Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majalen989

Ślubna fryzura a...

Polecane posty

Gość Majalen989

Witam! Chciałabym się Was poradzić w bardzo krępującej i wstydliwej sprawie. Za rok wychodzę za mąż. Chciałabym abyście doradziły mi fryzurę (i welon), która pasowałaby do mnie. Niby nic ale tu zaczyna się problem - mam odstające uszy! To moja zmora! Przez nie miałam zryte dzieciństwo!Byłam wyśmiewana, dokuczano mi z tego powodu. W gimnazjum nie było lepiej, dopiero w szkole średniej i na studiach miałam spokój.Ale przez nie stałam się bardzo zamkniętą w sobie, nieśmiałą osobą. Nigdzie nie wychodziłam na żadne imprezy. Mój narzeczony to szkolna miłość. Do tej pory udało mi się ukrywać ten mankament. Moją stałą fryzurą jest bob. Jak na złość moje włosy są proste i rzadkie. A ta fryzura, umodelowana jakoś zakrywa mi te uszy. Watydzę się chodzić do fryzjera. Kiedy już przychodzę do salonu, to podczas obcinania włosów nie patrzę w lustro, ale wyczuwam chwile kiedy fryzjerka się ze mnie śmieje.Mam żal do rodziców, że w dzieciństwie nie zrobili mi zabiegu. o było moje największe marzenie mieć normalne uszy, tak jak reszta koleżanek, nosić różne fryzury...Teraz nie stać mnie na to, poza tym jak bym to ukryła przed narzeczonym?Mieszkam w małej miejscowości gdzie wszyscy o wszystkich wiedzą. Gdyby się dowiedzieli-znów nie miałabym spokoju!!!Chciałabym w tym wielkim dniu wyglądać ładnie (nie koniecznie pięknie).Chciałabym zakryć te uszy aby nie wystawały a welon utrzymał się na głowie i był przypięty tak, aby nie akcentować ich? Czy możecie mi poradzić jaka fryzura pasowałaby do mnie?Tak jak pisałam, mam rzadkie, proste i bardzo sztywne włosy, prostą grzywkę. Loki i fale odpadają, bo moje włosy są jak druty i nie chcą się kręcić!!! :-( Pomożecie? Mogłybyście np wstawiać linki. A może znacie jakąś fajną wersję boba! Byłabym naprawdę bardzo wdzięczna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast wydawać kasę na wesele zrób sobie operację.Wesele to tylko jedna noc a ta operacja pomoże ci w dalszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam odstające uszy.Włosy teraz zapuszczam, ale kiedyś jak miałam krótsze i chodziłam do fryzjera to jakoś nie odczuwałam z tego powodu przykrości. Mówiłam, że chcę mieć uszy zakryte i tyle. Myślę, że fryzjerki już niejedno widziały :D Jak chodzę na jakieś ważniejsze imprezy to proszę znajomą, żeby mi tak pięknie wyprostowała, do tego jakaś ozdoba we włosach i tak się czuję najlepiej. Jednak na swoje wesele...hmm.. Wybrałabym się na Twoim miejscu do jakiejś na prawdę dobrej fryzjerki, a może po znajomości umówisz się z kimś prywatnie, w domu i coś wymyśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na Twoim miejscu zrobiłabym operacje. jak nie masz kasy to zgłos sie do jakiegos programu albo zamiast wesela kasę wyłoż na zabieg. odstajace uszy to makabra- przepraszam Cie, że tak mówie, nie chcę Ci dogryźć no ale... tak jest nooo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz jeden podstawowy bład- piszesz, że masz rzadkie włosy a nosisz grzywke- nie, nie i jeszcze raz nie! Zapusc grzywke, bo każda ilosć włosów przyda się do fryzury ślubnej. Na Twoim miejscu udałabym sie do profesjonalisty (ale takiego prawdziwego w naprawde porządnym salonie). Mi sie włosy w ogóle nie kreca, ale np. trafiłam na taka fryzjerke, która zamiast termoloków (które padaja mi po 15 minutach- autentycznie!) uzyła specjalnego preparatu 9do dzis nie wiem co to) i zakręciła mi na prostownice jakaśtam. Mozna wlosy tez sztucznie zageścic na sam ślub- wtedy zrobić z nich loki a następnie luźno upleciony fantazyjny warkocz (powinno zakryć uszy). Ewentualnie włosy rospuszczone a jednoczesnie fantazyjno upięte- ale jak mówie, trzeba je zageścic i porzadny fryzjer musiałby wykonac te fryzurę. Żadnych koków, upiec ślubnych- musisz mieć na głowie duzo to i duze uszy znikna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę że przez tyle czasu udało Ci się ukryć uszy przed narzeczonym.. Jest tyle sytuacji w życiu codziennym. Chyba że nie mieszkacie ze sobą a seks uprawiacie tylko przy zgaszonym świetle a spotkania są tylko w publicznym miejscu. Zwłaszcza przy rzadkich włosach, oj coś krecisz. I współczuję że nie możesz sie czuć akceptowana przez niego, inaczej by nie było problemu. Co do welonu idź do dobrego salonu ślubnego tam napewno coś mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożeeeee sorryyy.. Cofam swój post! Dzisiaj już idę spać bo czytanie mi nie idzie. Przepraszam jeszcze raz i poprzedniczka dobrze pisze dobry fryzjer zdziała cuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci szczerze że niewiele pomoże, ja mam odstające mocno jedno ucho. Do ślubu miałam boba, zapuszczoną grzywkę, włosy mam gęste i grube, jeszcze przedziałek z boku tak żeby więcej włosów na to odstające poszło, a i tak na fotkach okazało się że czubek ucha wystawał spod włosów... Welonu i tak do końca imprezy nie będziesz mieć. Są koki takie jak ten- http://www.stylistka.pl/fryzury/fryzury-dlugie-116.jpeg ale i tu uszy mogą wystawać. Więc fryzura raczej nic nie pomoże, jedyna rada to albo polubić, albo faktycznie zrobić operację. I jakim cudem narzeczony o nich nie wie? Czy chodzi Ci o ukrywanie przed nim operacji- ale po co? Ewentualnie pójdź do fryzjerki, myślę że zna sposób na skręcenie nawet najbardziej opornych włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majalen989
Może źle opisałam sytuację. Jestem prawie pewna że nie wie bo zawsze mam taką fryzurę, zawsze modeluję włosy i to jakoś pomaga. Noszę grzywkę bo mam wysokie czoło i mi pasuje :) Włosy mam sztywne, nie są gęste - rzadke raczej (tylko jak je podmodeluję to wydają się gęstrze i to mi jakoś pomaga). Są sztywne, nie da się ich zakręcić ani upiąć bo się wysuwają ze spinek. Fryzjerki nie traz mówiły że do ścięcia są dobre ale do układania to trzebaby było się przy nich napocić.Nie mieszkamy razem. Na operację mnie nie stać i nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła sobie na to pozwolić. Wesela nie robimy bo nas nie stać. Jak pochodzę ze skromnej rodziny, nigdy się nam nie przelewało (mimo wszystko miałam żal do rodziców), sczególnie do ojca bo on większość wypłaty przepijał. Mieszkam w niewielkiej miejscowości.Nie mam stałej pracy.Skończyłam staż po którym miałam być zatrudniona, a okazało się że zatrudniono dziewczynę po której najmniej by się tego spodziewało. Wiem że operacja jest najlepszym rozwiązaniem ale dla mnie nie osiągalnym! A już na pewno nie zgłoszę się do żadnego programu!!!! To byłby dopiero wstyd!!! Ale nie o zabiegu chcę mówić tylko chciałabym wiedzieć czy znacie jakieś fryzury które pomogą mi zakryć mój defekt. O doczepianiu włosów nie myślałam. Nigdy nie miałam długich włosów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nigdy nie odgarniał Ci włosów z twarzy? A poza tym, w czym problem- jak ja co dzień potrafisz to zatuszować fryzurą, to tak samo uczesz się na ślub po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majalen989
Nie jakoś nie przypominam sobie aby mi odgarniał włosy :) Pytałam właśnie czy ktoś zna jakoś ładną odmianę boba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×