błahy problem z ex zwaną wiedzmą o alimenty.

No i mam problem z byłą. To ogólnie taka wiedźma. Alimenty mam przyznane 2500 tysiąca na jedno dziecko + ewentualne wydatki ekstra: wycieczki, jakieś dodatkowe zajęcia, lekarze itd...Ex pracuje. Alimenty sądownie mam wpłacać do 10 każdego miesiąca. Na ale od zasądzenia minęło 5 lat. Zmieniłem pracę i pieniądze teraz dostaje dokładnie 10 dnia miesiąca. Wiec alimenty daje z opóźnienie..2DNI. Sobie myślę pójdę do ex i jej powiem jak sprawa stoi i dogadamy się. Ale ona wielkie halo zrobiła bo pieniądze mają być DO 10 i koniec kropka inaczej ona mi narobi problemów wiecie jakich. No i nie da się z babą dogadać, trzeba iść zawracać tyłek sądowi. Szarpać się. Co jest z wami baby nie tak? Z tego co wiem tej wiedźmie nie robi różnicy czy dostatnie pieniądze 10, 8 czy 13. Robi to z czystej złośliwości.

tak, dokładnie.

bo takie one juz sa...no wiedzmy to wiedzmy na stos z nimi! ja pierdziele dopiero po rozwodzie dowiadujesz sie z kim tak naprawde mieszkałes ...i zyles...ludzie potrafia zakladac maski na bardzo długo! ja pierdziu

Taki z ciebie fajny facet, bez problemu cos wykombinujesz, zeby moc placic w terminie.

a ja mam 800 zł na dwojke dzieci ja pierdziele jakie to niesprawiedliwe i czekam czasami po tydzien od dnia terminu platnosci a ona sra sie o 2 dni! ale jak ktos nie docenia tego co ma to sra sie o wszystko! :)

"Taki z ciebie fajny facet, bez problemu cos wykombinujesz, zeby moc placic w terminie." No. 9 dnia wezmę kałasznikowa i wpadnę do szefa. Tak ze 3 razy dostanie na 10 a potem 10X mnie z funduszu alimentacyjnego bo będę siedział w pudle.

Spoko, byle dzieci glodne nie chodzily.

Bądź cwany . Wystąp do sądu o zmniejszenie alimentów . W czasie rozprawy zrezygnuj z e zmniejszenia ale poproś o zmianę terminu płatności . Da się to załatwić.

chyba im to nie grozi! :) skoro mamunia dostaje spora kase na ich utrzymanie :) nie wiem czy da sie p**********ic 2500 na dziecko! w zaleznosci od wieku! ? ale mysle ze mamunia dobrze sie ustawiła :)

Jeśli tatus dziecka dużo zarabia to nie problem. Alimenty są proporcjonalne do jego zarobków. Ale ze "spóźnienia" dwudniowego żadnej sprawy nie zrobi. Zanim zdąży złożyć pozew o brak przelewu, ten juz będzie na jej koncie. Żeby Cię dopadł komornik, ona poszla do Funduszu Alimentacyjnego i dopiero wtedy by Cię ścigali, nie ma szans. Glupie babsko.

alimenty wcale nie są proporcjonalne do zarobków. Miałam zasądzone od męża 300zł na 4 letnie dziecko. Wystąpił o zmniejszenie na 200zł. Do sądu przyniósł zaświadczenie że pracuje na pół etatu i zarabia 580zł( zdrowy chłop 32 lata). Sedzina go wyśmiała i powiedziała że mam wnioskować o podwyżke alimentów. Z tymi samymi kwitami co wcześniej ex dostał 450zł do płacenia :P

Bo oczywistym bylo, ze oszukuje. Kto idzie na pracy z wynagrodzeniem niższym niż zasilek dla bezrobotnych..?

on miał zawsze dwie lewe do pracy i faktycznie pracował 80 godzin w tygodniu. Zamieszkał z mamusią to płacić za nic nie musiał.

Ja nie zarabiam źle, ale nie mnie sądzić czy dużo czy mało dla każdego dużo czy mało to inna kwota. Od płacenia alimentów nigdy się nie uchylałem. Nie zależało mi też na tym aby to była jak najniższa kwota, choć to co chciała EX na jedno dziecko było połową mojej pensji. A nawet ciut więcej. To co płacę nie jest połową aktualnie. No ale moje realne koszty utrzymania mojej córki oprócz tych 2500 tysiąca oscylują w granicach nawet 4 tysięcy miesięcznie. Jakoś mnie to nie boli. Jedynie co mnie boli to jej złośliwość i szarpanie się o byle błahostkę na co musi patrzeć dziecko. Bardzo się ciesze ze gdy wojna alimenty i widzenia się toczyła, dziecko było maleńkie i nie musiało tego słyszeć i widzieć.

Trzeba bylo sie brać za bogatych i zaradnych, jak sucz autora tematu :P zaliczyla "wpadnę kontrolowaną" i jest ustawiona do końca życia. pewnie najchętniej wyciągnęliby jeszcze z niego alimenty na sobie samą :D

Jak z mamusia mieszka i zarabia 500zl;-) to conajmniej1000 na 13latka

źle się wyraziłem nie miało być oprócz.

ojojoj biedny urażony i zawsze chętnie płacący tatuś.Na pewno też zabierasz dzieciatko co weekend do siebie, dodatkowo fundujesz wycieczki i markowe rzeczy. Takie bajki to pisz ale swojej kochance

2500zł??? to ile ty zarabiasz?

autorka ustawiona do końca życia? no tak bo dziecko nie dorasta a po 18 roku zycia nie chce się usamodzielnić i iść na swoje debilu?weź te kokosy i bądź pielegniarka, opiekunką nauczycielem, opiekunem, stylistą 25/7 . No miodzio. Mojemu exowi znudziła się opieka po 3 tyg

Facet! Wystap o obniżenie alimentów! Za co ty sie utrzymujesz ??? Za 1500 zl??? Tylko weź lepszego adwokata, niż wcześniej, bo tamten ewidentnie sobie nie poradzil... A o dziecko sie nie martw. Tysiąc złotych to byliby duzo. Tym bardziej, ze mozesz matce dziecka pomagać w finasowaniu wyjazdów wakacyjnych, kupnie kurtki zimowej czy butow. Wiadomo, ze i prezent od czasu do czasu maluchowi tez kupisz i w weekend zabierzesz na wycieczke od czasu do czasu. Wiekszosc mężczyzn ucieka od obowiązku alimentacyjnego, ale ty należysz do drugiej grupy - dojnych krów ;) Dales sie zrobić na szaro! I jeszcze teraz menda ma pretensje o przesuniecie terminu płatności?! Czlowieku, masz jaja???

A czemu mam nie płacić? Mam się wiecznie szarpać i mieć komorników nad głową? A w efekcie skończyć jako gołod***ec z długami? Nie, nie zabieram dziecka co weekend. Nie chce aby moja córka wyrosła na pazerną wiedźmę. Dużo wydajemy na leczenie i szkoły. Nie mam kochanki mam żonę.

dużo wydajecie na leczenie? czyli zostawiłeś ją bo urodziła ci chore dziecko?typowe. I pewnie dlatego alimenty takie wysokie bo dzieciak za warzywo robi a kobieta do pracy nie może iść

Sorki, ale alimenty są na utrzymanie dziecka, nie partnerki. Skoro ojciec placi 2500 to drugie tyle na dziecko powinna lozyc matka. Czyli 5 tysięcy miesiecznie powinno pochlaniac utrzymanie dziecka. Na siebie mamusia powinna mieć wlasna pensje! nie gadajcie bzdur, ze to normalna wielkość alimentów, bo wiekszosc kobiet dostaje (i to z funduszu, bo byly sie uchyla) po 300-500 zl i jakoś musza dać rade!

Znam samotnego ojca z chorym dzieckiem. Żyje z zasilkow. Bida z nedza. A mamusia hula po świecie...

Ej, ty o moim rozstaniu nie fantazjuj. Moje dziecko ma astmę i jest praktycznie uczulone na wszystko a mamusia lubi prywatnie. Zresztą chyba wszyscy wiemy jak funkcjonuje nasz służba zdrowia.

rozumiesz co czytasz? zostawił kobiete z chorym dzieckiem? ma iść do pracy i je zostawić, jednocześnie płacąc za opiekunke?a gdzie leki, czynsz, prąd, woda

to wcale nie mamusia lubi prywatnie bo sam wiesz jaka jest nasza słuzba zdrowia:-o strzał w stopę

"rozumiesz co czytasz? zostawił kobiete z chorym dzieckiem? ma iść do pracy i je zostawić, jednocześnie płacąc za opiekunke?a gdzie leki, czynsz, prąd, woda" słucham?

Sorki, sama mam astmę i jakiś normalnie zawsze funkcjonowalam :P dzis to choroba cywilizacyjna. Co drugie dziecko powinno by mieć takie alimenty :D