chcialabym być tak solidnie wybzykana....

Jestem mezatka, ale nie jestem zaspokojona...potrzebuje o wiele wiele więcej i o wiele wiele mocniej, tak na maxa, bez granic, z roznymi zabawkami itd...moj to tylko jedna pozycja, krotko, szybko a moje marzenia traktuje jak zboczenie, porno dla niego to zboczenie rowniez, ehh nuda ze az nie mam ochoty na taki juz od 4 lat identyczny nudny sex:( ....

Co robic??? Jestem gorąca i taki nudny sex to dla mnie rozgrzewka , zdradzic? Nie zdradzac? Zrobic z siebie ,, K" czy zmuszac do sexu jak do dlubania w nosie??? Rozwod ...moze ...hmm...poza nudnym sexem to go kocham i dobry z niego facet...tylko ta lozkowa rutyna mnie dobija, nie moge sobie poradzic ze swoim temperamentem...:(

napisz do mnie moze pomogę starterka181@interia.pl

pisz 45827394

O ile to nie prowokacja to zachęć go. Podupkasz przejdzie ci i zostaniesz z łatką szmaty ktora lubi byc tylko wybzykana.

Mam ten sam problem tez myslalam o znalezieniu jakiegos ogiera na boku bo mecze sie juz tak 11 lat a jeszcze teraz jak maz przekroczyl 40 to w ogole mu sie tak czesto niechce wiec seks raz na miesiac i to na grzeczniutko

Kurcze gdzie takie kobiety....

Ja z kolei rzadko widuje sie ze swoja partnerka mieszkamy w roznych miejscach. Chetnie sie zaprzyjaznie z kobieta z Warszawy z ktora mozna tez porozmawiac pozartowac i sie posmiac. Jestem kolo 40tki

Ja marzyłam o tajnym secie kilka lat. I stało się. Spotkałam chłopaka z dawnych lat. I stało się. To było bardzo miłe przypomnieć sobie co to pamiętny sex. Ale cóż, mąż się dowiedział i zadyma na całego. Dawno bym od niego odeszła gdyby nie dziecko. To kwestia czasu ale rozwód jest nieunikniony. Po tym jak przypomnialam sobie co to porządny sex , nie potrafię już z niego zrezygnować.

Nie wiem jak to jest,że facet 40 już nie może. Ja mam trochę więcej i ciągle mam potrzebę. Dowalam sobie często z ręki, jak moja za słabo mnie zadowoli.

Tak poważnie, to powinnaś z nim się udać do specjalisty. Jeżeli on nie naświetli mu paru spraw, że masz takie a nie inne potrzeby i nie jest to nic złego z moralnego punktu widzenia, to wasze pożycie zawsze będzie nijakie. Może i on się w tym odnajdzie...

No niestety namiętności żaden lekarz nie przywróci. Poza tym już widzę jakiegokolwiek faceta u specjalisty od sexu. To chyba tylko w amerykańskich serialach. Albo koles bzyka na boku, ale tak czy siak po secie w tym związku. Albo kochanek albo rozwód.

Poznał bym taką jak Ty. Uzupełniali byśmy swoje braki w wielkiej tajemnicy.

Wlasnie o to mi chodzi, dziekuje za zrozumienie..do kolegi wyzej to sa dopiero moje przemyslenia..problemem u mnie jest takze zaangażowanie, wiec romans na boku nie wiem czy dobrze by sie skończył poniewaz wkladam w zwiazek uczucia..dlatego przez te lata wlasnie godzilam sie na taki byle jaki sex ...tylko, ze z czasem zrozumialam, ze nie dam rady....Sex i wzajemne zadowolenie jest strasznie wazne, kiedy jedna osoba jest pelna namietnosci , ma fantazje ktore chce zrealizowac, potrzebuje duzo i roznorodnie oraz nie ma hamulcow a druga osoba mysli o zwyklym mietoleniu do orgazmu w jednej pozycji identycznej od lat i tylko takiema potrzeby to juz jest problem, u mnie ogromny...kiedy ide do lozka to wiem dokladnie jak bedzie wygladal sex ze szczegolami....mówię, ze chcialabym wiecej, inaczej itd wchodzilam mu pod prysznic to patrzyl na mnie jak na wariatke, probowalam w samochodzie to odpycha mi reke i mowi, ze musi uwazac na drodze, heh, wieczorem w salonie siadam mu na kolanach, zeby moze chociaz w innym miejscu...ale po cmokach itd bierze mnie za reke i prowadzi do sypialni...i nici ze zmiany...mysle o rozwodzie, moze jeszcze nie teraz ale myślę, bo chociaz go kocham to sie z tym męczę..?kilka kolezanek mnie popiera, inne krytykują bo jest dobrym facetem, ale tu chodzi o spelnienie w związku, bo grzecznie i milutko to ja sie az trzese z nerwowowewnatrz coraz bardziej, on sie nawet na ,, lodzika" nie chce zgodzic...:/

Znalazłam tu na kaffe kogoś kto spełnił moje oczekiwania ..i dał dużo więcej ..pozwól że poniosą cię emocje a będziesz naprawdę szczęśliwie zaspokojona ..powodzenia .

Autorko z jakiego województwa jesteś?

Pomyśl sobie koleżanko że nie Ty jedna jesteś w podobnej sytuacji, z podobnych powodów rozpadło się moje małżeństwo. Niestety nie mogłem dostać od partnerki tego czego potrzebowałem w łóżku. Czy w konsekwencji na tym dobrze wyszedłem? Nie jestem do końca przekonany, ale nie wolno zapominać o sobie ani nie wolno ignorować własnych potrzeb.

Mieszkam w Bydgoszczy

O to po drodze do Torunia :)

I dlatego ludzie powinni oddzielać milosc od sexu...powinny byc 2 lata obowiazkowe mieszkania ze soba przed slubem...dlatego jest tyle rozwodow, bo ludzie szybciutko się wiążą a ootem okazuje się ze tak różni ich temeperament itd ze szukają wrażeń na boku...niestety taka jest prawda!!!

Myślałaś o sexie z kobietą ?

Bydgoszcz to trochę daleko ode mnie, ale pasujesz mi jak ulał. Może chciała byś bardzo to mogę dojechać, ale jak mówię mam daleko.

Ja myslalam :) oraz o seksie z dwoma dzikimi facetami

O może się zgramy na dziki sex bez ograniczeń ?

Jestem za. Kasiula masz mnie od zaraz. Nie przeszkadzał by mi facet, we dwójkę byśmy Ci dali wiele rozkoszy.

Dzieki za propozycje jest tylko jeden problem , przy moim mezu troche sie zamknelam jako kobieta zaczelam czuc sie dosc stlamszona chyba troche zakompleksiona , wiesz jak slyszysz od lat - no cos ty zwariowalas

Nie martw się. Poznając kogoś zaczniesz być sobą i czerpać z tego rozkosz życia. Mąż niech sobie gada co chce, a Ty powinnaś zaspokajać swoje pragnienia. Powinnaś by nie dostać świra.

Wszystkie tak mamy .. olej to i zacznij żyć .. tak jak masz ochotę .

kasiula skad jestes , mi rowniez dokuczaja ciut kompleksy ale ogolnie nie jest zle. Moze pogadamy na spacerze

Sorki w pracy jestem nie moge tak intensywnie dyskutowac. Z pomorskiego jestem