Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boze, jak zaluje, ze 10 lat temu wzielam psa ze schroniska

Polecane posty

Gość gość

10 lat temu nawet nie przypuszczalam, ze dzis bede musiala za nim latac i sprzatac po nim kupy, bo p********y plebs czepia sie teraz tego, znalezli sobie kozlow ofiarnych, psy i ich panow, twoj pies twoje gowno sie dra, a ja pytam - jak mam posprzatac jak ma sraczke? a ten sie drze na cale podworko, ze nie jego problem, ze moj pies moje gowno, i co ze ma sraczke, boze co za chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
place podatek od psa, zywie go, daje dach nad glowa, a teraz jeszcze kupki sprzatac! fajnie, ze dla czlowieka wynaleziono kibelek, pieski nie maja tak dobrze !!! ale czy to znaczy, ze my mamy po nich sprzatac? i co jeszcze ??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze ci powiedział prostaczko Badania przeprowadzone przez Euromonitor International wykazują, że w polskich gospodarstwach domowych żyje około 7 mln psów i ponad 5,5 mln kotów Niech taki jeden wysra 100g to masz na cały kraj 700 TON G***A DZIENNIE zbieraj to K****, a nie mi będzie na chodnikach i trawnikach leżało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kot zagrzebuje, a pies nie ma takich nawyków i trzeba po nim sprzatać, ewentualnie pojsc z nim w malo uczeszczane miejsce, co by zaden czlowiek nie wstapil w odchody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też płacę i jestem zdenerwowana tą całą nagonką na niesprzątających, tym bardziej że w moim mieście, 10tys mieszkańców nie ma ANI JEDNEGO kosza na odchody. A jeśli przestrzegać przepisów skrupulatnie, to do zwykłego kontenera nie powinno się wrzucać kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój pusio ze schroniska zjada po sobie kupki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój kot, który sobie chodzi po podwórku, załatwia się w piaskownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... A jeśli przestrzegać przepisów skrupulatnie, to do zwykłego kontenera nie powinno się wrzucać kup" HAHAHA dokładnie! tez mnie to zastanawia, ze wprowadzili niedawno segregacje, ktorej przestrzegam, i co, gdzie taka kupka sie nadaje? moze do biodegradowalnych, mam wyrzucac z woreczka? tak jest, wymysł nowoczesnych ludzi, znalezli sobie sposob na uzdrawianie swiata, ganiac wlascicieli psow! szkoda, ze sami zasmiecaja srodowisko sto razy gorzej, pieprzeni hipokryci, ale koty to juz nikogo nie obchodza! tylko psy! paskudne zwierzeta, najlepiej je wszystkie wystrzelać, bo srają po trawnikach, po ktorych czlowiek nawet nie lazi, bo ma chodniki, ALE ESTETYKA IM SIE ZABURZA OD TEGO HAHAHAHAHAHAH, napinacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś mój pies jak strzelił płynnym gównem na dwa metry to mogłabym to sprzątnąć pięcioma wiadrami wody, albo wykopując część gleby na którą narobił :D a miałam szczery zamiar sprzątnąć kupę, a tu jak sikło! ahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabierz sobie do domu opanieruj i zeżryj usmażone jak nie masz gdzie wyrzucić. U mnie dobrzy ludzie na osiedlu rozrzucają ciągle trutkę na szczury i inne rzeczy, dzięki czemu jest coraz mniej psich g0wien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 16:37 a potem cie lize po twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby się nikt nie czepial to po prostu udaj ze sprzatasz oczywiscie wtedy dgy ma sraczkę ..acha i zmien karmę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie sprzątam, choć zawsze w razie co mam woreczki przy sobie. Raczej wyprowadzam moją psiutke tam, gdzie nikt nie widzi, że się załatwia. Poza tym mieszkam na osiedlu, gdzie psiaków niemal więcej niż ludzi i nikt za bardzo nie zwraca uwagi na takie rzeczy. Ale kiedy np. jestem chora, a jestem sama bo facet w pracy a psiaka wypuszczam tylko przed boczne wejście to nie widzę problemu przez woreczek zebrać. Mam małego psiaka, więc mało tego robi choć wcina za pięciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz ja tez chodze tam, gdzie ludzie na pewno nie wdepna, albo gdzies kolo smietnika, ale i tak mam wrazenie, ze zaraz mnie ktos opieprzy i kazdy patrzy spod byka, czuje sie jak jakis intruz bo mam psa, tak teraz ludzie traktuja wlascicieli niestety, 10 lat temu to bylo nie do pomyslenia, a co, psow mniej bylo? tyle samo i tyle samo srały i jakos nie utoneli ludzie w g****e psim, więc bez takich mi tutajm ot wymysl znudzonych zyciem, zgorzknialych pacanow, razi ich to w oczy, i musza sie wyżyć, moj pies nie sra na chodniki czy ulice tylko pod krzaczek albo na trawe, po ktorej nikt nie chodzi!! ale nieeeee, napinaczom i tak to przeszkadza, zwlaszcza na moim podworku pod tym wzgledem zrobila sie ostatnio wielka afera, z tego co widzę, mimo ze psow tez sporo, ale niektorzy puszczaja bez smyczy i nie ma do kogo pretensji, a ja stole z psem na smyczy zaraz obok, to się rzucają, coś okropnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie przejmować się. Ja w ogóle nie odczuwam i nie myślę co kto myśli czy jak patrzy. A jeśli ktoś się odezwie to można zignorować albo odpyskować i tyle. Mi się zdarzyło dwa razy, że dziad się odezwał, bo moja psina szczekała. Ale Majka ma tak, że nie da człowiekowi obcemu dojść do słowa, bo zaczyna wyć ;) Albo jak ktoś obcy mi się pyta o drogę to nie ma opcji, bo Majka zaczyna wyć :) Więc się nie martwię, bo i tak ludzi nie słyszę.Ale nie zdarzyło mi się nigdy by ktokolwiek zwrócił uwagę, nie warto być przewrażliwionym. Lepiej cieszyć się swoim małym przyjacielem i mieć w pompie ludzi. A trawniki niech sprzątacze miejsce sprzątają, od tego są. Ewentualnie osoby skazane za przestępstwo na prace społeczne. Od tego są !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masz racje noxelia, tylko ze ludzie strasza policja, no i zreszta niedlugo na pewno mandacik dostane za pieska, jeden mnie postraszyl ze zrobil juz zdjecia i zebym sie wiecej tam nie pokazywala, na jego podworku! nie wiem jak mozna byc takimi bezdusznymi potworami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz poza to podwórko z psem iść, nie ma gdzie?Ja mam właśnie fajnie, bo mam i trawniki i zauki nieuczęszczane zaraz obok i dwa parki i trzeci ogromny ewentualnie nad rzekę. Aż się dziwię, że zrobię parę kroków i tam już nikt nie chodzi, Maja może sobie srać do woli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie myślą tylko o własnych zadach, nie obchodzi ich dobro zwierzaków... niestety czepiają się, bo sami mają marne życie i wyładowują w ten sposób frustracje. I to boli, rozumiem cię. Ale ostatecznie możesz kupić grube woreczki i rzeczywiście sprzątać, to też nie jest takie straszne znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ciesz sie, ja niestety nie mam gdzie pojsc za bardzo, jestes na swoim podworku - zle, jestes na czyims - jeszcze gorzej, moze gdzies dalej by sie cos znalazlo, ale jaka mam gwarancje, ze zanim tam dojde, pies bedzie chcial sie wysrac komus pod okno? niestety robi tak, sra gdzie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie moja ma tak, że wstrzyma kiedy powiem "nie teraz, zaraz" i ją lekko pociągnę, kwestia wyćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez ja sprzatam czasem, niestety moj pies b czesto ma rzadką kupę! bo nie zjada w ogole suchej karmy, i takie cos jak mam posprzatac? sciereczka? czy babrac sie w rzadkiej kupie i wygrzebywac mimo to woreczkiem? no błagam, nie ma juz chyba czlowieka, ktory by nie mial psa, a bylby wyrozumialy w tych sprawach, nie ma moim podworku, ja wychodzac z psem czuje sie trędowata niestety, takie paskudy teraz na moim podworku z tych sasiadow i reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Poza tym mieszkam na osiedlu, gdzie psiaków niemal więcej niż ludzi i nikt za bardzo nie zwraca uwagi na takie rzeczy. " XXX zapewne codziennie przynosisz coś na butach do domu, no ale jak nikt n ie zwraca na to uwagi to spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nic nie przynoszę. Bo ja nie biegam po trawnikach przy domu. Jak chcę biegać i wylegiwać się na łonie natury to idę do lasu albo na polanę, nad jezioro co też mam blisko.O dziwo mój psiak też nie wdeptuje, choć i tak łapki jej myję.Dziwne, że twój psiak tak często się załatwia na rzadko. Na twoim miejscu poradziłabym się weterynarza, bo to nie jest dobre. Moja też je więcej mokrej karmy niż suchej, mało tego zjada często to co my, bo uwielbia ludzkie jedzenie i może z dwa razy miała rzadką kupke odkąd ją mam a tak załatwia się normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noxi wejdz na su bo mam 20żetonów, chce cie porwać na priv :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×