Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o ludziach, którzy porzucili katolicyzm?

Polecane posty

Gość gość
Gość nie opieramy się tylko na Biblii.Nie jest to jedyne zródło wiedzy o Bogu i sprawach zwiazanych z Nim i nami. Co sadzę o ludziach ktorzy porzucili katolicyzm? Nic nie sądzę o nich samych. Bo ich nie znam, każdy jest inny.Bóg tylko może ich ocenić, tak jak i mnie. Mogę jedynie coś sądzić o samym porzuceniu czyli akcie, czynności.Sądze że wynikać może on albo z poszukiwania własnej drogi, albo kryzysu jaki przechodzi dana osoba, albo z spolotu bardzo jeszcze wielu innych czynników których nie sposób tu wymienić. A czasem się porzuca z wygodnictwa, ponieważ nie ma sie i nie chce sie mieć wiary.W takim wypadku , jak i w pozostałych zreszta też-jest to bardzo dobre posunięcie.Bóg kocha ludzi ktorzy porzucaja to co nie prowadzić ich do Niego.Jesli ten ''ich ''katolicyzm, w tym wydaniu jakie znali nie prowadzil ich ku Bogu, całe szczęśie że to porzucili.Bo widocznie to wcale nie byl katolicyzm. Po tym etapie może być lepiej lub gorzej. Ale obie sytuacji są i tak dobre. Bo mogą prowadzić dalej.O ile sie ktoś nie zatrzyma oczywiście i nie dorobi ideologii do swojego lenistwa. Moja osobiście droga była taka że po okresie porzucenia katolicyzmu, okresie wielu poszukiwan, z okresem całkowitego ateizmu włącznie, jestem dziś na nowo w KK.Tym razem już w pelni świadomie, z całkiem innymi oczekiwaniami, a w zasadzie bez nich, bez roszczen pt''ksieża powinni świecic przykładem'' lub innych absurdalności. Mam w sercu pokój i ciesze się że Kościół katolicki stał dla mnie na nowo zródłem inspiracji i wspólnota rozwijającą mnie i pomagająca mi w kontaktach z Najwyższym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sławna przepowiednia i owo przekleństwo, które Bóg rzucił na węża w raju ziemskim. Warto je tu wytłumaczyć na chwałę Najświętszej Dziewicy, dla zbawienia Jej dzieci i zawstydzenia szatana. "Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a Niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo Jej. Ona zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na Jej piętę" (Rdz 3,15 Wlg).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 13:21 cóż za magiczne wytłumaczenie podajesz :) W tym wersecie nie jest napisane ze to Maria. Mogłaby nią być np. Sara — żona Abrahama — W liscie do Galacjan symbolizuje ona „Jerozolimę górną”, duchową matkę apostoła i innych chrześcijan zrodzonych z ducha. Ta niebiańska „matka” to zarazem „matka” Chrystusa, najstarszego z duchowych braci, których Ojcem jest Bóg. Więc potomstwo o ktorym mowa w rodzaju mogłoby byc jej potomstwem. Mnie się wydaje że znaczenie tego pierwszego proroctwa wypowiedzianego przez Boga ma głębsze znaczenie aniżeli to mogłóby się wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×