Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie należy mieć studia by pracować w biurze

Polecane posty

Gość gość

Wszyscy mówią że należy mieć wyższe o kierunkach takich jak: 1. Administracja 2. Prawo 3. Finanse i Rachunkowość 4. Ekonomia Itp. czyli to znaczy że ktoś nie może np. po socjologii, politologii, kulturoznawstwie itp. Pracować na stanowisku pracownika biurowego. Słyszałam kiedyś że żeby mieć pracę w biurze należy mieć minim średnie maturalne (i nie może być to ogólniak a jakiś technik administracji, ekonomista, rachunkowości) nie wiem tylko czy to jest prawda czy też wymysł. Znam osobę po pedagogicznym kierunku gdzie pracuje w biurze i chłopaka po ogólniaku bez matury również jest pracownikiem biurowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieprawda :) tzn tak zazwyczaj mówią, ale dlatego, że do prac biurowych jest mnóstwo kandydatów i każdy pracownik ma już przynajmniej jedną swoją osobę na wolne miejsce...i nieważne jakie ma studia, byleby jakieś miała :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co rozumiesz za biuro? Jak w administracji państwowej (UM, Starostwo, Urząd Pracy, etc) to wystarczą znajomości. Jak w bankowości, księgowości to zdecydowanie Finanse i Rachunkowość Jak w małej prywatnej firmie to głównie znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do urzędu skarbowego należy mieć ekonomie lub administrację :) tak samo jak do biur podatkowych. No chyba że chcesz w tym urzędzie dane do komputera wprowadzać lub stać przy okienku i zaświadczenia wydawać ale to jest najbardziej męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby pracowac w biurze to trzeba miec ZNAJOMOSCI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomości tylko i wyłącznie :) Moja siostra pracuje w biurze po ogólniaku i nie ma studiów dlatego że ją tam wkręciła kumpela która robiła rekrutację. Ja też pracuję w biurze i też mam ogólniaka w dodatku bez matury :) w firmie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie właśnie chodzi o pracę w takich instytucjach jak: 1. Urząd Skarbowy 2. Powiatowy Urząd Pracy 3. Wojewódzki Urząd Pracy 4. Starostwo 5. Sąd okręgowy 6. Teatr Narodowy 7. NFZ 8. Urząd miasta 9. Urząd Gminy Czy tutaj należy mieć wykształcenie kierunkowe? Czy wystarczy mieć studia obojętnie jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy mieć wykształcenie wyższe magisterskie bo wykształcenie licencjackie to nie jest wykształcenie wyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pracy w biurze, takiej typowej, na stanowisku pracownika biurowego, powinno być wymagane wykształcenie średnie, bo nie wykonuje się na nim żadnych skomplikowanych rzeczy... niestety realia są takie, że w ofercie w wymaganiach zaznaczają: wykształcenie wyższe. Nawet kierunku nie podają, tylko to wyższe. Dla mnie jest to co najmniej śmieszne. To co, panieneczka po - dajmy na to - AWF-ie lepiej nadaje się do prac biurowych niż osoba po ogólniaku? Dla mnie to jakiś absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uściślam - ja akurat mam wyższe, bo zaraz przeczytam teksty w stylu - "było się uczyć" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie czy do takich instytucji jak urząd pracy wystarczy mieć sam licencjat czy koniecznie trzeba mieć wyższe magisterskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem jak widzę ogłoszenia, to nawet do skarbówki wystarczy średnie - oczywiście na te niższe szczeble, więc to chyba zależy od stanowiska, na jakie będziesz aplikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fly away - a nie widzisz przypadkiem min. średnie (preferowane wyższe), bo ja często spotykam się z takimi ogłoszeniami. A urząd skarbowy i zus to dwie najbardziej poważne instytucje, poważniejsze niż urząd gminy i urząd pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, że widnieje często formułka: "wykształcenie wyższe będzie dodatkowym atutem" - wszystko zależy od stanowiska... Raz, jedyny raz zdarzyło się (opowiadał mi znajomy), że nie przyjęli kogoś do Urzędu Celnego, bo miał wyższe, a wymagali średniego. Ale zgodnie stwierdziliśmy, że po prostu mieli już ustawionego kogoś ze średnim i pod niego było przygotowane ogłoszenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To do tych urzędów rzeczywiście biorą ludzi ze średnim wykształceniem (a czy matura jest tutaj wymogiem czy wystarczy średnie bez matury) czyli teraz już wiem że studiować należy tylko po to żeby studiować. I jeszcze jedno czy tam gdzie pisze wykształcenie wyższe to wystarczy sam licencjat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO ODBIERANIA TELEFONÓW I WKLEPYWANIA FAKTUR POTRZEBNE SĄ PRZYNAJMNIEJ ZE TRZY FAKULTETY! - POLONISTYKA - żeby odebrać telefon - informatyka - żeby odpalić komputer - ekonomia - żeby wiedzieć jak wygląda faktura o znajomości przynajmniej dwóch języków obcych nawet nie wspominam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna sie ludzic ze bez znajomosci dostanie sie prace w budzetowce ;/ bylam na 20 konkursach i na kazdym bylo to samo - PO ZNAJOMOSCI SIE LUDZIE DOSTAWALI. nawet tego nie kryli. tracilam tylko czas na nauke ustaw. pracownicy urzedow czesto podchodzili do jakiegos kandydata i ... czesc krzysiek, majka itp. i co startujesz w konkursie ? a co tam u mamy slychac ... zal.pl po jakis czasie zaczelam nazwiska zapamietywac i pozniej sprawdzac ludzi na fejsie, a tu prosze. powiedzmy startuje do skarbowki w miescie x, patrze a w znajomych, pare osob pracuje w skarbwce x ;/ nie pisze tego zlosliwie, ale naprawde jak sie PLECOW nie ma to o robote w urzedach trudno ;/ naprawde nielicznym sie udaje ;/ masa moich kolezanek startowalo w owych konkursach i na kilkanascie osob dostaly sie mze 2 ;/ ale tez na umowe na czas okreslony lub na zastepstwo. tak jak ja byli po kilkudziesieciu konkursach ;/ a co do WYKSZTALCENIA. SREDNIE TO MINIMUM. ktos tu pisal, ze do urzedow to po finansach, administracji - buahahahhahahha. bylam na stazach w UM i Skrabowce. nieliczni armia urzedasow byla po administracji czy finansach ;/ wiekszosc osob to po znajomosci sie dostalo, a wtedy kierunki sie nie licza. i tak masa osob byla po pedagogice, resocjalizacji, socjologii, zarzadzaniu czy innych szitowatych kierunkach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pracy w budżetówce należy mieć znajomości. A do Skarbówki w przeciwieństwie do innych urzędów rzeczywiście potrzebne są studia kierunkowe, wątpię by ktoś po socjologii się tam dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah tez mialam staz w urzedzie skarbowym. oprocz dzialu rachunkowego, tam malo kto bym po finansach czy rachunkowosci ;) wiele babek bylo po zarzadzaniu ;) nawet z ochrony srodowiska i pedagogiki sie trafialy, wiec prosze mi nie pierdzielic, ze tylko z kierunkowym. kazdy glupi moze nauczyc sie prawa podatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr 24
Studia pt." Znajomości bez granic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istna prawda nie masz znajomości to i możesz być doktorem a pracy w biurze nie dostaniesz. ZNAJOMOŚCI, ZNAJOMOŚCI, ZNAJOMOŚCI, ZNAJOMOŚCI, a i znajomości to musisz mieć. W sumie nawet aby dostać się teraz do sklepu na kasę też znajomości są niezbędne. Oto Polska właśnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinta
Sprawdźcie studia pedagogiczne na Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Janusza Korczaka. Super uczelnia i bardzo dobre, przyszłościowe kierunki. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ktorych bedziesz bezrobotna ... kto teraz idzie na pedagogike ;/ tiaaa pancie z powolaniem;/ ktore po 5 latach nie pracuja w zawodzie ;) bo jest przesyt osob w tym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aischa 87878787
p********ie o Szopenie, znajomości ok, ale może w małych miastach, w dużym nie miałam problemu ze znalezieniem czegoś w max 2 mies. ja 2 razy znalazłam pracę bez znajomości i tak naprawdę bez doświadczenia w małej prywatnej firmie, jestem po germanistyce teraz pracuję w dziale logistyki w Niemczech,a byłam w tym kompletnie zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę, że do urzędu skarbowego lepsze jest prawo, gdzie masz i prawo podatkowe i handlowe itd., a nie administracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prace w budżetówce, w warszawie, dostałam mając tylko licencjat, będąc w trakcie studiów magisterskich, dodam oczywiście że bez żadnych znajomości. Znajomości może i liczą się tam, gdzie nie potrzeba żadnych konkretnych umiejętności. Ja dostałam pracę w instytucie naukowym i tutaj trzeba się wykazywać znajomością branży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×