Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IgaoIgao

trądzik różowaty,zapalenie okołoustne, colitis ulcerosa Tetralysal POMOCY!

Polecane posty

Gość IgaoIgao

Witam, Bardzo proszę o pomoc, mam nadzieję, że znajdą się osoby, które przeszły przez to przez co ja przechodzę teraz (a jestem przekonana, że takie są), które mnie wesprą i pomogą... Otóż ...Moja cera nigdy nie była idealna - pojawiało się czasem mniej, czasem więcej krost, z ropą, bywało też, że miałam - teraz z perspektywy czasu patrząc, zagłębiając temat - dermatozę okołoustną (dermatitis perioralis). Objawiało się to masą małych krosteczek w obrębie ust, zaczerwienieniem - pod nosem, przy ustach, na brodzie. Jakoś to wyleczyłam (tak mi się przynajmniej wydaje ) , na jakiś czas był spokój. Co jakiś czas wyskakiwały mi krostki, ale jakoś dawałam radę. Jednak jakiś czas temu (około 1,5 miesiąca) nastąpił "przełom". Moja twarz zaczęła pokrywać się krostkami, swędzącymi, zaczęło pojawiać ich się coraz więcej - głównie w obrębie właśnie ust. Poszłam do Pani dermatolog nr 1. Przepisała jakiś lek przeciwhistaminowy, Elocom (!) , Fucidin , kazała tym smarować. Po kilku dniach ulga - zaczęło wszystko pięknie schodzić, odstwiłam steryd. Jednak po kilku dniach zaczęło znowu wyskakiwać, zaczęłam ponownie smarować i takim oto sposobem wpadłam w tzw. błędne koło. Trwało to miesiąc. Czułam, że coś jest nie tak. Poszłam do Pani dermatolog nr 2 - stwierdziła trądzik różowaty, posterydowy...przepisała wodę wapienną do przemywania - kolejny lek przeciwhistaminowy (telfexo) oraz Rozex krem. Z antybiotykami się wstrzymała, bo cierpię od kilku lat na coraz to bardziej pogłębiające się wrzodziejące zapalenie jelita grubego (Colitis ulcerosa), które wyniszcza mój organizm. Pani dermatolog nr 2 bała się, że moja choroba jeszcze bardziej się "rozhula". Co do Colitis Ulcerosa - biorę Asamax (mesalazynę) 4 X 500 mg na dobę, 1 wlewkę doo******czą na dobę, 1 czopek, 3 x 50 mg Imuran (Azatioprinum). Od czerwca 2013 roku- rok wstecz- 3 razy byłam w szpitalu w związku z tą dolegliwością i prawie rok czasu brałam steryd doustny Encorton. Nie dostałam po nim , jak odstawiłam żadnych wyprysków. Powracając do tematu - po wizycie u Pani dermatolog nr 3 zaczął mi dokuczać straszny świąd całej skóry wraz z twarzą - nie wiedziałam co mi jest. Poszłam więc do dermatologa nr 3 - który przepisał mi płyn do smarowania całej skóry (bez twarzy ) , bo stwierdził, że nie może wykluczyć świerzbu (!?). Podczas, gdy ta choroba objawia się zupełnie inaczej - są krosty, ale odwrotnie niż u mnie - na ciele, a brak ich na twarzy !! smarowałam się tym płynem jakieś 2 dni i sama już nie wiem czy pomógł mi ten płyn, czy Telfexo na uczulenie zaczął w końcu działać. Owy płyn to Novoscabin. Nie miałam podstaw do tego, aby podejrzewać świerzb - dbam o siebie, i to bardzo, zaczęłam czytać w internecie na ten temat i wyczytałam, że można się tym zarazić nawet w sklepie, dotykając np koszyka po zarażonej osobie...Po 3 dniach od wizyty u dermatologa nr 3 poszłam do szpitala, gdzie się leczę na jelita i dostałam pilne skierowanie na oddział gastrologiczny - poszłam tam od razu, swoje przeczekałam, dostałam się w końcu -mam nadzieję - do kompetentnego lekarza. Stwierdził trądzik różowaty - postać dermatitis perioralis - czyli zapalenie okołoustne. Zalecenia - nadal woda wapienna do przemywania, rozex oraz antybiotyk - Tetralysal 2 x dziennie po 150 mg. Mówił, że musimy spróbować z tym antybiotykiem, bo inaczej będzie ciężko to wyleczyć. Biorę antybiotyk drugi dzień. Teraz jest weekend, więc robię cały czas okłady z wody wapiennej - widzę, że nadal jest stan zapalny, ale skóra zaczyna się łuszczyć (w.wapienna bardzo ją wysusza), stosuję Rozex 2 x dziennie. I teraz pojawia się pytanie - czy ktoś, kto cierpi na wrzodziejące zapalenie jelita grubego miał podobny przypadek ?strasznie boję się tego, że znowu zaatakuje mi tak jelita, że będę musiała iść do szpitala :(i znowu zaczną mnie leczyć sterydami i znowu będę wyglądać - nie dość, że twarz cała zsypana , to jeszcze opuchnięta po sterydach ....wtedy to już w ogóle ludziom bym się nie pokazała :( wiem, że leczenie trądziku trwa latami, ale moje pytanie brzmi czy jelita wytrzymają ten lek ?? i najważniejsze, czy nie drapiąc tego, nie wyciskając i tak nie zostaną mi blizny ?? dziękuję za odpowiedz, mam nadzieję, że mój post nie znudził się w połowie, ale mój przypadek jest naprawdę ciężki , w związku z chorobą, z którą się zmagam od lat ...Może znajdzie się osoba, która cierpi na wrzodziejące zap. Jel. Gr. I też brała ten antybiotyk mając trądzik. Na razie jest mi strasznie ciężko – z jednej choroby na drugą, tracę moc, siłę, chęć do życia…Bo po co mam walczyć, skoro zawsze przegrywam ???To jest MASAKRA !!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mi się czytać :( Ale współczuję, trądzik to masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda sytuacja jest indywidualna, ale opisze przypadek. Miałem problemy przeszło 2 lata. Dermatolożka początkowo przepisywała mi rozmaite maści - tak z pamięci to: skinoren, duac, klimdamycin, prototypic itp. Nic to nie pomagało. W końcu uszczęśliwiła mnie Tetralysalem. Już wcześniej chciala to zrobić, ale ja byłem przeciwny. Od początku twierdziłem, że najpierw należy zlikwidować przyczynę tego stanu, a przyczyna wg mnie leżała w układzie pokarmowym i nie gdzie indziej. Oczywiście, kiedy udało mi się wejść w dyskusje, to słyszałem różne tłumaczenia, które nie dawały odpowiedzi na to, jaka jest przyczyna. Natomiast leczenie poprzez eliminowanie skutków, to moim zdaniem podejście trochę nieprofesjonalne. Inni dermatolodzy, których przycisnąłem do muru odpowiadali - tak naprawdę to nie wiemy czemu powstają takie zmiany na skórze. Przepisujemy takie leki bo na większość osób to działa... Upierając się przy swoim, doprowadziłem do tego, że skierowano mnie do gastroenterologa. W między czasie zakończyłem 3 miesięczny okres z tetralysalem (głupia, bezskuteczna terapia). Dopiero po jakimś czasie gastroenterolog się zastanowił czy czasem Helicobacter pylori nie powoduje takich zaburzeń. Faktycznie, bakteria ta została wykryta w wyniku przeprowadzenia badania gastroskopii. Po antybiotykowym leczeniu moje problemy z trądzikiem się zakończyły. Jem co chcę i nie ma takich zaburzeń jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pytanie, leczę się też na wzjg i właśnie też mam problem z trądzikiem teraz, dermatolog chciał mi przepisać izotek, ale się teraz nie zdecydowałam, bo to kuracja 6-7 miesięcy, a w wakacje mam zaplanowane wyjazdy i nie uda mi się unikać słońca i opalania się, co jest przy tej kuracji absolutnie zabronione. Prosiłam o alternatywę, ale mówiłam,że się leczę na wzjg i że antybiotyk nie bardzo. Powiedział, że zostawi receptę na leczenie miejscowe, ale teraz widzę, że mi przepisał Tetrysal właśnie plus Skinoren i Klindacyn. Z tego co widzę to dwa z nich to antybiotyki i też się boję o jelita. Teraz jest dobrze co prawda i nie miałam nigdy jakiegoś mega hardkorowego przebiegu tej choroby, ale w zeszłym roku męczyło mnie cały czas i dopiero od paru miesięcy cieszę sie normalnym życiem. Bardzo nie chciałabym, żeby to wróciło. Czy brałaś w końcu ten Tetrysal? Jak jelita? Z góry dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×