przeniesienie wlasnosci mieszkania w konkubinacie

Zyjemy 9 lat bez slubu i partner wzial mieszkanie na kredyt. Czy pozostajac w konkubinacie moge przeniesc, nabyc prawo do 50% tego mieszkania? Jak wyglada taka procedura, czy mozna zdobic darowizne?

odwal się od mieszkania konkubenta

oczywiscie, idz do notariusza, notarialnie to sie odbywa :) Oczywiscie zapąłcisz sporo, poniewaz nie jestescie spokrewnieni ani nie jestescie małzenstwem. Ale wszystko sie da

on musiałby zrobić darowiznę na ciebie u notariusza

nie tylko darowizna...po prostu pzreniesienie własnosci notarialne, tak czy inaczej spory to koszt niestety. Rozumiem, ze ty chcesz 50 % własnosci mieszkania na siebie? wykonalne :) My mielismy podobnie...tzn nie jesyesmy małzenstwem a chcielismy kupic wspólnei mieszkanie, ale zastanawialismy ssie tez zeby pzrepisac moje na niego, na pół.

żadna darowizna, może cię ustanowić współwłascicielem, załatwia sie to u notariusza, idź do notariusza i pogadaj ,dlaczego boisz sie tego zrobić ? to nie kosztuje , ja często chodzę i pytam nie musisz wszystkiego wiedzieć

samo zaputanie nie kosztuje... ale potem sama czynność notarialna sporo , kilknasci etys. na pewno, jak nie wiecej - w zalezności od wartości tego mieszkania :)

Bank musi się zgodzić na takie zmiany. "Wszelkie zmiany dotyczące stanu prawnego nieruchomości będącej zabezpieczeniem muszą być zaakceptowane przez bank. Kredytodawca musi wyrazić zgodę na taką zmianę i z pewnością zastrzeże sobie prawo do zweryfikowania sytuacji prawnej i finansowej każdej z osób."

no tak, jeśli kredyt to bank musi sie zgodzić bo gdyby nie to to kredytobiorca mógłby przepisać mieszkanie na 90 letnią babacię która umrze po 3 latach i mieszkanie ma w spadku a spłacać nie musi bo nie jego :D nie ma tak dobrze

samo zaputanie nie kosztuje... ale potem sama czynność notarialna sporo , kilknasci etys. na pewno, jak nie wiecej - w zalezności od wartości tego mieszkania usmiech.gif kolejny polaczek-cwaniaczek próbujący za darmo uzyskać odpowiedzi na pytania do radcy prawnego/adwokata. Zawszę takich gonię :)

"no tak, jeśli kredyt to bank musi sie zgodzić bo gdyby nie to to kredytobiorca mógłby przepisać mieszkanie na 90 letnią babacię która umrze po 3 latach i mieszkanie ma w spadku a spłacać nie musi bo nie jego smiech.gif nie ma tak dobrze" Akurat kiepski przykład, bo jeśli chciałby mieszkanie to musiałby je spłacić

Gonić darmozjada, nie dość, że chce za free mieszkanie to jeszcze poradę, he

ale chyba nie chodziło o darmową porade notarialna (fachową) tylko pójscie i zapytanie sie - prosze pani/pana, czy da sie przeniesc własnośc na mnie , a mieskzani ejest mojego konubenta... o takiei pytanie chodizło :O nie robcie zamieszania

co wy z tym bankiem?? nikt tu nie mówił o banku, kredycie :D:D oczywiscie ze wtedy nie jest tak łatwo... kompletnei inna sytuacja Tu było pytanie o pzreniesienie własnosci a nie o wzięcie kredytu!!!! Skad wiadomo ze to mieszkanie jest w ogóle na kredyt!! :O

No z pierwszego postu: "Zyjemy 9 lat bez slubu i partner wzial mieszkanie na kredyt."

do usunięcia] gość co wy z tym bankiem?? nikt tu nie mówił o banku, kredycie smiech.gifsmiech.gif oczywiscie ze wtedy nie jest tak łatwo... kompletnei inna sytuacja Tu było pytanie o pzreniesienie własnosci a nie o wzięcie kredytu!!!! Skad wiadomo ze to mieszkanie jest w ogóle na kredyt!! pechowiec.gif A może by tak nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Polecam , myślenie nie boli:)

wielka wyzwolona co ślubu nie chce a d**ą trzesie że ją gach na lodzie zostawi

:-D

no to idz najpierw do banku, jesli masz być współredytobiorca bank cie pzreswietli, wyliczy twoja zdolność kredytową, dodatkowe koszty...jesli się nadajesz do spłącania kredytu...to idziesz do notariusza,...znowu koszty (jakies kilkanasci etys. zł ;)

przecież konkubent nie chciał z nią wziąć kredytu- to chyba logiczne, a ta teraz o/s/rana po pachy bo ma ją w garści i w każdej chwili na zbity pysk może wylecieć :-D

ale co niektórzy usci tu sa:O a moze sie poznali pózniej? jak on miał juz to mieszkanie?? nie wpadłes na to baraie???

jaaaasne :-D a wystarczyłoby slub wziąć. A nie ta teraz za free chce poł mieszkania bo za materac robi. Facet głupi nie jest. Nigdy z nia kredytu nie będzie płacił. Wór na spermę niech zyje w niebycie

dzieki za odpowiedzi a tym, ktorym sie wydaje ,ze dwoje ludzi po rozwodzie pali sie do nastepnego slubu to gratuluje myslenia..

no to tym bardziej , kto pustaka po rozwodzie weźmie :-D

alez ludzie potrafia byc chamscy... tak sie sklada ,ze mam swoje mieszkanie, ale skoro zyjemy i razem zarabiamy to uwazam ,ze to obecne powinno byc wspolne

niestety, to KAfe :) tu srednia wieku nascie lat..i pusto we łbie Mysle ze powinnas isc do banku, od tego zaczac, inaczej sie nie da. A z pzreniesieniem jest to na 100 % mozliwe, tyle ze procedura jest konieczna cała, kredytowa itd powodzenia

ale autorkooo, nie słuchaj tych gówniarzyyy ;) to głupie dzieciaki są, jak widzisz

Pogadamy jak jego bachorom bedzie sie nalezal zachowek. Splacisz ich sprzedajac mieszkanie? Przeciez nawet jesli ich wydziedziczy to maja prawo do zachowku! Powodzenia. Wzielas odpadka to teraz placz!

Instytucja wydziedziczenia polega na tym, aby osoby uprawnione pozbawić prawa do zachowku- ale znawcy

zycie jest takie ze czasami tak po prostu jest ale moze byc i super jak sie usmechnie rankiem :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0