Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o ludziach, którzy porzucili katolicyzm?

Polecane posty

Gość gość
Wspomniana zasada była stosowana nie tylko w Pięcioksięgu, ale w ogóle w całym greckim ST, w którym na określenie kuzynów stosowano słowo „brat” lub „siostra”. W Joz 17,4 córki Selofchada nazywają braćmi (adelfon) pewnych swoich krewnych, choć ściśle rzecz biorąc, są to bracia nie ich, ale ich ojca (adelfois tou patros auton). W Sdz 9,3 czytamy (por. Sdz 9,18) o braciach matki Abimeleka (hoi adelfoi tes metros autou). Jednak bracia jego matki nie byli przecież jego rodzonymi braćmi. W 2 Sm 13,4 Amnon mówi: „Kocham Tamar, siostrę mojego brata (tou adelfou mou) Absaloma”. Amnon był jednak synem Achinoam, zaś Absalom był synem Maaki (por. 2 Sm 3,2-3; 1 Krn 3,1), nie byli więc rodzonymi braćmi. W 1 Krl 1,10 czytamy, że Adoniasz nie zaprosił „proroka Natana i Benajasza oraz bohaterów i swego brata (adelfon autou) Salomona” (por. też 1 Krl 2,15.21-22 – tak samo). Adoniasz był jednak synem Chaggity (por. 2 Sm 3,4), zaś Salomon był synem Batszeby (por. 2 Sm 12,24), nie byli więc braćmi rodzonymi. W 1 Krl 2,7 Absalom jest nazwany bratem Salomona (tou adelfou sou). Absalom był synem Maaki (por. 2 Sm 3,2-3), zaś Salomon był synem Batszeby (por. 2 Sm 12,24), nie byli więc braćmi rodzonymi. W 1 Krn 6,24 Asaf jest nazwany bratem (adelfos) Hemana (por. 1 Krn 6,18), choć Heman był synem Joela (por. 1 Krn 6,18), zaś Asaf był synem Berekiasza (por. 1 Krn 6,24). Te przykłady pokazują, że również w biblijnym języku greckim koine mianem „brat” (adelfos) określano nie tylko braci rodzonych, ale nawet dalszych krewnych, kuzynów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inny ciekawy przypadek użycia słowa „kuzyn”, mamy w Księdze Tobiasza. W Tb 7,2 (por. Tb 9,6, gdzie też użyto słowa „kuzyn” – anepsion) Raguel mówi, że Tobiasz jest jego kuzynem (to anepsio mou). Niedługo potem (Tb 8,4.7) Tobiasz nazywa córkę Raguela „siostrą” (adelfe, adelfen), choć przecież nie była ona jego siostrą rodzoną, lecz właśnie kuzynką. Znów po tym doskonale widać, że słowa „brat” („siostra”) i „kuzyn” („kuzynka”) były w B. ib. lii używane wymiennie i mają dokładnie to samo znaczenie, nie zaś odmienne znaczenie, które pozwalałoby nam domniemywać, że słowo „brat” oznacza tylko rodzeństwo” (kiedy słowo „brat” jest użyte w Ga 1,19).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednakże najlepszym dowodem na to, że w Bi.b. lii słowo „brat” („siostra”) i „kuzyn” („kuzynka”) mają dokładnie to samo znaczenie jest fakt, że Kodeks synaicki zastąpił słowo „kuzyn” w Tb 7,2 słowem „brat” (adelfos). Gdyby słowo adelfos miało selektywnie wydzielone znaczenie, jak chcą rzecznicy wspomnianego argumentu opartego na Kol 4,10, to taka wymienność semantyczna nie mogłaby w tym wypadku nastąpić. A jednak nastąpiła, co potwierdzają także wyżej podane przeze mnie przykłady świadczące za tezą o wymienności znaczeniowej pomiędzy słowem „brat” („siostra”) i „kuzyn” („kuzynka”) w B. ib. lii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna manipulacja: "Mojżesz przywołał Miszaela i Elsafana, synów Uzziela, stryja Aarona, i rzekł do nich: Zbliżcie się i wynieście braci waszych sprzed świątyni poza obóz." MojżIII 10:4 A co do J.ana Chrzciciela, to dlaczego nie został nazwany nigdzie bratem J.ezusa, skoro według waszego rozumowania, powinien tak zostać nazwany...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Æðelgast 1) Nie ma żadnych dowodów na to, że bracia Je.zusa byli synami tej samej matki, ale są ku temu mocne przesłanki. x a jakie to przesłanki? ========== 2) Nie ma żadnych dowodów na to że nie byli synami tej samej matki i nie ma ku temu żadnych przesłanek. x przesłanką jest oddanie Mar. yji pod opiekę ucznia Jana.Gdyby Mar. yja miala własne dzieci to one by się nia zajmowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy Testament był pisany w innych czasach, niż Stary Testament. W Starym Testamencie pojęcia, brat kuzyn są rozmyte ze względu na poligamię i prawo lewiratu. Nowy Testament był pisany po grecku, z myślą o Grekach (Helenistach), a oni na pewno rozróżniali pojęcia brat-kuzyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Æðelgast 2) Nie ma żadnych dowodów na to że nie byli synami tej samej matki i nie ma ku temu żadnych przesłanek. x przesłanką jest oddanie Mar/. yji pod opiekę ucznia Jana.Gdyby Mar/. yja miala własne dzieci to one by się nia zajmowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Jan Chrzciciel? Był kuzynem J.ez/ usa, czemu więc nie jest nazwany bratem. x Bo słowa brat i kuzyn stosowano wymiennie.Dlatego.Dlaczego alium nazwę słowem użytkownik, a Ciebie słowem user? A jeszcze inną osobą czytelnik lub kafeterianin.Bo to są synonimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do J.ana Chrzciciela, to dlaczego nie został nazwany nigdzie bratem J.ezusa, skoro według waszego rozumowania, powinien tak zostać nazwany...? x A kto twierdzi że powinien być tak nazwany? Może nazwany tak lub tak, jest to płynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisze, że Je.zus oddał matkę pod opiekę Jana, tylko powiedział: "Matko o to syn Twój, a do Jana: Oto matka Twoja". A to można różnie interpretować (może Jan nie miał rodziny). A argumentem jest fakt, że bracia J.ezusa byli synami jego matki jest fakt, że pojawili się razem, kiedy przyszli do J.ezusa, co jasno sugeruje rodzinną relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro był kuzynem Jezusa (pokrewieństwo po matce), a według was dla ówczesnych Żydów brat to kuzyn, a słowo kuzyn nie było używane, to dlaczego nie został nazwany bratem, tylko jacyś bliżej nieokreśleni "kuzyni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałeś o Kodeks synaicki,= to 1600 letni (a tym samym jeden z najstarszych prawie całkowicie zachowanych )egzemplarzy Biblii. To Bi. b. lia z połowy IV wieku -uchodzi za największa pergaminową księgę antyku. Przez wieki przechowywano ją w klasztorze św. Katarzyny na półwyspie Synaj. W 1844 roku niemiecki teolog z Lipska - Konstantin von Tischendorf - znalazł w klasztornym śmietniku jedną z jej pergaminowych kartek. Mnisi pozwolili mu zabrać do Lipska 43 ze 129 stron. Dziś oryginał Bi. b. lii znajduje się w kilku miejscach - w uniwersyteckiej bibliotece w Lipsku, British Library

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym: "I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim, rzekł: Oto matka moja i bracia moi! Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką. " Mt 12:49-50 Z tego fragmentu jasno wynika, że Maria nie powinna być obiektem kultu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kuzyni J/ e/ zusa nie mogli przyjść razem z Jego matką ? Albo nawet jeszcze dalsi krewni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i Maria nie jest obiektem kultu, lecz B / ó/ g :) A ten fragment bardziej podkreśla powszechność rodziny B/ o/ żej, poprzez wia/ rę aniżeli umniejsza rolę normalnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczenie, czy oryginał. Hebrajski ST oryginał przetrwał w niezmienionej formie, grecki oryginał NT przetrwał w niezmienionej formie. Po co gmatwać sobie głowę tłumaczeniami...? Poza tym księga Tobiasza to nie Biblia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mogliby przyjść. Ale fakt, że przyszli z Jego matką znaczy, że na 90% byli Jego braćmi, a na 10% kuzynami:) Bo z ciotkami i wujkami jest się zazwyczaj w dalszej relacji niż rodzicami...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo kuzyn BYŁO używane, ale obok słowa brat, które to używane bylo zamiennie.Tak jak placek i placek(racuszek i ciasto drożdżowe np)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach z rodziną dalszą jest się dalej-to fakt.Ale to nie rozgrywało się dziś -w Europie :) Może tam u nich wtedy ,z dalszą rodziną żyło się bardzo blisko,myślę że tak było,i może nawet warunki to wymuszały po części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu się pogubił. Jak to Maria nie jest obiektem kultu? A te wszystkie obrazki i figurki. Ten fragment mówi, że każdy, kto prawidłowo postępuje będzie zrównany z jego braćmi i jego matką. A nawet świadczy więcej, że to właśnie ci, co tak postępuję, będą jego prawdziwą rodziną. Dlatego szanuję Marię, jako osobę, jak np mojego sąsiada, ale nigdy nie klęknę przed jej wizerunkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edelgast jesteś świadkiem Je howy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu się pogubił. x Hehe, kto? :) ======= Jak to Maria nie jest obiektem kultu? x No tak to :) ==== Obrazki i figurki o Niej przypominają.Jak masz fotkę dziewczyny czy żony na biurku to też to jest kult? :) === Ten fragment mówi, że każdy, kto prawidłowo postępuje będzie zrównany z jego braćmi i jego matką. A nawet świadczy więcej, że to właśnie ci, co tak postępuję, będą jego prawdziwą rodziną. x Spoko. ==== Dlatego szanuję Marię, jako osobę, jak np mojego sąsiada, ale nigdy nie klęknę przed jej wizerunkiem x A ja przed rodzicami klęknę.Mam grzech ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz, że bardzo blisko? Według mnie jeszcze dalej. Ludzie wcześnie się żenili (w wieku 13-14 lat), życie było cięższe i szybciej umierali. Maria przeszła się po Nazarecie i skrzyknęła wszystkich "kuzynów"... Litości...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A ja przed rodzicami klęknę.Mam grzech ?" Ja przed swoimi nie klękam. Nie mnie to oceniać... Samemu musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak masz fotkę dziewczyny czy żony na biurku to też to jest kult?" Gdybym przed tą fotką klękał i mówił do niej, to byłby kult...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BYło cięższe,no wlaśnie.A jak jest cięzko to ludzie się trzymają razem, aby sobie pomagać. Dzisiaj każdy sobie rzepkę skrobie.Może Maria nie musiała się przechodzić po Nazarecie, może ci krewni byli z nią w kontakcie caly czas, a może właśnie ją odwiedzili,i postanowili przy tej okazji po niego pójść?Wcale by mnie to nie zdziwilo, przecież samotnie idąca gdzieś kobieta mogla być narażona na jakieś kłopoty czy problemy.A paru mlodych facetow dawalo już jakas sile przebicia-cos jak ochroniarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie klękają przed rodzicami np prosząc o błogosławienstwo.Dla mnie to nie jest dziwne. B/ ó/ g zresztą nakazł czcić rodziców ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×