Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie inni od siebie

Polecane posty

Gość gość

Między ludzmi innymi od siebie,z zupełnie innych bajek,nie ma szans na wielką miłość.Natomiast myślę,że jest jakaś nadzieja,na spokojny,solidny związek z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i na milosc czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inni od siebie nie s ze soba :) przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rozsądku owszem, ale jak pojawi się na horyzoncie ktoś z naszej bajki to ciągnie strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie są,bardzo często są i jeszcze robią dzieci,w skrajnej wręcz desperacji,fundując im niekoniecznie straszne,ale niezbyt wesołe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągnie swój do swego,a ludzie inni od siebie,mogą nauczyć się,nie wchodzić sobie w drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy różne bajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) moze czyj bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj bajka* mnie kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bajka tzn. pochodzenie,środowisko,uroda,charakter,mentalność itd,czy ludzie pasują do siebie,czynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czy do siebie pasują, zależy od nich samych, a nie od społecznych stereotypów :P Jak potrafią ze sobą ułożyć życie, to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha,od siebie samych,jak wierzysz w bajki,to nie wmawiaj ich innym,ludzie rodzą się jacyś,wychowują się w określonych rodzinach itd.mają jakiś świat i żadnym leczeniem kompleksów swoich lub innych ludzi,tego nie zmienią,albo jest to coś,albo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz jakieś kompleksy,że u lepszych lasek nie masz szans,że takie pierdoły opowiadasz,ludzie inni od siebie najczęściej będą się drażnić nawzajem o pierdoły, o istotne rzeczy zabijać,ale niekiedy może się zdarzyć,fajny przyjacielski,na pewno nie będzie wielkiej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma na to wzoru matematycznego,ale musi być jakaś równowaga sił,np.śliczna dziewczyna z biednej rodziny ma niezły charakter,jest porządna,i jakiegoś chłoptasia z bogatego domu wsadza pod swój pantofel a bogaci teściowie kochają ją jak córkę,mogę sobie coś takiego wyobrazić,jak ktoś od kogoś aż zanadto odstaje,to żadnym gadaniem nie zmieni się faktu,że to może się skończyć katastrofą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to katastrofa zwłaszcza dla dzieci,z takich rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą też być ze sobą szczęśliwi, wszystko zależy od tych ludzi, czy chcą czy nie. Nie ma rzeczy niemożliwych. Ziarenko prawdy, odrobina tolerancji, kropelka miłości,okruszek zaufania. Gwarantuje w miarę spokojne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość nie ma na to wzoru matematycznego,ale musi być jakaś równowaga sił,np.śliczna dziewczyna z biednej rodziny ma niezły charakter,jest porządna,i jakiegoś chłoptasia z bogatego domu wsadza pod swój pantofel a bogaci teściowie kochają ją jak córkę,mogę sobie coś takiego wyobrazić,jak ktoś od kogoś aż zanadto odstaje,to żadnym gadaniem nie zmieni się faktu,że to może się skończyć katastrofą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość to nie chłodna kalkulacja, wzór matematyczny o której piszesz. Ty tak b. zwracasz uwagę na posiadanie, zasobność, to powinieneś znaleźć sobie posażną pannę dorównująca twojemu posiadaniu, a i pomyśleć o intercyzie na przyszłość... bo kto jak kto tacy materialiście przy podziale majątku obdzierają się go grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhtfdgrf vg
panne :) stare babsko z grubym portfelem po mezu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja ponad miarę
Co do tego rozsądku, to ja się wypowiem. ' Mam w 4 literkach ten rozsądek, rozsądna to ja jestem w pracy i podejmuje przemyślane, mądre decyzje. W życiu to ja chce kochać i czuć się kochana, chce by ten wybrany przeze mnie mężczyzna szalał za mną, kochał mnie, był twórczy, a nie rozsądnie kalkulował, by być ze mną czy nie. Obślizgłym, kupieckim rybom dziękuję, niech sobie szukają szczęścia z kim innym. Czy rozsądek wystarczy, by znieść dziwactwa, przyzwyczajenie drugiej osoby, czy zniesie moje. Nie, to za mało, brakuje tego co ma większa siłę, większą wartość, tego co łączy, splata, co dodaje sił, nadziei, gdy masz już wszystkiego dość i po ludzku podnosisz ręce i chcesz zdezerterować. Brakuje miłości. Możecie sobie pisać co chcecie, nie interesuje mnie to jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzyy
31.03.14 [zgłoś do usunięcia] irytacja ponad miarę Co do tego rozsądku, to ja się wypowiem. ' Mam w 4 literkach ten rozsądek, rozsądna to ja jestem w pracy i podejmuje przemyślane, mądre decyzje. W życiu to ja chce kochać i czuć się kochana, chce by ten wybrany przeze mnie mężczyzna szalał za mną, kochał mnie, był twórczy, a nie rozsądnie kalkulował, by być ze mną czy nie. Obślizgłym, kupieckim rybom dziękuję, niech sobie szukają szczęścia z kim innym. Czy rozsądek wystarczy, by znieść dziwactwa, przyzwyczajenie drugiej osoby, czy zniesie moje. Nie, to za mało, brakuje tego co ma większa siłę, większą wartość, tego co łączy, splata, co dodaje sił, nadziei, gdy masz już wszystkiego dość i po ludzku podnosisz ręce i chcesz zdezerterować. Brakuje miłości. s********j k***iwrzu Możecie sobie pisać co chcecie, nie interesuje mnie to jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja ponad miarę
all.. internet nie jest anonimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhaha
no nie jest anonimowy :D a ty nie masz wstydu :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja ponad miarę
wstydu, to nie ma ten ktoś, co po kryjomu kąsa jak wąż wychodzący nocą na żer. Jeśli ubliżając kobiecie przez internet poczułeś się lepiej, dowartościowany, to tylko mogę ci pogratulować kultury osobistej, dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbvfrtvdsay
1.03.14 [zgłoś do usunięcia] irytacja ponad miarę wstydu, to nie ma ten ktoś, co po kryjomu kąsa jak wąż wychodzący nocą na żer. Jeśli ubliżając kobiecie przez internet poczułeś się lepiej, dowartościowany, to tylko mogę ci pogratulować kultury osobistej, dobrego wychowania. dwulicowy bazant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja ponad miarę
Ufam, że moja trajektoria lotu nigdy nie zderzy się z twoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×