Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kabaret99

Co sądzicie? Facet szukający rady

Polecane posty

Witam wszystkich serdecznie, jestem tutaj nowy, konto założyłem specjalnie po to aby poradzić się w pewnej sprawie. Jestem w związku od dłuższego czasu z pewną kobietą, mieliśmy kryzys w związku i teraz przechodzimy przez dziwny okres. Nie mieszkamy razem. Moja partnerka uznała, że powinienem zaciągnąć kredyt i kupić jej mieszkanie jako zadość uczynienie za swoje winy. Kryzys według niej był spowodowany moim zachowaniem. Dodatkowo jeśli to mieszkanie kupię nie będę miał do niego żadnych praw, nie będę mógł w nim mieszkać, będę mógł przebywać w nim tylko wtedy kiedy ona będzie tego chciała. Jeśli jej córka będzie u niej mam kategoryczny wstęp do tego mieszkania, ponieważ córka sobie tego nie życzy mimo, że mnie nie zna. Czy to jest normalna sytuacja? Sam już nie wiem jak na to zareagować, co o tym sądzić. Może ktoś z Was wypowie się na ten temat, Czy to jest normalna sytuacja? Jestem już skołowany całą sytuacją i potrzebuję rady osób postronnych dlatego tu jestem. Pozdrawiam serdecznie, Kabaret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry nick wybrałeś,temat co najmniej,jak z kabaretu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta namieszała ci tak w głowie,że łykasz wszystko jak pelikan?Opamiętaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że ma spieprzać z takimi zachciankami. Mój facet nie ma praw do mieszkania tylko dlatego, że jest to mieszkanie po moich dziadkach, jak wykładasz kasę albo bierzesz kredyt na siebie, to wiadomo, że jest na ciebie. A nie jakieś zadośćuczynienie... Masz jej jeszcze łaskę zrobić tym czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli uważasz, że to nie jest całkiem normalna opcja związku? Bo już sam się w tym gubię, ona twierdzi, że to dobre rozwiązanie. Dlatego szukam opinii innych. Może to ona ma racje, a nie ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to niezłe to zadośćuczynienie - innej kobiecie wystarczyłby bukiet kwiatów co jakiś czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ty masz lat,zadajesz tak śmieszne pytania.Prowokacja?Czy na prawdę istnieją tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niee to nie żadna prowokacja, spokojnie :) czytając Wasze odpowiedzi utwierdzam się po prostu w przekonaniu, że mam rację i ze mną wszystko w porządku. Bo wierzcie można zgłupieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat wygląda jak żart. :) Absolutnie się na to nie zgadzaj, kobieta wymyśla i to jeszcze jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też pomyślałam o prowokacji, takie rzeczy się nie dzieją w realu! A może inaczej - nigdy bym nie uwierzyła, że istnieje ktoś, kto zgodzi się kupić partnerowi mieszkanie w ramach zadośćuczynienia, przy czym nie mieć do niego prawa własności ani wstępu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie chce tego zrobić. Ale sam pomysł jest dla mnie tak absurdalny, że chciałem zaczerpnąć czyjejś opinii, bo kiedy podałem jej swoje argumenty ona i tak je odrzuciła twierdząc, że ma rację. dziwna sprawa prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwna jest polemika na ten temat i absurdalne wymagania kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghh
A możesz napisać, za co to zadośćuczynienie? Co wg. niej nabroiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie wymagania bezsprzecznie są absurdalne. Nieważne co nabroiłeś, no chyba że wcześniej swoimi działaniami pozbawiłeś ją jej własnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dużej mierze chodzi o to, ze mielismy romans i przez to jej córka jej nienawidzi. nie pozbawilem jej domu, przez jakis czas mieszkalismy razem. pozniej doszly rozne problemy zwiazane z moja corka ktorej nigdy nie poznala i nie mowilem jej o nich. ona tak samo miala swoje sekrety. bylem zwyczajnie zazdrosny w zlosci jak to w zlosci wiele rzeczy sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy kobieta staje się wyrachowana,kończy się miłość.Rozumiem dążenie do wspólnych dóbr materialnych,ale przez nią przemawia czysty egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz rozumu ? Kup jej to mieszkanie ,splacaj kredyt a wstepu juz wcale nie bedziesz mial bo ona poszuka sobie nastepnego frajera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta Pani ma zdecydowanie nie po kolei w głowie. Kupno mieszkania to nie kwiatek albo bombonierka. Jeżeli chce aby czyny rekompensowane były w tak materialny sposób to nie zależy jej na jakim kolwiek związku. Nie dziwie się jednak, że facet zgłupiał. Czasami uczucia są tak silne, że podejmuje się dziwne nieracjonalne decyzję. Brawa dla Pana! Historia nieprawdopodobna, ale mogła by dać innym zaślepionym do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego faceta niejedna by chciala . :D Chyba czas poszukac innej kobiety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×