szwagierka kłóci się z moim ośmiolatkiem.

Na co dzień mało się odzywa. Wyciągnąć od niej cos konkretnego graniczy z cudem. Jak jest sama z moim synem dogaduje mu i kłuci.Tego czego nam nie potrafi w twarz mówi do mojego Syna.np. "nie macie do tego żadnego prawa, babcia i tak woli Kasie od ciebie ". Kasia to jej 3 letnia córeczka. Mieszkają z moimi rodzicami. odwiedzamy ich dosyć często. Rozmawiałam z bratem i ja upomniał.Ona sie wyparła wszystkiego. Brat mi wierzy ale co może zrobić? W niedziele Syn chodził po ogrodzie i kopał piłkę.Ona podeszła do niego udając,ze chce sie z nim pokiwać. Jak zaczęli rozmawiać , to powiedziała mu,ze jak gród będzie juz ich to nie będzie mógł tu grac.Wykopała mu piłkę za ogrodzenie. Brat sie wkurzył a ona broniła sie,ze to tak niechcący zrobiła,ze myślała ze doleci do ogrodzenia. Synowi jest przykro. Ja próbowałam z nia rozmawiać ale sie wszystkiego wypiera i robi z mojego syna zazdrosnego o jej córeczkę.

:D:D co z aiduotka, ile ona ma lat? zachowuje sie jak niedojzrała gówniaraaa, powiedz jej wprost ze nie zyczysz sobie takiego zachowania, niech jej sie wstyd zrobi durna baba

widocznie jest na jego poziomie umyslowym wyrazy wspolczucia dla brata

Wiejskie trudne sprawy. Dogadajcie to ze sobą a nie kurna na kafeterii. Niedojrzała to ty jesteś autorko posta.

Babsztyl und wariatka and frajerka!

kto lubi zrywac jablka z drzew na wiosne? niech sie natychmiast przyzna

Wiejskie, nie wiejskie. Mam problem,bo syn nie chce jeździć do dziadków. Mam taka prace a nie inna,ze syn zostaje czasem na weekendy u dziadków a ona mu dokucza. Moja mama nie widzi problemu bo nigdy nie widziała by coś takiego się działo. Ja wierze Synowi ale tez nie chce robić afery na cała rodzinę.

nie zgadzam się z tym , co ktoś napisał , że jest na tym samym poziomie co Twój syn , myślę że ona mu do pięt nie dorasta . Ja na Twoim miejscu izolowała bym syna od tej wariatki , postarała się o niepodważalne dowody takiego zachowania ( nie wiem , może jakieś nagranie ) , i zrobiła jej mega wstyd na forum rodzinnym .

musi miec cos z emocjami na bakier, bo osoby spokojne i wyluzowane tak sie nie zachowuja. Jakis pewnie wrzod ja toczy od srodka i wyzywa sie na dzieciaku bo wyczuwa ze do doroslego nie moze podskoczyc. Warto zainicjowac rozmowe - w nieco ostrzejszym tonie - i zapytac jakby zareagowala gdybyscie wobec jej dziecka przyjeli taka sama postawe. Musicie z tym walczyc i reagowac bo dziecko jest bezbronne wobec doroslych. Takie zachwoanie szwagierki powoduje tylko napiecie i stres u dziecka i moze stac sie przyczyna niezsluzonego poczucia winy i krzywdy - choc maly nawet nie bedzie zdawal sobie sprawy ze nie ma powodu by czuc sie gorszy lub winny czegokolwiek. To bardzo duze obciazenie i moze ukierunkowac cale zycie waszego dziecka, jego pozniejsze dzialania, jego osobowosc. Moze to brzmi zbyt dramatycznie ale psychika dziecka jest jak gabka - chlonie wszystko. To my dorosli wyksztalcilismy obronne mechanizmy z wiekiem ale nie kilkulatek. Najwyrazniej wasza szwagierka ma jakies cisnienie na waszego syna i go nie lubi. U wielu osob dzieci "uaktywniaja" jakas niewytlumaczalna nienawisc, pewnie ma to zwiazek z jakimis starym bolem i emocjami, ktorych nie przerobilismy do tej pory. Nie ignorujcie tego ale tez dla rownowagi okazujcie synowi ze jest kochany i bezpieczny.

Przeciez to od razu widac, ze to nie o syna chodzi, tylko o Was. Ona mieszka z tesciami, tak? To jest po prostu zazdrosc. Ona chce sklocic Was z tesciami i tyle. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze :)

Ona potrafi swojej córce mówić :"Nikt nas nie lubi i musimy być silne." Złapałam ja na takich tekstach.Nie wie o tym ,że głos w łazience niesie się na poddasze, gdzie rozwieszałam pranie mojej mamie. Jej córke wszyscy lubimy. Ja nawet jestem jej chrzestną i jak gdzieś pojadę to zawsze kupuje cos dla syna i dla małej. Malutka jest przez wszystkich lubiana a dziadkowie to maja ją za swoje słoneczko. Cieszy mnie to, bo wiem,ze mój syn to juz chłop i jego nie cieszy juz take zainteresowanie dziadków. No chyba,ze dziadek cos w warsztacie robie a babcia piecze specialnie dla niego coasto. Mój brat rozmawiał z moim synem i go przepraszał,ze ona tak sie zachowuje. Syn z wujkiem chce zostawać a z ciocia już nie.

to wez ja nagraj albo cos w tym stylu ! jeb*** jak moze krzywic dziecku psychike bo Twoj syn musi cierpiec z tego powodu ze ma pier***** ciocie ;/ wspolczuje Twojemu bratu musi mu byc głupio !

W ten weekend mój brat zamienił sobie zmianę by w sobotę zostać z moim Synem. W niedziele dziadek będzie z nim. On duży jest ale jednak brat chce mieć pod kontrola jej zachowanie. O tym co córce mówiła nie mówiłam bratu .Nie chce dolewać oliwy do ognia i mam dylemat ,bo będzie na mnie, ze sie wtrącam w nich.