pogadajmy o dupie marynie

Na studiach biegalam plus basen i czasem siłownia.Potem rozniue bywało.Teraz mozeby rower kupic?

ja tez od 2 tyg trenuje ja w udzie mam 46 :P chyba nie najgorzej :) ostatnio poszłam na fitness (moj kumpel twierdzi ze nie ma to jak silownia a fitness jest dla bab) wiec go zaprosiłam na takie cwiczenia z gumami po 15 min pyta czy to juz koniec ja mowie ze nie dopiero poczatek :D powiedział ze on pass i poszedł ;P hahaha spocił sie po 5min

Jeżeli lubisz jeździć to jak najbardziej

Nie ma w tym nic dziwnego że odpadł, bo podejrzewam że to ćwiczenie na wytrzymałośc, a na siłowni wytrzymałości raczej się nie wypracowuje

no mozna Nasza wschodzaca "gwiazda" z teledysku na ktorym ubija masło szczerze powaznie myslalam ze ona jest dojrzała kobieta a jak ostatnio widziałam z nia wywiad i jak sie odezwała to kokardy mi opadały :D

Haha.Też na studiach mieliśmy taki aerobik bardziej wyczynowy.Raz przyszli panowie do nas.Były to ich pierwsze i ostatnie zajęcia.W sumie ćwiczenia wygladaly niewinnie.Dopóki nie zaczęło sie samemu ćwiczyć.

Jeśli jak byc szczera,to rower do tej pory średnio mnie kręcił.Ale może polubie.Możliwe,ze się tylko uprzedzilam.

bo siła i wydolność to dwie rózne sprawy

bo na silowni to cwiczenia w sumie bez ruc****a polecam wszystkim na kondyche cwiczenia tego typu oprocz tego biegam po 8 km dziennie i jestem z siebie dumna przez pierwszy tydzien byla tragedia :) zakwasy i w ogole ale juz jest ok :)

dokaldnie tak :) a co powiedz Dareios na temat diety dla kobiety ktora cwiczy ;> bo Wy to tam sie faszerujecie jakimis specyfikami nie mowie o czyms nielegalnym ale jakies bialka i te sprawy :)

Ale poznając osobę np wirtualnie nie zawsze mamy możliwość ją zobaczyć i tu właśnie owe kobietki po polocie inteligencji na pierwszy rzut oceniam:) a często takiego rodzaju znajomości zawieram. Nie zawsze wizualnosc jest ważna, ona kiedyś przeminie

"dokaldnie tak a co powiedz Dareios na temat diety dla kobiety ktora cwiczy ;> bo Wy to tam sie faszerujecie jakimis specyfikami nie mowie o czyms nielegalnym ale jakies bialka i te sprawy" x x No tak, bo z diety czasami cięzko dostarczyć odpowiedniej ilości białka. Nie jest to przeciec szczególnego, to tak jakby zjeść dodatkową porcję mięsa

Gorzej jak ktoś w necie jest 'fajny' a na żywo porażka.Nie chodzi o wygląd,ale przychodzi całkiem inny charakter niż prezentował się wirtualnej.

zgadzam sie z Toba :) ja tez kiedys zwierałam znajomosci tego typy i powiem Ci ze do dzis dzien utrzymuje kontakt z gosciem z Lublina znamy sie juz chyba z 6 lat a ja mieszkam w Krakowie nawet był u mnie kiedys :) i w rzeczywistosci zupelnie inaczej wyglada niz na zdjeciu :) na zdjeciu na dojrzalego faceta a w rz20 rzeczywistosci na 20 latka :) i glos ma jakby mu ktos cos scisnal ;P ale jest super z******tym kolesiem i go lubie :)

"Nie zawsze wizualnosc jest ważna, ona kiedyś przeminie" x x Wg badań jest ważna. Niby w internecie można poznać kogoś zanim się go zobaczy, ale wiesz... to trochę taka ucieczka. Poza tym trudno być z kimś kto nie pociąga nas fizycznie

Ja w znajomości z Neta średnio wierze.Ale nie mowie,ze niemozliwe.

Aaaa tam ja takiego pecha jeszcze nie miałem:p osoby poznane wirtualnie były takie same a nawet lepsze prawdziwe. Nigdy na minus, może je intuicyjnie wyczuwam:D

no dobra ale laska pijaca bialko ? to działa ja potrzebuje schudnac troszke bo mam 158 cm wzrostu a mam a waze 54 kg ;( cycek jest dupa jest ale tez jest brzuszek boczki i te sprawy :P ale musze sie dobrze odzywiac i dostarczac mojemu organizmowi to co niebedne a raczej miesniom ktore tego potrzebuja podczas treningu:)

Nie moglabym się zmusić do seksu z osoba,która nawet lubię ale mnie fizycznie odrzuca.

Ggosc z 22:20 to miales szczęście.Ja się roizczarowalam poare razy,

"no dobra ale laska pijaca bialko ?" x x A co w tym dziwnego? To normalne. Nie przesadzajmy, to przecież nie metanabol (a i takie laski znam co metkę brały) x x Co do seksu z kimś kto mnie pociąga to mam tak samo. Cóż, jestem wzrokowcem i zwyczajnie nie mam ochoty na seks z kimś kto mnie fizycznie nie pociąga

A ja tam lubie gdy kobieta i troszkę brzuszka i boczku miała i szczerze strasznie mnie irytuje ta ogromna tendencja na odchudzanie:( a już w szczególności obrażanie osób które ważą więcej niż powinny. Sam jestem normalnej budowy nie chudy nie gruby, umiesniony-efekt ciężkiej pracy fizycznej i w młodych szkolnych latach "pakowania na siłce"

Odwrotnie tez to działa.Gdy ktoś mi się bardzo fizycznie podoba,ale charakter odpychający to z seksu tez nic***anom to chyba nie przeszkadza aż tak?Byleby byla w miarę atrakcyjna?

wiesz ale to nie jest tak ze sie odchudzam ja potrzebuje ruchu i tego zeby sie lepiej poczuc niestety jestem takiej budowy ciała ze mam drobna kosc i jakbym za malo miala tłuszczyku na sobie to wygladam jak dziecko z etiopi nie obrazajac ich oczywiscie ...wazyłam kiedys 45 kg tak 50 to jest optymalnie bo i mam pupke i cycka nie jest zle ;)

No to masz do czynienia z dinozaurem:p dla mnie nie tylko atrakcyjność cielesna wizualna się liczy. Pięknej imbecylki bym nie ruszył

Ja zawsze powtarzałem że wolę u kobiety 5kg nadwagi niż 1 kg niedowagi. Szkieletory z pokazów mody mnie absolutnie odrzucają. Jak to mówią "baba to musi być baba. na jednym cycku się położysz, drugim się przykryjesz"

"Odwrotnie tez to działa.Gdy ktoś mi się bardzo fizycznie podoba,ale charakter odpychający to z seksu tez nic***anom to chyba nie przeszkadza aż tak?Byleby byla w miarę atrakcyjna?" x x To zależy co z tym charakterem jest nie tak. Jak mnie ktoś irytuje to nie chce mieć z nim do czynienia w żadnym temacie, ale to nie sprawia że zaczynam go inaczej postrzegać fizycznie

Hehehe:D widzę że i drugi normalny facet który w wybiegowych chudzielcach nie gustuje.

Dinozaury myslalam ,ze wyginęły ;) No to klops,164 na 50 kg.Ale mowie to ze stresow.Miałam fatalny okres.Może się w końcu wygrzebe z tego dołka.

Myślę że to jest normalne. Uściślimy - trzeciorzędne cechy płciowe polegają m.in na odpowiednim rozkładzie tkanki tluszczowej. Kobiecy układ hormonalny powoduje, ze kobiety mają generalnie większą zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie, zwłaszcza w piersiach, pośladkach i udach. Reasumując - jest to jedna z cech kobiecości. Trudno więc ślinić się na widok modelek które tych cech sa pozbawione