Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zareagiwalybyscie na nocne krzyki na dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Kładę się bardzo późno spać, mimo ,ze jeszcze nie spie od jakiegoś czasu w nocy ,tak po 1 czy 2 słyszę jak sąsiadka krzyczy na dziecko ,bo zesikało się w lóżko Nie wyklina, nie wyzywa, nie bije, nie drze się na cale gardlo, ale ze w nocy jest bardzo cicho, to jednak głośniejsze jej pokrzykiwania słychać za scianą o co na nie krzyczy , tak z 4-5 razy w tyg slysze to, dzieje sie to od ponad 2 tyg. Mijam często sie z nia po schodach ,dzien dobry, dzień dobry i to na tyle z naszej strony. Ona nie jest biol. matka, ojciec dziecka pracuje na nocki Nie wiem czy w ogole cos sie wtrącać , jeśli żadnej przemocy w rodzinie nie ma,dziecko za moczenie się nie jest bite , nie placze, slysze wyraźnie co ona do niego mowi pokrzykując,, nic karygodnego ,no ale jednak dziecko najwyraźniej nie robi tego celowo ,tylko ma problemy z moczeniem sie a jest już w wieku szkolnym Nie wiem jak na to reagować .Nie chce wyjść na wredną sąsiadkę, bo oni on stycznia mieszkają koło mnie ,no wiecie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zareaguj tyle sie słyszy o krzywdzie,a potem kazdy niby widzial słyszał ale juz za póżno ja czasem rano krzycze na syna zeby sie śpieszył bo do szkoły sie spozni i potem mi głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moze jest znerwicowane,ja moczyłam sie do 12 roku teraz moja corka popuszcza to trudny temat ale ja bym delikatnie zagadała zapytała co sie dzeje ze mozesz kogos polecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
tu autorka No kurcze, ale co ja mam powiedzieć??, teoretycznie sąsiadka nie robi niczego wbrew prawu, nawet nie wiedzalabym jak rozmowe zacząc i z jakimi zarzutami do niej isc Ja wiem,ze pokrzykiwanie na dziecko za zsikanie sie nie jest ok, ale również wyraźnie slysze ,ze ona nie przezywa, nie bije, dziecko nie płacze , tylko karci je słownie za sikanie w lozko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
no ale jak wy byście rozmowę zaczęły ?od czego i co byście powiedziały będąc na moim miejscu i wiedząc to o czym pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może z ojcem dziecka pogadaj ,czy cos wie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
no na pewno sąsiad wie o tym, jestem pewna ze sąsiadka mu mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaswierzbinkowa
jestem mama i wiem ze takie sytuacje moga sie zdazyc nie popadajmy w obled kapowania bo sasiadka krzyczy bo sasiad podtarl sie gazeta bo pies sikal do czyjegos ogrodka masakra jesli ty czujesz wewnetrznie ze dziecku dzieje sie krzywda to dzialaj jesli w dziecinstwie zbyt wiele ogladales bajek o zlej macosze i to przeklada sie na twoj osad to pewnie i tak cos nawyrabiasz czy dziecko krzyczy w nocy takie pytanie zada ktos kto na spacerze widzi bobasy zadowolone ale w nocy wychodza koszmary typu zle bajki drobiazki mna ktore ty nie zwrucisz uwagi a dziecko tak obawiasz sie o maluszka taka moja rada porozmawiaj z ojcem dziecka pewnie dziecku nie bylo latwo w zyciu sam fakt ze wychowuje sie bez mamy jest czynnikiem dominujacem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, słyszałaś o znakach przestankowych? Używaj, bo produkujesz bełkot nie do przeczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
ale mam iść do sąsiada i powiedzieć, ze słyszę jak jego (zona czy tam konkubina) pokrzykuje na dziecko, czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic by się nie odzywala, daj spokoj Dzieci potrafią robic na zlosc, sikać do lozka tez kiedy im się nie che isc do kibla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
mamaswierzbinkowa ale ja nie pisze o nocnik krzykach dziecka, tylko o krzyczeniu w nocy NA dziecko przez dorosłego, bo dziecko moczy się To jest różnica, ale trudno się czyta to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
""ale ja nie pisze o nocnik krzykach dziecka""" miało być o nocnych krzykach ( nie nocnik hehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
kurcze... szkoda dzieciaka.... i tak mu pewnie z tym ciężko:( a krzyki w końcu nic tu nie pomogą:( mogą tylko nasilić nocne moczenie... jeżeli nie zależy ci na dobrych kontaktach to pogadaj, najwyżej się obrażą że się wtrącasz... a może powiedz że słyszysz w nocy i że mają problem i ze np syn twojej koleżanki też się moczył i że jak chcą możesz zapytać jak z tego wyszedł:) nic to że ściema bo na necie znajdziesz podstawowe inf więc jak będą zainteresowani pomocą to poszukasz i ich udzielisz a reszta powinna juz sama pójść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
u nas na parterze tez matka wiecznie krzyczy na 2 małe coreczki (wprowadzili się niedawno) ciagle jak przechodze to słyszę no ale co mozna zrobic? nic-narazie nie łąmie prawa,tylko krzyczy a za to nie odbiera się dzieci. mozesz najwyzej zawiadomosc mops jesli uznasz ze sytuacja jest krytyczna. kiedys do sasiadki mojej mamy przyszli z mopsu bo ktos zawiadomił anonimowo ze dzieciom dzieje się krzywda,anonim ale musieli to sprawdzić. przyszli-pogadali,poogladali,popisali i nic-na tym się skonczyło a było to ok 10 lat temu-dzieci nadal tam są (juz duże).takzse jak uwazasz ze dzieciom dzieje się krzywda to idz do mops,nawet jesli przyjda a okaze się ze nic się nie dzieje-nikomu to nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj też bym się zdenerwowała z tym że ja bym szukała powodu dlaczego występuje to moczenie nocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie czytałam odpowiedzi ale... daj im spokój a jak by tobie się dziecko zsikiwało co noc, każdego dnia pranie prześcieradła i kołdry i ciuchów śmierdzących moczem, dzień w dzień... też byś się denerwowała i pewnie podnosiła głos; ja w tej chwili mam to samo z dzieckiem i po tygodniu sikania znów zaczęłam zakładać pieluchę na noc (już nie sikała w nocy a znowu zaczęła), materacyk jest już tak zasikany że jak tylko nauczy się wreszcie niesikania to musimy kupić nowy :o trochę wyrozumiałości dla sąsiadki, masz sama dzieci? odpieluchowywałaś już je...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
wifigdańsk no właśnie ja nie potrafię jednogłośnie stwierdzić , czy dziecku się dzieje krzywda ,bo czysto teoretycznie jak pisałam nie slysze, aby było bite, wyzywane, ale jest karcone słownie za to ze sika w lozko, slysze wyraźnie co ona do niej mowi, wulgaryzmów nie ma, ale zapowiada jej kary na co ma zakaz nast. dnia, a ja sama wiem, ze pokrzykiwania na dziecko tutaj nic nie wskoraja Zwłaszcza ze to dziecko chodzi już do szkoły, i dam sobe reke uciać,ze to nie jest z lenistwa tylko nie kontroluje na pewno pęcherza kiedy śpi Do Mopsu jakby zadzwonila, to jakby uslyszaly ode mnie, ze sasiadka pokrzykuje za zsikane przescieradlo ,ale nie stosuje pzremocy ani agresji to jestem pewna ,ze nawet by na to nie zareagowaly, bo nie mają podstaw Dzisiaj po 2 to samo było, nie było się darcia wniebogłosy, lecz wystarczy w nocy w bloku cos głośniejszym tonem powiedzie ci wszystko słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
Na balkonie widziałam rano sasiadke, dzień dobry powiedziałyśmy sobie a ja później się tak zastannawialam ,ze mogłam wykorzystać tą sytuacje i zagadać Teraz jej mąż siedzi na balkonie maluj***arierki i sie waham czy wyjść na rozmowe sąsiedzką zaczynając o pogodzie i na inne tory rozmowe skierować potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki polki gdyby lala dzieciaka tak,ze darl by sie w nieboglosy reagowalabym a krzyki co mnie to obchodzi ona wychowuje swoje dziecko po swojemy ,przeciez sama slyszysz ,ze nie wyzywa w sposob wulgarny.dziecko jak dla nieju jest duze i moze ona nie rozumie tego,ze tak duze dziecko moze sikac w nocy i juz jest tym zmeczona.ma na glowie jakies prpoblemy rodzine prace ludzie przeciez to jest zycie .dziecku nic sie nie dzieje.,wyrosnie.moze ona nie wie ,ze moze isc z dzieckiem do lekarza czy cos.jak juz chcesz byc taka obronna to wrzuc przez drzwi ulotke czy cos,ze takie cos sie leczy.ja bym sie nie wtracala sama sikalam do lozka dlugo i nie raz po tylku za to dostalam a z wlasnego doswiadczenia sama pamietam jak sie duzpy do lazienki ruszyc nie chcialo i do lozka ,bo mama posciel zmieni nie wiem moze z 6 lat mialam.nic sie zlego nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest moja sprawa i wtedy wszystko na spokojnie :) www.youtube.com/watch?v=glVAzwRFphs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
ale ja dam sobie glowe uciąć, ze dziecko nie robi tego z lenistwa tylko wyraźnie slysze, ze chodzi o to ,ze ona PRZEZ SEN sika, nie wybudza się kiedy chce jej się siku ,porostu nie kontroluje parcia kiedy spi, a nie jak piszesz powyżej ,ze ty sikałaś bo ci się d**y nie chciało ruszyc i tak wygodniej to znaczy ,ze mala tez tak na pewno robi. Nie jest tak, bo slsyze za scianą co mowi. To jest roznica miedzy lensiwtem a nie kontrolowaniem Jako dorośli ludzie powinnyście to zrozumieć a nie wrzucać to i to do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kropkach piszemy wyraz z wielkiej litery gościu Autorko pogadaj z sąsiadem jeśli jest na balkonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie napisalam,ze tak mala robi wiem,ze ja tak robilam czasem,ja uwazam ,ze nic sie nie dzieje zlego albo mala wyrosnie albo bakba sie skuma i pojdzie do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tymm
zdobyłam się na odwagę i sąsiada na balkonie zaczepiłam ,kiedy malował Rozmowa od pogody, o świętach czy w gości gdzieś jadą bo mi się szykuje nalot rodziny ( oni nie obchodzą świat, ale plamy dalam z pytaniem :o) Od słowa do słowa o problemach i przeszłam do tematu jego malej. Mowie ,ze ostatnio zdarza mi się słyszeć ,ze corcia ma chyba problemy z pęcherzem, mam urofuraginum caly, mogę dać ,żaden problem, sąsiad powiedział ze zona mówiła o tym mu 2 razy, ze mała posikuje , ale już wszystko ok, nie skarzy jemu się.juz Ja zdzwiona nic się nie odzywam, sąsiad chyba zobaczył po mojej mine konsternacje i pyta się mnie czy w ostatnim czasie cos slyszalam, odpowiadam,ze ja nie jestem z tych osob, które z szklanką przy scianie całodobowy duzyr maja, ale w tym tyg już z 3-4 razy slyszalam w nocy rozmowę z malą ( nie mowilam ,ze krzyczała ,postanowiłam to przemilczeć ) Sąsiad zdziwiony odpowiedział ,ze teraz nie ma zony w domu a corka na podwórku,, ale jak przyjdą to porozmawia o tym i dziekuje ,ze mowie o tym wcześniej tylko 2 razy zona mu o tym powiedziała i to ponad tydzień,pozniej już nic nie mowila , ale urofuragine mu podalam Sąsiad powiedział, ze możliwe ze nic jemu nie mówiły, bo nie chciały go martwic i miedzy sobą to w tajemnicy trzymali, ale nie podoba mu się to ,ze nie wiedział ze to się tak często powtarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze ,ze powiedziałaś, moglas dodaze ze krzyczy na córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak sąsiadka do ciebie z gęba wyskoczy ,ze to nie prawda to ciekawe jak zaczniesz się tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj autorko ja tez potrafię na moich się nie raz wydrzeć, kiedy w nocy zamiast spac to zapalają swiatlo i klocki wysypują, w tamtym tygodniu kilka razy tak zrobili, nakrzyczałam mocno, na pewno slychac mnie było, i nie chciałabym aby jakiś sąsiad do Mopsu dzownil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×