Odezwanie się do byłego.

To ja zerwałam, ponieważ on przestał się starać. Potem on się odezwał po pół roku, że mnie przeprasza i nie chce ze mną zrywać kontaktu. Jednak nie wiedział czy chce się tylko przyjaźnić czy próbować od nowa. Twierdził że się boi że to znowu się nie uda. Ja nie chciałam być zawieszona w próżni i ponownie zerwałam kontakt. Minął od tego momentu rok a ja nadal nie mogę zapomnieć. Ciągle o nim myślę. Czas nie wyleczył u mnie ran. Chciałabym jeszcze raz spróbować, ale nie wiem czy ryzykować? Zapewne doradzicie mi żeby odpuścić bo nie ma sensu :(

spróbować zawsze można :) taka metoda prób i błędów, ja się tak przekonałam że jednak nie warto.

Przyjażń tak ,nic więcej.

czyli mówicie że powroty nie mają szansy przetrwania? Chciałam zaznaczyć że nieporozumienia były głównie na tle odległości, której nie dało się zmienić, a dziś już byłaby taka możliwość.

Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz... rób to co podpowiada ci serce i intuicja, chcesz to próbuj, nie wyjdzie, to nie wyjdzie.

Do autorki Jest taki ciekawy wierszyk "Żuraw i czapla" ;)

Bardzo dobry pomysł pod warunkiem że to nie ja jestem byłym. :)

"Żuraw i czapla" - myślę że faktycznie coś w tym jest. Jednak gdy poznałam się z nim byłam bardzo młoda i niedojrzała, a ludzie dorastają. "Bardzo dobry pomysł pod warunkiem że to nie ja jestem byłym." - nie rozumiem?

a odezwij sie do tej kupy