co myślicie o współlokatorce, która bez przerwy siedzi w pokoju?

dziewczyna siedzi w swoim pokoju bez przerwy, cały czas, dzień i noc - nie mam pojęcia jak opłaca pokój, ale jakoś opłaca, a w żadną pracę i studia nie wierzę. ja zaś zapraszam często mojego chłopaka i czasami przydałaby nam się chwila prywatności. czy mogę ją czasem "wygonić" z mieszkania?

up

może ma depresje? Może okłamuje rodziców, że studiuje, a oni jej wysyłają pieniądze? rozmawiasz z nią chociaz?

nie, siedzi w swojej części i odwal się a jak chcesz się puszczać to do chłopaka

nie, nie wydaje mi się, żeby kogokolwiek okłamywała i na niezadowoloną z życia też mi nie wygląda, nie słyszę żadnych płaczów, żadnego narzekania, nic a jak raz na ruski rok wyjdzie to świetnie wygląda, fajne ciuchy, zadbana i w ogóle - po prostu siedzi i siedzi.

skoro chcesz mieć prywatność z chłopakiem to sama wynajmij mieszkanie i tyle.

czyli ma mi w ogóle nie przeszkadzać fakt, że ta dziewczyna w kółko siedzi w mieszkaniu?

może ci przeszkadzać, ale jeśli nie jesteś mimo to w stanie jakoś tolerować obecności innych osób w mieszkaniu to powinnaś rozważyć wynajem osobnej kawalerki

może ci przeszkadzać i jej nic do tego bo płaci za swoją połowę w której siedzi więc wara od niej i na swoje albo do hotelu się puszczać

g***o Cie to obchodzi, co robi, jak siedzi to siedzi, za to płaci i nie Twój interes.

gość z 1822 -100/100 racja !! to ty jesteś niegrzeczna że wpie****sz sie w jej życie . A ten twój men to jakaś vagina w neonowych trampeczkach? Nie potrafi skombinować miejsca na figle nie może cie gdzieś zabrać nie ma auta? A może mu płacisz żeby w ogóle przyszedł?

To nie Twoja sprawa co ona robi calymi dniami,czy studiuje,czy pracuje.....O ile ma kase zeby pokoj wynajac i oplaca swoja polowe to nic Ci do tego. A wolny pokoj to Ci potrzebny tylko po to,zeby chlopak Cie posunął? Nie kompromituj się.

jak ma ochotę to niech siedzi i non stop... skoro jest cicho to nie rozumiem dlaczego ci to przeszkadza, jak wolisz byc sama w mieszkaniu to wynajmij ale dla siebie

co za problem,lubi swoje towarzystwo,twojego najwidoczniej nie,i tyle,płaci,to nic ci do tego

poza tym skoro masz swoj pokoj to nie rozumiem dlaczego nie masz prywatnosci z chlopakiem? zamykasz sie i juz

no chyba ze to pokoj dwuosobowy...

zreszta jesli to osobne pokoje to co ci przezkadz aobca baba za sciana? ja bym sie nie przejmowala dorosle jestescie jak sie skonsternuje to sama wyjdzie chyba ze jest jak ta laska z piekielnych, ktora robila sobie kanapki podczas gdy wspollokatorzy uprawiali seks na stole kuchennym...

daj link do historii na piekielnych

jak chcesz prywatnosci tepa gnido to wynajmij sobie jedynke a nie podwojny pokoj, laska ma prawo robic co sie jej podoba, a nienawidze i reszta ludzi tez takich szmacisk jak ty co sprowadzaja na mieszkanie ludzi i maja w d***e zycie i komfort innych