Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

błahy problem z ex zwaną wiedzmą o alimenty.

Polecane posty

Gość gość
Ludzie przecież z daleka widać że to tylko złośliwość byłej. A wy radzicie żeby grzecznie zacisnął zęby i w jednym miesiącu odłożył dodatkowe alimenty żeby dwa dni przed wypłatą uszczęśliwić ex. Z czystej przekory bym nie zapłacił i szedł do sądu, złośliwości nie ma co nagradzać zginaniem karku. Jak się ex tak chce bawić to do sądu, jak sąd każe płacić tak jak dotychczas to facet zaciśnie zęby i odłoży te pieniądze. A całkiem możliwe że sąd "nagrodzi" złośliwości ex np obniżką alimentów, wtedy księżniczka siądzie na tyłku z wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złośliwość czy niezłośliwość nie wiemy, to sprawa prywatna między nimi i zupełnie nieistotna w kwestii zasadniczej - trzeba być odpowiedzialnym za swoje finanse. Mówimy tu o jednorazowej wpłacie stanowiącej część stałych wydatków autora, znacznie niższej od ogółu jego wpływów - takie coś nie powinno dezorganizować budżetu ogarniętemu życiowo człowiekowi. Problem to jest jak kogoś oszuka bank/deweloper, ktoś go okradnie, dozna wypadku, będzie musiał nagle wydać całą wypłatę na leczenie... (wtedy bym powiedział że żona jest złośliwa bo nie chce poczekać 2 dni) a nie to, że od tego miesiąca wypłata będzie 10 a nie 1, na co sam się zgodziłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie się w sądzie skończy. Sąd pewnie najpierw się uśmieje że dorośli ludzie nie potrafią takich pierdół załatwić miedzy sobą po czym oficjalnie zmieni dzień. A atmosfera między exami na pewno się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×