Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak serduszka na usg...

Polecane posty

Gość gość

Ostatnią @ miałam 16.02...cykle regularne jak w zegarku co 28 dni...spóźniał mi się okres i zrobiłam test 20.03 wieczór i wyszły 2 wielkie krechy...przedwczoraj byłam u gina i wyszło że ciąża młodsza o tydz i serduszko jeszcze nie bije...gin mówi ze do 2 tyg to norma i kazał przyjść za 2 tyg...boję sie to moja 1 ciąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serduszko ma prawo zabić do 10tygodnia ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz czas. Serduszko pokazuje się z dnia na dzień. Za 2 tyg powinno byc. Ps. celowo poszlam na 1szą wizytę w 7tc, by nie stresowac się. Serce było i biło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od czwartej pani
nie panikuj, idz na usg za tydzien-dwa a serduszko juz bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle wkoło słysze o poronieniach że strach mnie obleciał... odczekałam i byłam pewna ze serduszko będzie a tutaj klops:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze bedzie, moze nie bedzie. Tego nie wiesz. Moze ciaza rozwija sie prawidlowo a moze nie. Musisz czekac i tyle. Tu cie pociesza ale gwarancji ci nikt nie da, ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany boskie, dziewczyny, czy zadna juz nie potrafi cieszyc sie ciaza?? Wchodze na te rozne ciazowe topiki I to jest niewiarygodne, ze zamartwiacie sie wszystkim, czym sie tylki da. Nawet dobre samopoczucie jest powodem do strachu, no bo jak to mozliwe, zeby sie rewelacyjnie czuc w ciazy?? Najpierw strach, bo brak pecherzyka, potem nie ma serca, nastepnie strach, bo usg genetyczne, a nuz dziecko chore. Pomiedzy genetycznym a polowkowym tez horror, bo 3 ulice dalej ktos choruje na ospe, bo brzuch boli, bo nerka boli, bo wymiotuje, bo nie wymiotuje, bo mam zle wyniki, bo wyniki podejrzanie dobre, bo nie tyje, bo za duzo tyje I tak dalej, I tym podobne. Polowkowe usg to kolejny stres, do tego dochodzi ciagle komentowanie dlugosci szyjek, wielkosci dziecka, bo duze to zle, a male jeszcze gorzej I tak bez konca!!!! Tyle sie rozpisujecie o prawidlowym odzywianiu, o piciu alkoholu, antybiotykach, cisnieniu I cukrzycy, a do glowy wam nie przyjdzie, ze najbardziej szkodzicie dziecku tym ciaglym umartwianiem sie. To nie ciaza jest chora, tylko wasze podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje świetnego komentarza autorowi powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×