Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosc biedy na nic mnie nie stac urodzilam sie biedna i chyba nigdy z tego

Polecane posty

Gość gość

nie wyjde;/ maz oczywiscie golod***ec-bo sie kierowalam sercem w wyborze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast jak szybko wyjść za mąż trzeba było zainwestować w siebie, uczyć się, poznać języki i probowac odbic się od dna. Ale ty wolałaś szukać szybko męża :) No to jak kto sobie pościeli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszlam za maz w wieku 30 lat:o nie jestem niestety wyjatkowo inteligetna i przebiegla, zeby robic kariere tak zwana:o pracuje w sklepie z ubrankami dzieciecymi od kilku lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiądz 666
większość ludzi bieduje! nie jesteś sama! cwane karły mózgami pieniądze zarabiają! tylko vizir!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśl jak to zmienić a nie że się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjdz bogato za maz, tylko pamietaj przed slubem zwazyc portfel wybranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestes ladna I zadbana, moglbym cie wyciagnac z tej biedy I o nic bys sie nie martwila. Ale pewnie nic z tego I tak by nie bylo jesli chlopak jest porzadny I spokojny, bo c**a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna samemu se zarobic i wtedy koniec biedy no na serio :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oglądaj się na innych czy męża, myśl co zrobić żeby było lepiej. Próbuj. Może masz koleżanki, które coś osiągnęły? Podpatrz je, popytaj co zrobiły. I nie zniechęcaj się niepowodzeniami - przegrana potyczka to nie przegrana bitwa. Może jakiś kurs i własna mała firemka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka alkocholika 30
To chyba wszystko szczescie, poznalam meza bez grosza przy duszy, dopiero konczylam licencjat, maz po podstawowce, zmuszony byl pracowac od 14r. Zycia, pomagal rodzicom, w tamtym czasie, mial dlug u brata na 20 tys zlotych (9lat temu) nasi rodzice nam nie pomogli bo nie mieli z czego, zaczelismy sie dorabiac sami, moj maz to bardzo bardzo pracowity facet, znalazl prace w bardzo niespotykanym zawodzie, uczyl sie od poczatku, teraz jest kierownikiem tego zakladu, ja przez pierwszych 10 miesiecy (bo po 3 tyg juz mieszkalismy razem)nie moglam nic znalezc, pozniej pomalutku znalazlam lepsza prace, po 2 latach wzielismy slub, po roku kupilismy mieszkanie z 10% wkladem wlasnym, dzis, 9 lat pozniej, na dniach urodze 2 dziecko, wlasnie kupilismy dom na kredyt z 30% wkladem wlasnym , plus troche gotowki na koncie na remont, w sierpniu, lecimy na wakacje na pld europy , na 2 tyg. Aa, dlug bratu maz oddal po roku pracy, to wszystko to szczescie:) :) i nie pisze tego zeby sie chwalic, ale zeby napisac ze wyjscie z biedy jest mozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo i tak trzymać! Trzeba walczyć o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×