Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jakis zabobon????

Polecane posty

Gość gość

Hej, ostatnio poprosilam szwagierke o bycie chrzestna naszego dziecka, ta grzecznie odmowila wykrecajac sie ciaza. Ok, zrozumialam, ze moze boi sie ze bedzie sie zle czula czy cos (w dniu chrztu bylaby w 5 mies). Ale dzis poprosilam kuzynke, a ta mi powiedziala ze niestety chrzest za 3 mies, a ona za miesiac rozpoczyna starania o dziecko i byc moze do tego czasu bedzie w ciazy. Wiec spytalam (z czystej ciekawosci) dlaczego w ciazy nie mozna byc chrzestna, a ona mi na to "bo nie". I rozmowa skonczona. Czy to jest jakis zabobon??? Bo raczej kosciol katolicki nie ma nic przeciwko...Mozecie mnie oswiecic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu nie chcą być chrzestnymi dla twojego dziecka i tyle? a ty się doszukujesz drugiego dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie z takim czyms spotkalam ze ciezarna nie moze trztmac do chrztu, ale gdy pytalam z jakiego konkretnie powodu przewaznie slyszalam - bo nie albo bo to przeynosi pecha ewentualnie ze tamto dziecko przejmie wszystkie dobra przez co u tej ciezarnej moze cos sie dziac. Czyli, wytlumaczenia zadne i jak dla mnie zabobon, podobnie jak kupa mniej lub bardziej głupich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to raczej nie to ze nie chca. Ja jestem chrzestna ich dzieci, a poza tym mamy bliskie relacje. Nie przyszloby ,i do glowy kogos zmuszac do takiej funkcji albo obrazac sie ze ktos nie moze- wiem ze w zyciu sa rozne sytuacje wiec ok. Ale obie mi zaznaczyly ze nie bo ciaza, dlatego jestem troche ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jakiś zabobon ale co i jak dokładnie to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, też słyszałam, że kobieta w ciąży NIE MOŻE być chrzestną :D ale ciężko mi teraz wyjaśnić dlaczego, ponieważ nie skupiam się na takich bredniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze też boją sie konsekwencji finansowych. Małe dziecko to duży wydatek - a tu chrzest, roczek chrześniaka itp - to też niemałe kwoty. Nawet jeśli nie oczekujesz od chrzestnych sponsorowania twojego dziecka... to jednak z niczym tez nie wypada sie pojawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piosnka na wiosne
Milicjanci znalezli w lesie borowika: - Gadaj gdzie twoi kumple! Nie chcial powiedziec to go spalowali. Przynosza resztki grzyba na komende: - Pocoscie go palowali? - pyta komendant. - My!?? palowali?!? On spadl ze schodow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam ten zabobon. Chodzi o to, że ciężarna nie powinna trzymać dziecka do chrztu, bo może umrzeć albo rozchorować się jedno z dzieci, albo to chrzczone albo to nienarodzone. Pewnie wieki wieki coś takiego się stało i stąd ten zabobon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze kobieta w ciazy nie moze byc chrzestna bo odbierze malemu cale szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie z tym spotkalam. Szwagierka miala byc chrzestna syna, ale odmowila z powodu ciazy, a wiem, ze to nie byla wymowka-tlumaczyla, ze to przynosi pecha jednemu z dzieci- albo chrzczonemu, albo temu nienarodzonemu. Ona w taki zabobon wierzy i koniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to głupi zabobon jak zresztą wszystkie zabobony. Ja byłam chrzestną gdy byłam w ciąży. Coś mi się obiło o uszy o tym przesądzie więc powiedziałam rodzicom dziecka, że jestem w ciąży, na wypadek jakby mielli cos przeciwko. Nie mieli. Dziwi mnie to, chrzest odbywa się w kościele, rodzice chrzestni maja byc katolikami a oni przejmuja sie jakimiś zabobonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no spoko, dziekuje za rozjasnienie sytuacji :) ja tam w takie rzeczy nie wierze i nie bardzo sie znam, no ale jesli ktos wierzy to trzeba to uszanowac:) tez zawsze mnie dziwilo ze jestesmy niby tkim katolickim narodem, a wiara w takie zabobonne d**erelki wciaz zywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest taki przesad, dokladnie nie wiem na czym polega ale u mnie tez sie nie prosi kobiet w ciazy ani dziecku sie nie odmawia bycia chrzestnym( choc w tym przypadku ostanio jednen kuzyn odmowil drugiemu bo poprostu przestal chodzic do kosciola i powiedzial,ze on dobrym chrzestnym nie bedzie bo jednym z obowiazkow jest wychowywanie dziecka w wierze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×