył (dla wędkarzy)za 300zł. Postawili oczy w słup,ale wszystkim pomysł się spodobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest kombinatorstwo.... a jak robicie imieniny czy urodziny to tez zapraszacie ludzie i mowicie sluchajcie sa tylko paluszki, wodki nie pijemy, nie wolno sie zasmiac, i mozecie siedziec tylko 1 godzine..... sory ale twoj obiad weselny tak wyglada - obiad, bez alkoholu, zakaz tanca, z gory impreza przewidziana na pare godzin - zenada! jest pewna madra zasada - jak cos robisz to rob to na 100procent albo tego nie rob wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0:49 idź już spać, bo zaczynasz bredzić. Gdzie Autorka napisała, że będą tylko paluszki i nie wolno się śmiać? Zazwyczaj na takich obiadach jest o wiele lepsze jedzenie, bo na 30 osób można sobie spokojnie zamówić obiad za 300zł/os., a jak się robi wesele na 100+, to raczej w menu jest rosół, kluski, pierś z kurczaka, czyli nudy. Nie wiem, jak będąc na takim przyjęciu można zacząć tańczyc? Zazwyczaj przecież nie ma miejsca no i charakter imprezy też jest inny. Jak się spotykamy z rodziną na urodzinach itp., to nikt nagle nie odwala solówki na środku salonu. Chyba każdy się domyśli, że wesele, to nie to samo co przyjęcie ślubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jednak zostawiła to piwo, może dlatego, ze piwo lubię, a wina nie. ;) Może do ciasta jeszcze jakieś słodkie alkohole? Zastanawiam się czy mimo wszystko jeszcze nie wypadałby podać jakiejś kolacji. Wiem, że to tylko 5 godzin, będzie obiad i ciasto, ale może warto się zastanowić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charakter imprezowy jest inny?? Przecież to impreza po ślubie- czas na radość, ze dwoje ludzi się pobrało, że planują razem życie, rodzina się powiększyła. Sztywni strasznie jesteście:) U nas nawet czasem na urodzinach, są tańce. Tylko może u mnie w rodzinie po prostu weselsi ludzie a nie jakieś sztywniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będziecie "tylko " 2 godziny to oczywiste że tylko obiad i ciasto. Ale skoro będziecie siedzieli do 22 (+/-) to moim zdaniem sam obiad to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie, jak jest sam obiad, bo nie trzeba wkładać 500zł do koperty, tylko kupić cokolwiek za stówę, na drugi dzień nie ma kaca i jest się normalnie wyspanym i nie wymęczonym. Lubię być na takich "weselach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×