Moje dziecko ma 9 miesiecy i jest karmione tylko piersia

Czasami daje synkowi jakies chrupki kukurydziane, czasami ugotuje zupke albo dam zblendowane owoce. Czy jest w tym cos zlego?

pogadaj z pediatrą i tyle w tym temacie

jestes zła matką

wiesz co nie mam na ten temat zdania ja karmiłam moje dziecko tylko cyckiem do 5,5 miesiąca i miał nadwagę !!! więc wiem ze pokarm matki na pewno dostarcza wszystkich potrzebnych dziecku witamin itd . ale dla mnie to było nie wygodne cały czas te przepelnone piersi itd. teraz mój syn ma 13 mies dalej go karmie piersia 2 razy w dzien i ile chce w nocy ;) i tak jest o wiele lepiej dla mnie i dla niego bo troche schudl ;) na normalnym pozywieniu + troche mleka z piersi

powinnaś przyzwyczajać je już do stałych różnych pokarmów, bo potem będzie już chodzić, biegać a nic oprócz cycka nie będzie chciało jeść

tak do roku mój mały był głównie "cyckowy", oczywiście podawałam mu różne inne rzeczy, ale podejrzewam, ze więcej jak 1/2 kalorii to było moe mleko. Teraz ma skończone 3 lata i jeszcze nocami pociąga z piersi :P

dlaczego zblendowane jedzenie mu dajesz? sporo pokarmów i owocow może już jest stalych

poczytaj stanowisko WHO, a potem się miotaj ignorantko z 23:03

To chyba jakiś kwietniowy żart!!! Żadne dziecko w tym wieku nie będzie w stanie najeść się samym mlekiem. Żadne dziecko pijące w tym wieku tylko mleko nie będzie zdrowe. Mało tego.. dziecko w tym wieku powinno być już nauczone żucia i gryzienia (nawet jeśli ma 1 ząb lub wcale).. w tym wieku dziecko spokojnie poradzi sobie z kanapką, gotowanymi warzywami czy mięsem w kawałkach. Bez problemu samo z******ana odgryzając sobie po kawałku (jak nie ma zębów do odgryzie za pomocą dziąseł). A nie.. mleko i czasem jakaś papka. To jest chore. To jest przyszły niejadek.. dziecko, które nie tylko nie zna żadnych smaków, ale też nie rozwija aparatu mowy (gryzienie, żucie, ssanie to wszystko ćwiczenia potrzebne, by prawidłowo nauczyć się mówić). Więc mam nadzieję, że to jest tylko żart!

jeżeli dziecko dobrze się rozwija , i przybiera na wadze to nie ma powodów do niepokoju . Oczywiście staraj mu się coś oprócz piersi podawać i urozmaicać dietę , a dla spokojności ducha , pogadaj z pediatrą . :-)

jak k***a nie ma powodów do niepokoju? ten dzieciak nie jest nauczony żuć i gryźć.. za chwilę okaże się, że jeżeli uda mu się zaakceptować jakiś inny smak- nie mleka- to będzie miał odruch wymiotny, bo każda większa drobina będzie stała mu w gardle :O Ja pierniczę :O czemu takie bezmózgi się rozmnażają. Tak samo jak ta idiotka co 3 letnie dziecko karmi cycem w nocy :O przecież to dziecko w nocy powinno spać, a nie jeść. Ale pewnie mamuśka ma orgazmy jak ją dzieciak doi i kosztem tego malucha się zaspokaja. Ble :O

Niemowlę w pewnym wieku już powinno być odzwyczajane od nocnego jedzenia ,a co dopiero mówiąc o kilkulatku

zblendowane owoce? :O Moje dziecko ma 7 miesięcy- 0 zębów i ******ana w kawałeczkach Hoduj dalej takiego sierotę.. debilko

je / banana

Uwielbiam to forum:D

i jeszcze powiedz autorko, że jesteś z tego dumna :O żal- to jest po prostu zaniedbanie :O I lepiej zbadaj dziecku krew, bo może się okazać, że ma słabe wyniki od tej jakże urozmaiconej diety.

chore psychicznie matki karmiące dziecko cycem powyzej roku. chore psychicznie!!!!!!!!!!!!!!

czasami mam wrażenie , że niektóre wstrętne zakompleksione babska , wchodzą na kafeterię żeby obrażać innych :-(

nie sluchaj idotek wprowadz powoli pokarmy stale - papki z grudkami, po lyzeczce dla sprobowania ja swoje dziecko tez karmilam do 3rz - jest zdrowszy niz jego rowiesnicy i wszystko z nim ok ;)

Mleko matki wystarczy do roku czasu aby zaspokoić potrzeby żywieniowe dziecka.

Czy jest w tym coś złego? Zależy wyłącznie od Twojego podejścia. Do roku dziecku wystarczy wyłącznie mleko matki i można znaleźć wiele opracowań naukowych w tym temacie. Wprowadzanie pokarmów po 6 miesiącu życia piersiowca ma kilka powodów: Pierwszym i najważniejszym jest przyzwyczajanie dziecka do nowości, potem może być trudniej Drugim jest powrót do pracy, przynajmniej w Polsce rzadko kiedy kobieta może sobie pozwolić by zostać z dzieckiem w domu dłużej Z medycznego punktu widzenia nie robisz dziecku krzywdy bo to się najada. Moja ma 11 miesięcy i pokarmy wprowadzam od skończenia 4 miesięcy ale tylko dlatego, że moje dziecko się tego wyraźnie domagało mlaskając i wyciągając rączki, gdy ja jadłam. Nie chciałam przegapić momentu zainteresowania jedzeniem, więc wykorzystałam. Do roku to mimo wszystko zabawa jedzeniem i nie ma co siać paniki w temacie.

Im dłużej dziecko jest na piersi tym dla niego lepiej i potwierdzi to każdy lekarz będący lekarzem z powołania a nie takim który bazuje na informacjach sprzed 30 lat. WHO nie bez powodu zaleca karmić nie krócej niż 2 lata (mówi się o podstawie 6 miesięcy ale zalecenia sięgają 2 lat). Na Twoim miejscu dałabym próbować. Daj możliwość poznania faktury, twardości, rozgotuj brokuły, ziemniaki, daj na tacę krzesełka do karmienia i niech próbuje. Wiele tego nie zje ale to jest w tym wszystkim najmniej ważne

a po co opozniasz wprowadzanie stalych pokarmow? ja karmilam piersia rok, ale diete rozszerzalam normalnie. mozna i dluzej karmic, ale po co wstrzymywac naturalne rozszerzanie diety?

Co za banda ignorantów!!! Długie karmienie piersią jest promowane wszędzie poza naszym grajdolkiem. Reszta swiata zachęca matki do długiego karmienia piersią. Mleko matki jest najlepszym pokarmem lub uzupełnieniem diety dziecka nawet do 4 roku zycia dziecka. Co za bzdury z tym niekarmieniem w nocy? Autorka, wielkie gratulacje za wytrwałość! Karm jak najdłużej sie da, dziecko samo zasygnalizuje kiedy ma dosyć. Dajesz mu to co najlepsze. Na jedzenie stałe bedzie jeszcze czad.

Jak widać dla dziecka naturalnie nie jest z kalendarzem w ręku. Spróbuj metody BLW, świetnie sprawdza się przy piersi, kiedy mama jest z dzieckiem w domu. Osobiście rozszerzałam dietę po skończeniu 5 miesiąca, bo po 7 wracałam do pracy a mam dziecko bezbutelkowe i chciałam żeby najadał się pokarmami stałymi przez te 8h kiedy mnie nie było w domu. Rewelacyjnie radził sobie bez zębów z jedzeniem kawałków.

Bez komentarza! Jak urodzilam synka i napisalam na forum ze karmie go mm to zostalam objechana z gory na dol. Gdy nauczylam sie karmic piersia i nadal karmie to znowu zostalam objechana. Moje dziecko rozwija sie tak jak powinno. Ostatnio mialo pobierana krew do badan i wyniki byly bardzo dobre. Zakladajac temat napisalam ze karmie malego piersia w nocy oraz w ciagu dnia. Codziennie dostaje cos do jedzenia normalnego. Zjada troszke obiadku, jakis deserek z owocem, chrupki kukurydziane, kanapeczke z maselkiem. Zupki i owoce bleduje bo lepiej mu sie je i zjada wiecej. Chrupeczki sobie sam gryzie, memla i polyka. Kanapeczki podaje mu w malutkich kawmaleczkach. Nie lubi mleka modyfikowanego w zadnej postaci. Probowalam roznych kaszek (glownie z nestle), roznych mlek (nan, bebilon, enfamil, bebiko). Poprostu bierze do buzi i wypluwa. Nie bede mu na sile pchala mm. Wiec drogie Matki Polki ktore po mnie tak tu jezdza napiszcie co mam dawac 9miesiecznemu dziecku do jedzenie? Skoro mleka modyfikowanego za nic w swiecie nie ruszy? Czym zastapic mu mleko? Bo przeciez nie bede dawala mu zupki i ziemniakow przez caly dzien!! Moj synek ma 9 miesiecy i wazy 10kg. Rozwija sie bardzo dobrze i uwierzcie mi ze sie najada moim melkiem. Oststnio caly dzien byl na cycku wiec nie gadajcie mi ze 9miesieczne dziecko sie nie najada tylko mlekiem z piersi. A do diety wprowadzam mu nowe rzeczy ale nie mam zamiaru odstawic od piersi. Dopoki bede miala mleko bede karmila piersia.