czy on mnie jeszcze kocha

Jesteśmy małżeństwem od 16 lat,do tej pory nie rozstawaliśmy się na dłużej a teraz ja wyjeżdżam w połowie maja do pracy na dwa miesiące.Myślałam że mąż będzie bardziej czuły czy będzie się starał spędzać ze mną jak najwięcej czasu a on spytał się wczoraj czy może na długi weekend wyjechać z kolegą na motor.Po prostu nie wiedziałam co powiedzieć pół nocy przepłakałam uświadamiając sobie że woli towarzystwo kolegi z którym pracuje niż żony której nie będzie widział tak długo.Powiedzcie jak wy poczulibyście się na moim miejscu.

nie nie przejmuj sie on kocha no spoko jest :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Chyba trochę przesadzasz :)

nastepna rozchizerowana idiotka...chłop cie kocha...ale też na pewno sie cieszy że odpocznie od ciebie.

fajnie wam mówić,myślałam że to mnie gdzieś zabierze bez dzieci tylko we dwoje

Przecież dopiero kwiecień.

zejdź na ziemię...zejdź z obłoków.

to mu powiedz, ze wyjezdzasz i chcesz zebyscie ten czas spedzili razem. zaangazuj, zaplanuj albo juz cos zarezerwuj, jak sie nie zgodzi to sama wiesz co dalej.

powiedziałam mu wcześniej że mam nadzieje że zabierze mnie gdzieś przed wyjazdem a on wyskoczył z tym kolegą.Ja zawsze planuję wymyślam,chociaż raz chciałam żeby było inaczej żeby to on się postarał ale widocznie znowu się przeliczyłam

no to zostaje ci z tym zyc. Ja bym odpuscila. Zateskni jeszcze :)

ja nie wiem. pisać na kafeterii sie umie a gadac do wlasnego chlopa sie nie umie. gupias ty. zamiast plakac po nocach powiedz mu wprost, wyjezdzam niedlugo chce ten czas przed wyjazdem intensywniej z toba spedzic i tyle. mezem twoim jest , dzieci macie a gadac ze soba nie umiecie. porazka. i dwa ---- nieeee chlopy tylko jak o nas zabiegaja to cos aranzuja, potem spada to na nas chyba ze cos zbroja - no to to juz powinans wiedziec!

ważne żeby tuż przed wyjazdem dobrze cię wychędożył, bo jak nie...no coż wyjazdy sprzyjają nowym znajomością

już się nie może doczekać twojego wyjazdu. Wówczas na motor umówi się z koleżanką z pacy.

na kafeterii piszę pierwszy raz, a z mężem rozmawiałam nie raz powiedziałam mu dokładnie co bym chciała,ale jemu jednym uchem wpadnie a drugim wypadnie.Co z tego że ja bym chciała spędzić z nim jak najwięcej czasu jak mam wrażenie że on nie.