do tych którzy muszą wziąć lub mają kredyt hipoteczny

u nas jest to 10% zarobkow naszych, bardzo komfortowo tak jest. moglismy wziasc znacznie wyzszy kredyt, ale nie chcemy zaciskac pasa.

jest różnica opłat za dom 320/zl msc jak ktos napisał a mieszkaniem jakie ja płace 630 czyns i 300 opłat:O co daje razem prawie 1000.........

kredyt ok. 1800, zarobki mojego meza ok. 7000, moje ok. 3000 (umowa zlecenie), w tym jak zamieszkamy w nowym mieszkaniu dojdzie jeszcze jakies 1000 pln czyli lacznie zarobki 11000 kredyt na 30 lat;/

mam pytanie, a ile macie zaoszczedzonej kasy jakby sie wam noga podwinela i stracilibyscie prace?

1200 zł. Miesiecznie zarabiamy( z dorabianiem ) ok.5tys

Jakies 25 procent naszego wspolnego dochodu ... te 75 procent ktore zostaje wystarcza na spokojne zycie i oszczedzanie. Nasze oszczednosci to nasz wspolny roczny dochod.

upup fsjny temat

no wlasnie. Takie teraz czasy ze dzisiaj praca jest jutro jej nie ma. Dzis macie dochod 11000 a jutro moze byc 2000zł albo i mniej. Kredyt to glupota, 30lat w niewoli banku

JAK ZWYKLE ktos glupio komentuje, po co komentarze dot. zarobkow? niech kazdy odpowiada na pytanie dot. tematu

no wlasnie. Takie teraz czasy ze dzisiaj praca jest jutro jej nie ma. Dzis macie dochod 11000 a jutro moze byc 2000zł albo i mniej. Kredyt to glupota, 30lat w niewoli banku xxx I co proponujesz w zwiazku z tym? Płacić komuś tyle samo za wynajem?

nazbierac i kupic za gotowke. Pewnie mnie pojedziecie, no tak, bo komu by sie chcialo czekac pare lat na mieszkanie jak mozna wziac kredycik i miec od razu.....policzcie sobie najpierw ile was kosztuja te kredyty, dla mnie to glupota

900 zł. rata dochody 4 tys. dajemy rade

Parę lat zbierać na mieszkanie??? to jakie to musiałby być dochody.

A île kosztuje wynajmowanie mieszkania? Tyle co rata kredytu.

6tys co miesiac na 7 lat juz tylko rok zostal dochodu mamy8tys zloty,tescie pomagaja

mieszkanie w Warszawie kosztuje ok. 600 000 plus samochod, policz sobie ile lat trzeba zbierac na mieszkanie?! nawet przy niezlych zarobkach chyba ktos nie wie o czym mowi

ja w Warszawie kupiłam malutkie za 230tys; rata ok. 1000zł na 20 lat, a to ok. 20% naszych dochodów miesięcznych

ja mam czynsz 550 plus oplaty daje ok 1000 to tak jakbym placila kredyt co m daje ze to moje? zarobki razem ok 2300

Ja mam oszczędności 46 tys. Do końca splaty kredytu zostało mi ok. 90 tys. Mogłabym spłacić teraz polowe, ale :1. Nie chce sie pozbywać wszystkich oszczędności, 2. Czekam aż euro spadnie i wtedy wplace jednorazowo ok. 25 -30tys. Rata kredytu to ok 20proc. Moich zarobków.

Ja mam oszczędności 46 tys. Do końca splaty kredytu zostało mi ok. 90 tys. Mogłabym spłacić teraz polowe, ale :1. Nie chce sie pozbywać wszystkich oszczędności, 2. Czekam aż euro spadnie i wtedy wplace jednorazowo ok. 25 -30tys. Rata kredytu to ok 20proc. Moich zarobków.

Nazbierac?! Haha ale sie usmialam. Ktos tu polskich realiow nie zna. Nawet jakby sie zaczelo zbierac zaraz po maturze to do 40 mozna sie nie wyrobic (nawet przy dobrych zarobkach). I co, czekac do tego czasu mieszkajac u rodzicow (bo przeciez wynajem to prawie jak kredyt tyle ze kieszen napychasz osobie prywatnej a nie bankowi) i rodzine zakladac po czterdziestce? I to przy dobrych zarobkach, a co gdy sa srednie?

A to kochnie nazbieraj mi 500 000. Mam 10 lat czekać na zmianę mieszkania? No sśmieszna jesteś dziuniu. Chyba, ze mieszkasz na zadupiu gdzie m2 kosztuje 1500 pln. No to faktycznie możesz sobie nazbierać. Przeżyłam jeden kredyt hipoteczny to przeżyję i drugi. Pewnie, że kredyt kosztuje dużo, ale są dla ludzi, nie dla trzęsidup które mieszkają bezpiecznie u mamusi i ciułają grosik do grosika byleby tylko nie wziąć strasznego kredytu.

ok 12% zarobków to rata kredytu ale na 30 lat

i mam oszczędności, nigdy nie kupiłabym mieszkania za gotówkę, kredyt ma oprocentowanie 1,9% a lokatę mam na 3,5% :) zarabiam na kredycie

zarabiasz na kredycie hahaah a to dobre... raczej spłacasz 2 mieszkania, drugie dla banku.. a co złego w płaceniu osobie prywatnej? Co banki za mało jeszcze kasy maja ze wolicie płacic bankom niz właścicielowi mieszkania?

zarabiam bo zamiast kupować za gotówkę pieniądze pomnażam na lokatach i giełdzie i zarobię na kolejne 2 mieszkania w tym czasie, a w razie straty pracy mam oszczędności na długi czas :) trochę ekonomii matołku :)

a Ty co? masz problem z wynajmem mieszkania? wolę płacic bankom niż za najem bo za te 20 lat to będzie moje mieszkanie i zero najmów na emeryturze :)

bedzie twoje jak cie nie zlicytują.. już widze jak na lokatach zarobisz na mieszkanie haha i ty mnie bedziesz ekonomii uczyć hahaha wyzywaj jeśli tylko na to cie stać

a czemu ma mnie ktoś zlicytować?? równie dobrze może zlicytować Ciebie za niepłacenie czynszu :))))))

Bo po 20 latach wynajmu nie mam prawa do mieszkania wlasciciela! Prosta kalkulacja:1000 (kredyt)+ 500(czynsz) =1500, 1500 (wynajem)+ min. 500(na przyszle mieszkanie) = 2000. Liczyc niektorzy nie umieja. Wynajmujac i odkladajac gotowke na swoje wyjdzie drozej niz wziac kredyt. A 500*12*20= 120 000, czyli starczy na m na jakims zadupiu tylko. A to co wplaciles wlascicielowi mieszkania (czyli ok. 1000/miesiac) to kasa utopiona.