CLEXANE 0,4 POMÓŻCIE!!

Witajcie, z powodu zaburzeń autoimmunologicznych zaczęłam przyjmować Clexane 0,4 ( 1 zastrzyk na dobę). Niestety, lekarz wpadł na to dopiero w okolicach 18 tc. Krew mam generalnie rzadką, płytki zawsze niskie, w dolnej granicy normy, a jednak D-dimery skaczą jak szalone. Ostatnio zrobiłam powtórkowe badania krwi ( jest 26 tc) i specjalnie nie widzę na ich podstawie działania leku. Płytki stoja w miejscu a ponoć powinny spadać (144 tys obecnie), D-dimery nadal wysokie (ponad 1600).....wiele dziewczyn opisuje jakieś siniaki po clexane, jakieś ostre krwawienia z dziąseł, z nosa, z miejsc wkłucia...spadki płytek itd - ja tego kompletnie nie doświadczam. Czy to oznacza, że lek nie działa? Co robić? Nie chcę stracic dziecka :(

Przyjmowalam clexane 60(0,6) czyli wieksza dawke dosc dlugo przed ciaza i nie mialam zadnego krwawienia z dziasel czy innego. Siniaki w miejscu wklucia moim zdaniem nie swiadcza o tym czy lek dziala czy nie a o umiejetnosci zrobienia zastrzyku. Ja mialam poprwe wynikow. Idz do lekarza niech sie wypowie bo ja nie wiem, nie jestem po medycynie. Ja bym poszla na konsultacje.

Byłam z tym u kilku lekarzy. Moja prowadząca twierdzi, że d-dimery mają prawo rosnąć w ciąży (ale 1600?? przy clexane??? - to mnie zastanawia...), z tego że płytki mi nie poleciały wręcz się ucieszyła. Ogólnie inne parametry krzepnięcia mam w normie, właściwie tylko d-dimery mnie martwią w całej tej sytuacji. Różne rzeczy się czyta w sieci, jedni twierdzą, iż do 2500 nie ma się co martwić, niektórzy już przy 1000 mają skrzepliny....mnie chodzi głównie o ochronę dziecka :( Obecnie przepływy są w porządku, ale boję się że te d-dimery to zmienią :(

up