Níe malują się tylko biedaczki i te, którym i tak to nie pomoże

Atrakcyjne kobiety malują się już w gimnazjum.

Atrakcyjne kobiety nie muszą się malować. Mocny makijaż w wieku gimnazjalnym postarza i szpeci.. A jak się dziewczyna tak wcześnie zacznie nakładać na twarz tapetę szybciej pojawią się zmarszczki. najwyżej można stosować delikatny krem bb i może musnąć rzęsy tuszem, ale nic więcej.

Skoro coś jest atrakcyjne - to po co to poprawiać ?

Atrakcyjne kobiety nie musza nic robic zeby powiekszyc oczy ,usta ,zatapetowac niedostatki urody bo ...są atrakcyjne po wstaniu z łóżka ....:-)

Żadna nie jest po wstaniu z łóżka :D

O tak, autor ma racje... Makijaż wiele zmienia i poprawia, więc jeżeli panna chce wyglądać atrakcyjnie to się maluje.. Gorzej tylko jak po nocy, z nowym partnerem, ten zobaczy ją bez makijażu. Podobnie z stanikami podnoszącymi biust, fajnie wygląda, a jak facet rozepnie to wylatują dwa naleśniki... Ja tam wolę być biedaczką, albo tą której nic nie pomoże. Przynajmniej męża nie straszę z rana:)

A tu sie mylisz .Wystarczy miec regularne rysy twarzy ,duże oczy ,geste ,wlosy ...:-)

wytapetowane lale są do bani

ja się mylę? Przecież nie piszę że panna która ma się za atrakcyjną, musi być też atrakcyjna w oczach mężczyzn. Tone tapety nakładają na siebie, zakompleksione lale , które chcą przyciągać wzrok i tym się dowartościowywują.

dowartościowują :D mój ukochany błąd:) przepraszam

Tak się dowartościowują, że jakoś nie zakladają tematów jak ta sfrustrowana nie zadbana brzydula.

I potem taką głupią koorewkę wyr00cha biedak durny z wieśniackiego RPA! Nikt takich lasek nie chce! Trzeba zapładniać i porzucać! Biedota maluchami krąży po świecie i kafejki internetowe zakłada na internecie się nie znając wcale! Cwane karły są głupie, ale starają się być obrotne! Przyszły karły i sszystko zżarły! Karły nie mają sił na nic! PRZEROSTY LENIE NIE ZNAJĄ SIE NA NICZYM I NIE UMIEJĄ NIC! W SAMOCHÓD ZAPAKOWAĆ I NA SZCZUDŁA! PRZYŚPIESZAJMY NA MAX!

gimnazjalistki nazywasz KOBIETAMI ? ha ha ha one mają jeszcze smarki pod nosem i ledwie zarosnieta cipkę :)

pewnie, że makijaż wiele zmienia! al malowanie się już w gimnazjum to troche przesada:/ Pracuję z wieloma kobietami i mam okazję obserwować je w makijażu i bez - no jest różnica mimo, że maluję się schludnie i skromnie ;) Wszystko to kwestia odpowiedniego dobrania kosmetyków i kolorów do okazji - praca,impreza, spotkanie biznesowe... uczono mnie tego na warsztatach z makijażu http://abacosunrumia.jimdo.com/nowo%C5%9B%C4%87-warsztaty/ - bardzo mi pomogły, bo wcześniej w ogóle nie umiałam się malować tak, by naprawdę wyglądać ładnie i naturalnie