Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zjedziecie mnie wiem ale chyba sie sprzedalam

Polecane posty

Gość gość

Poznalam w pracy faceta Dosc fajny, ma cos w sobie, silny, inteligentny i z takim ciekawym grymasem na twarzy Pomine szczegoły, pogadaliśmy itd. i zaproponował, że kupi mi bilety do siebie- do Paryża I kupił. I lece. Jest ode mnie starszy i domyslam sie, ze nie o koleżeństwo mu chodzi, ale mam to gdzieś. Pobędę w Paryżu, na nic nie musze sie godzić, a do czego dojdzie to dojdzie i ku obopólnej przyjemności. Jednak gorzej, że on niby żartem niby ten, pyta mnie co dziś jadłam. Żartuje sobie czy już się odchudzam. Terefere....od razu, jasne. Powiedziałam, ze oczekuje szacunku. A on na to: o czym mówisz? To jasne, że nie chce koleżanki, tylko kobiety. Powiedziałam: jestem kobietą i też chcę mężczyzny, ale na głowie stawac nie będę, albo mnie akceptujesz albo nie. Mówi, ze tak, inaczej by nie kupił tych biletów. Zamierzam śmiac się ze swiata i dobrze bawić i trochę go wykorzystywać. Ale mimo to mowil, że mnie lubi. Powiedziałam, że pobawimy sie z związek, ugotujemy coś itd.Zamierzam się troche pobawić tym życiem. Powiedziałam, że zamierzam być soba, powiedzial, że fajnie, smacznego. Wkurzył mnie tym. Spytałam, czy on się na moj przyjazd odchudza. CO za ch*j. Lubimy sie, fajnie nam sie gada, k****, ale ja jego dziewczyna nie będę. Umawiamy sie na taką kilkudniowa randkę, ale nie wiem w sumie co będzie jak mnie zamierza traktowac jak towar, co ja zrobie? teraz się boję, nie chce, by mnie wywalił na bruk tam albo jakąś krzywdę zrobił. Teraz możecie mnie zjechać, śmialo;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że nie dam sie zmusic do żadnego loda. a jak on non stop będzie mnie oceniał, to ja jego również. nie zamierzam się stresowac, bo to pierwsze i ostatnie spotkanie, i tak jestem świnia, bo on desperat żony chyba szuka, a ja zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz to wszystko jeszcze raz tylko po polsku, bo póki co nawet zjechać cię nie możemy, bo nie rozumiemy o co chodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi, że chce mnie caly czas traktować jak księżniczke i mnie to bawi wiem, że oczekuje seksu, ale nie zamierzam ani od razu mu sie oddac ani ze wszystkimi atrakcjami. Z początku odmawiałam tych biletow, mówiłam- sama sobie kupię. A ona na to, że za długo będe oszczędzać na nie i mial rację. WIęc się zaoferował,a ja na to: nie mysl, że mnie kupiłes. Powtarzalam to kilkakrotnie i powiedział,.że wkurzy się za takie gadanie. W gruncie rzeczy to ja jestem gorą- on jest tylko zdesperowanym, stęsknionym za milościa facetem, który mnie uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge, bo w emocjach pisze, jakoś sobie to poskłaadajcie. trochę mnie wnerwił gadaniem o diecie. Co go k***a obchodzi, co będę jeśc do mojego wyjazdu. to moja prywatna sprawa. Nie będe się maltretować dla obcego faceta, żeby zaspokoic jakie dzikie fantazje. Widział mnie, rozmawiał ze mna itd. Chce mnie albo nie. Ale i tak się wkurzylam. Musze go jakos jednak ostudzic, powiedziec, ze nie życzę sobie przedmiotowego traktrowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje zycie .Idziesz na łatwiznę .Facet Cb szybko zostawi .Zaliczy i zostawi . Za tydz do Paryza poleci z nastepną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie w****i to wcale nie pojade na lotnisko i ciul. Kto więcej ryzykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to typowa wywózka do burdelu, ale ty się akurat nadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że nie wiem? Koles, ale ja go nie kocham!!! Spoko sie z Nim gada, jest intelogentny i dobry, bo opowiada o rodzicach i w ogole. Jesteśmy dorosli, uważasz, że sie zakocham? Szybciej on we mnie, bo od razu gadał, że szuka kobiety do załozenia rodziny. Jeszcze mu nie mowiłam, ze ja poki co ani o tym myslę, a już na bank nie z kims jak on, działającym na szybca. Dam sobie zrobić dobrze, popiescimy się, zrobimy to w kilku podstawowych pozycjach, ale na bank nie na pieska, laski też mu raczej nie zrobie, a na bank nie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz kim on jest może Cię nawet zabić . Nie ryzykuj szanuj siebie. Ja myślałam o związku z pewnym Panem ale tak na prawdę nie pamiętam żebym chciała się kiedykolwiek z Nim związać na serio. Może masz jakiś problem. Jeśli dręczą Cię takie myśli. Znajdź kogoś kto Ci się spodoba najlepiej w twoim wieku albo przyjaciela który mocno Cię przytuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez o tym burdelu myslałam i w sumie mam dreszcze jak o tym mysle;-///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tez o tym burdelu myslałam i w sumie mam dreszcze jak o tym mysle;-///" ekscytująca perspektywa prawda??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 25, on 43 nie ekscytująca, ani troche ale z drugiej strony nie chce wpędzać się w takie obsesje, cale zycie wszystko mnie przerażało, trzeba być tak podejrzliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze go znasz? Ile czasu się znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiąc, ale duzo rozmawiamy, tak wiem, i tak malo, ale wiesz, to normalny facet spoko, jeszcze nie pojechałam nie musze jechac, jeszcze nie pojechalam, ale szkoda mi okazji zdrugiej strony nie tylko o seksie mowimy jest rozwodnikiem i takie tam...z odzysku koleś, znalam takich facetow, nie tak, że z kazdym chodzilam do lózka, oj nie myslcie tak, ha.... mam bilet powrotny, tak? pytal czy nie zmienię zdania, bo kobiety sa zmienne...itd. może trzeba się smiac z zycia, anie zakladac najgorsze? mam dobra intuicje, koles jest calkiem normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz sprawdzić czy nie jest psychopatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak? jestem rozsądna, rozpoznaje ludzi mam intuicję... nie jade za żadna kariera modelską do kolesia, który urządził sztuczną scenę w barze, by mnie niby obronić przed kimś z takim podejściem skrzywdzic może mnie ktokolwiek, gdziekolwiek wobec każdego można miec obawy, tu czy tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli wykonasz jakiś g***towny, niespodziewany ruch koło jego oczu to nie mrugnie. Psychopaci nie odczuwają strachu. Czy czujesz się bezpiecznie w jego towarzystwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się zdecydujesz to trzymaj bilet powrotny przy sobie. Powiedz znajomym o tym, i niech on wie że inni wiedzą że z nim jedziesz. Czy możesz jakoś zweryfikować to co on mówił do tej pory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziałabym, że tak. Facet to facet, troche mysli o seksie, bo to się czuje, ale kurcze...faceci tak maja jak zapyta na lotnisku- daj dokumenty do przechowania, to zacznę s*******ac z powrotem do maszyny, jasne, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokumenty zawsze się trzyma przy sobie i nikomu się ich nie oddaje. Miej kogoś z kim będziesz w kontakcie tu w Polsce. A on tak się pojawił znikąd czy inni w pracy go znają? Możesz się coś o nim dowiedzieć z innego źródła niż on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w dobie Internetu tak wiem gdzie pracuję i wiem, że pracuje tam na pewno o bilecie i dokumentach wiem sama mam swoją kase, jakby co, na bilet nie wydalam, to kurcze wydawać będe na samo życie wowo, dzięki w ogole, że po mnie nie jedziecie, tylko tak konkretnie rozmawiacie powiem mu, że mowiłam ludziom, rodzinie...obmysle jak to zrobić, by wiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś tak to zaaranżować, żeby w jego towarzystwie powiedzieć innym o tym że jedziecie razem. Przy światkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, jest w systemie firmowym nie moge mówic wiele, bo bym sie tu z praca zdradziła za bardzo ale tak, znają go to nasz zagraniczny klient, ktoremu spodobal się moj głos przez telefon spodobalam się mu, gdy mnie jeszcze nie widzial wygląda troche mlodziej niz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ze sobą paralizator i gaz pieprzowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest na facebooku, jakby nie było to jest jakieś jakieś źródlo, sięga lata wstecz, tzn. jego profil na fejsie, normalny koles, podróżuje, komplementuje się z siostra, daje linki do artykułów socjologicznych, politycznych....wpadam w panikę raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wiecie...faceci zawsze przez wieki kobietom cos kupowali...może feminizm uderzył mi do glowy, ale czuję troche jak d****** że mi kupil ten bilet;-/ ale w sumie to, że gada o seksie, trzeba było przewidzieć, myslałam o tym, no bo jednak nie jestem tak mentalna dziewicą, by sie nie spodziewać, że koles, który zaprasza mnie do siebie i funduje wszystko uważa, że będziemy zachowywac się aseksualnie. Przewidzialam to, gdy sie zgodziłam na ten zakup. I nic, dorosli. SPytałam czego oczekuje i poinformowałam, że jestem normalną dziewczyną. Mam na mysli, że nie gwiazdą porno, tylko seks lubie normalny, ciepło ciała, takie sprawy, wiecie. raczej bez ekscesów. poczuł sie poinformowany i raczej pisze takie w porzo rzeczy w stylu: bola mnie plecy, mam ochotę wtulic sie w Twoje piersi. Maniak nie pisze czegos tak ciepłego. Nie napisał- chcę Cię walić w d**e. Może sobie o tym mysli, ale ujmuje to ladnie, a ja nie dam się skrzywdzic.Pierdykne go pilnikiem w razie czego;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jedziesz do niego do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak...jakby co uciekne do jakiegos hostelu albo gdzies, ale ja jebię.....wole tego nie zakładac nawet, ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×