W jaki sposób dać do zrozumienia dziewczynie kolegi, że mi się nie podoba?

Była taka sytuacja, że schlałem się jak świnia i dziewczynie kolegi naopowiadałem bzdur, których nie pamiętam, gdy żona mi powiedziała co mówiłem( złapałem się za głowę). Nie dość, że wstyd przed nią i jej mężem z ktorym znam się z pracy. To żona też była wściekła. No, bo podobno powiedziałem, jej, że " wiesz jesteś ładniejsza od mojej zony, ale wiesz ożeniłem się z nią bo musiałem". Jak jestem pijany to bywam złośliwy i mam takie głupie żarty. Często robię coś na przekór, na złośc, robię sie wredny i siebie nie poznaje. Wiem,nie powinienem pić. Przeprosiłem żonę, powiedziałem, że tylko ona dla mnie jest najpiekniejsza, kilka tygodniu była naburmuszona. Przeszło jej, ale teraz mi głupio, przed tymi znajomymi. Teraz nie wiem wstyd mi się z nimi spotkać. Nie wiem co powiedzieć jak zareagować jak się z nimi znowu spotkamy , bo kocham moją żonę i jest dla mnie najpiękniesza. Zona jednak twierdzi, że zrobiłem jej przykrośc, a dziewczyna jego kolegi sobie na pewno pomyślała, że jakby mogła to by mi mogła męża odbić.(skoro ją tak chwalił). Ja mysle, ze żona przesadza, bo jest dla mnie najpiękniejsza. Zona mówi, ze mam jakos to odwołać jak sie z nimi spotkamy, tylko nie wiem jak? Co powiedzieć, wy kobiety na pewno wiecie, zeby dac tej dziewczynie do wiadomosci, ze mnie sie nie podoba? Co ja upewni co do tego, zeby moja zona sie nie przejmowała, ze ona mi jest obojętna, bo jest.Nie lubię sie tłumaczyc, ale chce to zrobic dla żony. Tylko jak to zrobić??Ci powiedziec? Ze jak jestem pijany to gadam bzdury?

żona twierdzi, ze laska która jest kochanką(moj kolega zostawił żonę dla tej laski, była faktycznie przez jakiś czas tą drugą w związku) i bierze się za żonatych, to na pewno sobie pomyslała, ze ja lecę na nią, a ona nie chce dawac jej tej satysfakcji logika kobiet jest dla mnie nie do zrozumienia, a zona mi mówi, ze jestem naiwny, jak myślę, ze ona sobie nic nie "pomyslała", ze na pewno nas obgaduje na boku, jakiego mam męża, ze ja podrywał i takie tam i ze mam jakoś to uciąć, zdementowac, raz na zawsze by kochanica mojego kolego nie myślała, w ten sposób

Jestem głupi wiem, mam kochającą żonę, a takie cos pieprzę, juz karę poniosłem, jej chłód przez kilka tygodni, ale wyjasnilismy sobie wybaczyła mi, te głupie gadanie, bo jest kochana,ale teraz chce to jakoś na trzeźwo odkręcic

Oni chcą się , chcieli się z nami spotkac, to żona dwa razy mówiła, ze nie chciała, ale nastepnym razem powiedziała, ze sie z nimi mozemy spotkac bo juz jej przeszłom wiec będzie konfrontacja

Jakby co to nie jest prima aprilisowy żart, niestety, ale mnie zlaliście..

WIECIE, bo przeciez nie powiem, jestes brzydka nie podobasz mi sie, bo to nie o to chodzi, ona nie jest brzydka, ale mnie sie osobiscie nie podoba, nie kreci mnie w ogole, ale jak to powiedziec, dyskretnie z klasą, zeby obie babki były zadowolone, a zwłaszcza moja kochana żonka

AUTORZE po prostu kiedy już się spotkacie z tamtymi znajomymi, to może nie tłumacz się, ale zrób wszystko, (podkreślam - zrób - czyli czyny, nie słowa), żeby twoja żona czuła się najpiękniejsza i najbardziej przez ciebie kochana. na tamtą po prostu kompletnie nie zrwacaj uwagi, ona na pewno odczuje że ją "lekko" olewasz. a żone tul, chwal, całuj, trzymaj za ręke, bądz dla niej miły. wtedy na pewno poczuje się doceniona

bo to że bedziesz się przy wszystkich tłumaczył tej kobiecie, że ona ci sie nie podoba, to trochę nietaktownie. po prostu traktuj ją na dystans, i tyle, a swą żonę wychwalaj przy tamtej. to dla kobiet bardzo ważne, nawet mozesz żonie przy nich powiedzieć jakiś komplement

Aleś dowalił nie wykręcisz się szybko

To nie ona narozrabiała,żebyś ją jeszcze teraz na dokładkę obrażał,a może jeszcze obrazi się kolega. Rób co piszą dziewczyny. Bądż czuły i kochający dla żony,a wobec tamtej zaledwie chłodno uprzejmy.Trzymaj ją na dystans,ale nie wolno Ci jej obrazac. W końcu to nie jej wina,że sie schlaleś i gadałeś głupoty.

i jeszcze jedno nie pij bo wychodzi z ciebie gbur

nie wykręcę się wiem, ciągle mi to wypomina, pierwsze dni po tym incydencie po prostu płakała ciągle do poduszki, jakbym mógł cofnął by czas, ale nie da się , bardzo ją kocham, nie rozumiem czemu tak cierpiała przez to, ja mówiłem, to będac kompletnie wstawiony, teraz w ogole przestałem pić przez to, bo boję się , ze znów po pijaku coś powiem nie tak, a przeciez ją kocham

chciała mnie nawet zostawić w pewnym momencie, była tak wsćiekła, ze stwierdziła, ze woli jakiegos nowego ktory sie w niej zakocha bez pamięci, niz niby starą nierdzewną miłosc, ktora ja tak negatywnie zaskoczyła, ze nigdy sie po mnie tego nie spodziewała...ze dam jej taki cios w serce a ja nawet nie pamietam, jakim gburem wtedy byłem bo urwał mi sie film:(

Powiedziała, ze nie rozumie co ja widze, w kochance kolegi, która zadnym aniołkiem nie jest, która brała sie za żonatego ,A JESZCZE jej taki wielki komplement dałem, ze teraz ona ma satysfakcję dzięki mnie, ze jest ładniejsza od mojej żony, bo tak przeciez palnąłem, z e jestem bydlakiem ,ktory nie docenia wiernej, zony,ktory jest z nim tyle lat i jest mu wierna, chociaz nieraz miała sytuacje w ktorych mogła sie związac z innym i zostawic mnie ,ale ni zrobiła bo mnie kocha i ze tak jej sie odpłacam,

Nie naprawisz tego, poważnie ci mówie bedzie ci to pamiętać zawsze, przyzwyczaj się do trzepania konia i to nie jest żart

tym bardziej nie pij. po pijaku to nie jest usprawiedliwienie. po pijaku puszczaja hamulce i czlowiek gada to co normalnie by nie powiedzial. wiec jesli tak jakos myslisz a wyrzuty sumienia daja ci w kosc to sie zastanow nad swoim zwiazkiem. dla zony to badz mily juz teraz, a nie dopiero przy tamtych ludziach. spraw aby ona juz teraz czula sie wyjatkowa i jedyna. tamtej kobiety nie masz prawa obrazac i gadac jej glupot. to twoj problem co jej powiedziales a nie jej. a czy ona byla druga lub nawet piata w zwiazku to tylko jej sprawa. traktuj ja z szacunkiem bo to nieuprzejme aby sie z kims spotkac po to tylko aby byc nieuprzejmym. mozna kobiete traktowac grzecznie a przy tym samym pokazujac jej, ze nie jest sie zainteresowanym. i nie pij bo az wstyd...

Tylko nie podlizuj się żonie, normalnie zmień stan umysłu i zobacz że masz piękną żonę o którą trzeba dbać, zajmie to troche czasu ale zawsze bedzie ten policzek nosić w sercu niestety dowaliłeś najbardziej jak mogłeś. Jak bedziesz widzieć piękną kobietę udawaj że jej nie widzisz przy żonie. Rób wszystko żeby poczuła że ją szanujesz a nie dlatego że żałujesz, że to powiedzialeś

do gośc poprzedni, ale ona mnie sie nigdy nie podobała, nie rozumiesz? nie znasz moim mysli i postaw, mnie sie naprawde moja zona cholernie podoba i po tylu latach zwiazku nawet teraz bardziej. Powiedziałem to dokładnie w takich okolicznosciach, ze narabałem sie i kazdemu z osobna coś pieprzyłem na ogół to byly totalne bzdury troche podlizywanie sie , bratankowi ktory jest gejem i bratankiem mojej żony,ktory tez tam był (ma 22 lata) powiedziałem, ze jest przystojny i go kocham(czyli co to tez wg was jest prawda? i powinienem sie dlatego zastanowic nad zwiazkiem?) na koncu została dziewczyna tego kolegi i moja żona do mnie, a o Kasi nic nie powiesz, no i wtedy jakby chyba na przekór żonie to powiedziałem NOSZ K******* KOCHAM MOJA ZONE, A NIE JAKAS NIUNIE KOLEGI, WTEDY BYŁEM PIJANY NIC KOMPLETNIE NIE PAMIETAM CO MAJACZYŁEM i mam sie nad tym zastamawiac czy to nie jest prawda co mowie po pijaku?nie nie jest bardzo kocham moją, zone jest dla mnie najpiekniejsza na swiecie koniec kropka

Spokojnie stary, nie szalej tylko okaż jej jak najwięcej szacunku bo spaprałeś to tą głupią gadką. Daj żonie kwiaty, powiedź jej co czujesz do niej, przeproś i nie tłumacz się że byłeś pijany. Troche potrwa i przejdzie a to wszystko wiem z własnego doświadczenia jak powiedziałem żonie, że prostytutki są piękne.

a czemu masz ksywę gośc z piekła? wg Ciebie prostytutki są piękne?bo wg. mnie nie są, chyba, że mówiłeś to nachlany, jak się upiję to mówi za mnie ktoś inny, mam wrażenie, ze nie odpowiadam za siebie

To powiem Ci moja żona wyglada, jak Sophie Marceu, czy Monica Belluci a laska kumpla wyglada tanio jak Pamela Anderson i szczerze ona naprawde mnie sie nie podoba, zawsze kochałem sie w Sophie Marceu tej aktorce jak byłem młodszy i naprawde moja zona jest do niej podobna, czyli piekna, elegancka i z klasą i seksowna a to Pamela i faktycznie ta laska kumpla jest do niej podobna taki wulgarny typ urody

Moja żona jest piękna

ksywka jak ksywka, byłem nawalony jak wór tyle że to dobrze pamietałem, jakaś złość we mnie siedziała i od razu narozrabiałem i to żonie tak wywalić. Nie wiem czy prostytutki są piękne czy nie bo specjalnie się tym nie interesowałem ani nie interesuje. Mówi się trudno palnąłeś głupotę czas za to zapłacić, oby nie najwyższą cenę.

moja w dodatku sie teraz odchudza i przesadza nie je kolacji i powiedziałą, ze schudnie i będzie chudsza od swojej rywalki, czyli tej o ktorej mówiem, ze taka niby ładna jest, masakra, a mnie sie zona podoba z krągłosciami z biustem, tyłkiem:(

rozumiem Cię, zrobiłem dokładnie tak samo JAK TY, tez jakaś złośc we mnie siedziałą, bo ogólnie bylismy troche skłóceni wtedy i nie wiem co mna kierowało, co tym pijakiem kierowało, chyba chec zrobia na złosc, ja tez nigdy nie analizowałem urody dziewczyny mega kumpla, najzwyklej w swiecie kocham zone i nie analizuje urody innych lasek, a szczerze ona naprawde mnie sie nigdy nie podobała, bardziej jak juz podobały mi sie inne znajome mojej zony, ale paradoksalnie o niej palnąłem głupstwo, jaka najwyzsza kare?myslisz, ze bedzie chciała mnie zdradzic?, albo zostawic?:(

Nie zdradzi, przecież ona ciebie wybrała za męża, tylko podważyłeś zaufanie które buduje się przez lata a strasznie łatwo to zniszczyć i to słowami. Nie rozdrapuj tego, tylko przeproś, stało się, olej tę laskę. Jak ci będzie wypominać to żona powiedź jej że ją już przeprosiłeś i nie masz nic na swoje usprawiedliwienie i staraj się okazywać szacunek z czasem odbudujesz zaufanie ale niestety będzie naderwane.

No i picie kontroluj jak czujesz że płyniesz i wiesz o czym mówie ten "maczo" ci się włączy, zamilcz i powiedz wszystkim że się kiepsko czujesz, od razu do wyra i spać! Żadnych "zabawnych" tekstów bo żona mając w pamięci co palnąłeś może chcieć cie sprawdzić, ty sie wkurzysz że tak robi plus alko i nową jazde sobie zafundujesz.

Boze, czyli nie mogę pic

"maczo"? zwykły burak mi się włączył i idiota

maczo czy burak, wiesz w czym rzecz.